eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Urzad Pracy-wizyta po terminie....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2006-02-01 19:45:55
    Temat: Urzad Pracy-wizyta po terminie....
    Od: "Morton" <n...@g...pl>

    witam,
    przegapilam o tydzien termin wizyty jako bezrobotna w Urzedzie Pracy.
    jakie tego moga byc konsekwencje, ewentualnie jak sie tlumaczyc ?
    czy przepadnie mi zasilek ?
    morton



  • 2. Data: 2006-02-01 19:56:30
    Temat: Re: Urzad Pracy-wizyta po terminie....
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Morton [Wed, 1 Feb 2006 20:45:55 +0100]:


    > przegapilam o tydzien termin wizyty jako bezrobotna
    > w Urzedzie Pracy.

    No jak o tydzień to już źle.

    > jakie tego moga byc konsekwencje

    Najprawdopodobniej wykreślenie z listy bezrobotnych.

    > ewentualnie jak sie tlumaczyc ?

    Z 1-2 dni można się wytłumaczyć, tu już zadziałałoby
    chyba tylko zwolnienie lekarskie na ten okres...

    > czy przepadnie mi zasilek ?

    Przepadnie, ale nie wiem za jaki okres czasu. To już
    musisz się dowiedzieć w Urzędzie, chyba że ktoś tutaj
    będzie wiedział.


    Kira

    --
    _ _ ____ __________________________________________________
    | ' /| |_ Cyber-Girl.NET - Bo SIEĆ jest rodzaju żeńskiego :)|
    |_|_\|_| CGN/kira/ kira(a)wwt.pl & Pędrak |||__15%__| made |


  • 3. Data: 2006-02-01 20:51:44
    Temat: Re: Urzad Pracy-wizyta po terminie....
    Od: czarny <m...@f...art.lp>

    Morton napisał(a):
    > witam,
    > przegapilam o tydzien termin wizyty jako bezrobotna w Urzedzie Pracy.
    > jakie tego moga byc konsekwencje, ewentualnie jak sie tlumaczyc ?
    > czy przepadnie mi zasilek ?

    To niedobrze, jeśli pobierasz zasiłem to zostaniesz wyłączona z
    ewidencji bezrobotnych na 3 miesiące i tym samym pozbawiona zasiłku.
    Jesli natomiast nie pobierasz zasiłku, to też Cię wyłączą na ten okres,
    z tym, że ucierpisz na tym tylko w ten sposób, że Urzad nie będą Ci
    płacił skladek zdrowotnych w tym okresie.

    Przed konsekwencjami uratuje Cię (lub powinno) zwolnienie lekarskie,
    bylas chora i kazali Ci leżeć w domu, proste...
    Bez tego raczej marne szanse są, nie było Cię w wyznaczonym dnu i żaden
    urzednik nie podłoży się za Ciebie.



    --
    http://www.czarnobiale.pl
    fotografia ślubna | monochromatyczna | retro


  • 4. Data: 2006-02-01 20:52:59
    Temat: Re: Urzad Pracy-wizyta po terminie....
    Od: czarny <m...@f...art.lp>

    Morton napisał(a):

    > witam,
    > przegapilam o tydzien termin wizyty jako bezrobotna w Urzedzie Pracy.
    > jakie tego moga byc konsekwencje, ewentualnie jak sie tlumaczyc ?
    > czy przepadnie mi zasilek ?


    To niedobrze, jeśli pobierasz zasiłek to zostaniesz wyłączona z
    ewidencji bezrobotnych na 3 miesiące i tym samym pozbawiona zasiłku.
    Jesli natomiast nie pobierasz zasiłku, to też Cię wyłączą na ten okres,
    z tym, że ucierpisz na tym tylko w ten sposób, że Urzad nie będzie Ci
    płacił skladek zdrowotnych w tym okresie.

    Przed konsekwencjami uratuje Cię (lub powinno) zwolnienie lekarskie,
    bylas chora i kazali Ci leżeć w domu, proste...
    Bez tego raczej marne szanse są, nie było Cię w wyznaczonym dniu i żaden
    urzednik nie podłoży się za Ciebie.



    --
    http://www.czarnobiale.pl
    fotografia ślubna | monochromatyczna | retro


  • 5. Data: 2006-02-01 21:43:00
    Temat: Re: Urzad Pracy-wizyta po terminie....
    Od: "leechu" <l...@p...fm_wywal_to>

    Użytkownik "Morton" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:drr35l$nq4$1@inews.gazeta.pl...
    > witam,
    > przegapilam o tydzien termin wizyty jako bezrobotna w Urzedzie Pracy.
    > jakie tego moga byc konsekwencje, ewentualnie jak sie tlumaczyc ?
    > czy przepadnie mi zasilek ?
    > morton

    To ja Cię może trochę pocieszę. Mi się kiedyś udało - 2 razy spóźniłem
    się i to po zasiłek właśnie... za pierwszym razem jakoś przeszło tłumaczenie
    się roztargnieniem. Za drugim razem myślałem że już mnie na pewno skreślą,
    rozmowa była poważniejsza chyba nawet z samą Panią kierownik, ale znów udało
    się. Były to kilkudniowe spóźnienia przed paru laty w Urzędzie Pracy w
    Zielonej Górze i faktycznie spowodowane roztargnieniem (dość mocnym co by po
    swoje pieniądze nie przyjść :)) ale cóż jak się było na utrzymaniu rodziców
    to pieniędzy nie brakowało ;) a nie dorabianiem gdzieś za granica na boku i
    nie wyrobieniem się na samolot z powrotem

    pozdrawiam
    Leszek



  • 6. Data: 2006-02-02 00:01:26
    Temat: Re: Urzad Pracy-wizyta po terminie....
    Od: adasiek <p...@p...wp.pl>

    "leechu" <l...@p...fm_wywal_to> wrote in
    news:drra0v$c50$1@news.dialog.net.pl:

    [...]
    > ale cóż jak się było na utrzymaniu rodziców to pieniędzy nie brakowało
    > ;) a nie dorabianiem gdzieś za granica na boku i nie wyrobieniem się
    > na samolot z powrotem

    pieniedzy nie brakowalo, ale sie po zasilek chodzilo; co nie??

    pzdrv;
    adas;

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1