Pracodawcy licząc na dewaluację złotego, przedawnienie należności, czy czatując
na błąd pracownika, robią wszystko przed sądem, by przeciągać sprawę w
nieskończoność.
Typowym przykładem takiej firmy jest WARTA.
Jednym z przykładów jest sprawa w Europejskim Trybunale Praw Człowieka , nr
32734/96 „Wasilewski przeciwko Polsce”: postępowanie cywilne w sprawie
przeciwko TUiR WARTA przed Sądem Okręgowym w Warszawie było nierozsądnie długie.

A oto moje osobiste doświadczenia: Jakie metody stosuje WARTA by osiągnąć cel:
tj maksymalnie przeciągnąć sprawę.
1 sposób przeciągania: Przenumerowanie. Pozew złożyłam w biurze podawczym Sądu
Pracy w 2004 roku. Mimo to nadano jej numer z roku 2005 (274/05).
2 sposób przeciągania: matactwa dotyczące dokumentów związanych ze sprawą:
Odpowiedź na pozew, podpisana przez radcę prawnego WARTY, zawiera protokół PIP
bez stron 4,5,6, 7,8,9 . Na pozostałych stronach jest wielokrotnie używany znak
(...) oznaczający wycięcie części treści. W dokument ten wklejone są
zeskanowane pieczątki i podpisy, prawdopodobnie fragmenty oryginalnego
dokumentu. Sugeruje to, że podpisane osoby podpisały załączony wyciąg
protokołu, a jest to przecież nieprawda, bo osoby te podpisały się pod pełnym
dokumentem. Nie otrzymałam żadnego dokumentu potwierdzającego zgodę tych osób
na używanie ich podpisów tym kontekście. Takie postępowanie radcy prawnego
wydaje się niezgodne z Art 270 § 1 i § 2 kodeksu karnego.
3 sposób: Brak dokumentów w aktach sprawy. W dniu 8 lutego 2005, następnym po
otrzymaniu pseudo – protokołu wysłałam listem poleconym do Sądu pismo z
wnioskiem o przysłanie mi całości. Niestety w dniu 6 kwietnia 2005 nie było
jeszcze mojego pisma w aktach sprawy.
4 sposób: Nielegalna zmiana Sądu właściwego. Sprawie Sąd Rejonowy nadał numer
274/05 i zaczęła się toczyć . Niestety wbrew mojej woli zmieniono sąd właściwy,
(co jest niezgodne z art 15 i art 461 par 3 kodeksu postępowania cywilnego) ,
co więcej, sprawie nadano inny numer i nie poinformowano mnie o tym.

4 sposoby przeciągania sprawy 3,5 miesiąca to chyba dużo.
A oto inne sposoby przeciągania spraw stosowane przez pracodawców:
choroba;
przyjście pełnomocnika bez pełnomocnictwa;
zorganizowanie szkolenia dla sędziów w dniu posiedzenia;
powoływanie świadków, ich choroby;
zmiana sędziny (moją sprawę prowadziły już 4, jednak gdy wystąpiłam o
wyłączenie sędziny- mój wniosek został odrzucony);

Jest mało prawdopodobne by wszystkie te działania można było podejmować bez
porozumienia z sędziami i pracownikami sądów.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl