eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZasada SNAFU (zawiera wulgaryzmy)Zasada SNAFU (zawiera wulgaryzmy)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!news.internetia.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.o
    net.pl!niusy.onet.pl
    From: s...@p...onet.pl
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Zasada SNAFU (zawiera wulgaryzmy)
    Date: 18 Oct 2002 14:02:56 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 76
    Message-ID: <3...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1034942576 32483 192.168.240.245 (18 Oct 2002 12:02:56 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 18 Oct 2002 12:02:56 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 161.73.31.166, 161.73.4.1
    X-User-Agent: Opera/6.05 (Windows 98; U) [en]
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:60781
    [ ukryj nagłówki ]

    No, jesli poszlo, tzn. ze moderator spojrzal na ten mail wyrozumialym okiem. Zasada
    SNAFU dotyczy rozprzestrzeniania sie informacji w gleboko shierarchizowanych
    organizacjach.
    Tlumaczylem wszystko tak, jak bylo, tekst wiec zawiera wulgaryzmy.








    Plus kilka odstepow, zeby nie bylo, ze podworkowa lacina od razu rzucila sie do oczu
    :>







    Zasada SNAFU

    [Akronim, używany przez USArmy podczas WWII, "Situation Normal: All Fucked Up"
    (Sytuacja w normie: wszystko spieprzone)]
    "Prawdziwa komunikacja jest możliwa wyłącznie pomiędzy równymi sobie, ponieważ
    podwładni są częściej nagradzani, gdy mówią swoim przywódcom przyjemne kłamstwa, niż
    wtedy, gdy mówią prawdę." - podstawowa zasada dyskordianizmu, zazwyczaj cytowana, aby
    wyjaśnić, dlaczego hierarchie autorytarne pierdolą się w tak niezawodny i
    systematyczny sposób. Efektem działania zasady SNAFU jest postępujące wyalienowanie
    z rzeczywistości osób podejmujących decyzje. Uaktualniona w niewielkim stopniu baśń,
    pochodząca z wczesnych lat sześćdziesiątych, doskonale ilustruje ten fenomen:

    Na początku był plan,
    a następnie pojawiła się specyfikacja;
    A plan był bez formy,
    a specyfikacja ziała pustką.

    I ciemność niemożebna
    była na twarzach implementatorów;
    I rzekli do swego lidera,
    temi słowy:
    To nocnik pełen gówna,
    a śmierdzi jak ze ścieku."

    I lider ich zlitował się nad nimi,
    i rzekł do zarządcy projektu"
    To nocnik pełen ekskrementów,
    i nikt nie może znieść jego woni."

    I zarządca projektu
    rzekł do szefa działu temi słowy:
    To pojemnik pełen ekskrementów,
    bardzo silnych, stąd też nikt go znieść nie może."

    I szef działu pospieszył tedy do menadżera pionu
    i tako mu powtórzył:
    "To naczynie pełne nawozów,
    nikt nie może przemóc jego potęgi."

    Menadżer pionu zaniósł za te słowa
    do menadżera głównego
    i rzekł temi słowy:
    "Zawiera ono to, dzięki czemu rosną zboża,
    i jest bardzo potężne."

    I uradował się menadżer główny
    i przekazał dobre wieści Wiceprezydentowi.
    "Powoduje wzrost,
    i jest bardzo potężne."

    Zaś Wiceprezydent siadł przy boku Prezydenta
    i zawołał radośnie:
    "Ten nowe, potężny produkt
    rozsławi naszą firmę!"

    I spojrzał Prezydent na produkt,
    i widział, że był dobry.

    Gdy jest już po wszystkim, menadżerowie bronią się, mówiąc "Byłem źle
    poinformowany!", a implementatorzy zostają zdegradowani, lub zwolnieni.


    Tlumaczenie: Samuel

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1