eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjetest projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe" › Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: test projekcyjny- "narysuj drzewo owocowe"
    Date: Thu, 30 Jun 2005 11:32:40 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 64
    Message-ID: <da0e0m$aiu$1@inews.gazeta.pl>
    References: <d9ov1r$8iq$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>
    Reply-To: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
    NNTP-Posting-Host: pc66.daszynskiego.silesianet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1120123734 10846 84.234.121.66 (30 Jun 2005 09:28:54 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 30 Jun 2005 09:28:54 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1441
    X-Priority: 3
    X-User: sobczyk.webdesign
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1437
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:153481
    [ ukryj nagłówki ]


    Użytkownik "Paweł 'Styx' Chuchmała" <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>
    napisał w wiadomości
    news:slrn.pl.dc7bhk.pc0.styx___@hades.t15.ds.pwr.wro
    c.pl...

    > Pracodawca się tylko dowiaduje czy możemy na tym stanowisku pracować czy
    > nie.

    Nawet jeszcze lepiej. Pracodawca dowiaduje się o potencjale,
    predyspozycjach, ewent. czynnikach osobowościowych mogących wpływać
    negatywnie na pracę kandydata. Na pewno nie dostaje takiej opinii: "kandydat
    ma b. niską odporność na stres, więc będzie się pietrał. Dodatkowo przyznał,
    że do 12 roku życia moczył łóżko ze strachu. Absolutnie nie zatrudniać.". To
    byłaby zbrodnia przeciwko etyce HR-a, psychologa i zasadzie, że nie powinno
    się zawieść zaufania, jakim obdarzył nas badany.

    W sytuacjach, w których to zaufanie jest b. ważne staję wielokrotnie w
    swojej pracy, nie tylko przy badaniu pracowników. Np. na szkoleniu
    uczestnicy odgrywają scenki - prowadzą prezentację przed audytorium. Scenki
    nagrywamy kamerą video. Umowa z uczestnikami jest taka, że nikt oprócz ich
    samych, trenerów i organizatora nie zobaczy nagrania. Wielokrotnie kusi, by
    wykorzystać te scenki jako gotowy materiał szkoleniowy na następnych
    szkoleniach. Albo wykorzystać sam głos. W końcu to będzie materiał dla
    innych ludzi, w innej firmie, w innym mieście. Niestety. Materiał taki się
    kasuje i nie jest ważne, czy uczestnicy wierzą nam, że skasowaliśmy, czy
    nie. Umowa obowiązuje również po szkoleniu.

    Albo takie badanie potrzeb szkoleniowych, szumnie nazywane audytem. Po kilku
    godzinach intensywnych badań, pozyskiwania zaufania uczestników, wypowiedzi
    ustnych, pisemnych, anonimowych, na forum i w cztery oczy, uzyskujemy
    niezwykle szczere wyniki - uczestnicy panicznie boją się wystąpień
    publicznych, pocą im się ręce, dostają palpitacji i wypieków. Wyniki
    uzyskaliśmy anonimowo, a dział HR-u firmy klienta koniecznie chce mieć do
    nich dostęp. Niestety, poza zwięzłym raportem z badania ich nie dostanie,
    chociaż nieraz kończy się to niemal konfliktem. Resztę niech sobie
    wywnioskuje z obszernego programu szkolenia, doboru metod szkoleniowych i
    harmonogramu.

    Są też systuacje, w których zatajenie pewnych cech pracownika jest błędem.
    Na jednym ze szkoleń wyjazdowych, po upojnej wieczornej imprezie, jeden z
    pracowników nie przyszedł na drugi dzień szkolenia. Wezwany, stawił się na
    ostatnie 3 godziny. Okazało się, że jest alkoholikiem, wczorajszy raz to był
    ten ostatni raz, nie powinien nawet wypić jednego piwa. Uczestnik płacze,
    prosi o zachowanie tajemnicy, boi się, że straci pracę.

    Co robić w takiej sytuacji? Przemilczeć przed pracodawcą i milcząco
    przyzwolić na dalsze chlanie i staczanie się uczestnika? Czy poinformować i
    być może przyłożyć rękę do zwolnienia uczestnika z pracy? Poinformowałem.
    Firma, która szkoliła się wówczas, słynie z rodzinnego, b. miękkiego stylu
    zarządzania. Każdy wiedział, że uczestnik ma problem z alkoholem. Awansowano
    go na mało decyzyjne stanowisko, i równolegle, obok niego przeniesiono jego
    żonę, żeby miała na niego oko nie tylko w domu, ale i w pracy i po pracy. Po
    tym incydencie uczestnik został zdegradowany. Pracy nie stracił, ale dostał
    ultimatum - terapia albo utrata pracy.

    Pewne zasady ustala się z klientem - pracodawcą jeszcze przed podpisaniem
    umowy. Są to nie tylko zasady dot. płatności, terminów, reguł współpracy ale
    również poszanowania prywatności pracowników, kandydatów, uczestników.

    Pozdrawiam
    m.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1