eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje[prośba o komentarz] list motywacyjny i CV dla przedstawiciela handlowego › Re: [prośba o komentarz] list motywacyjny - trochę OT :)
  • Data: 2005-10-23 01:00:37
    Temat: Re: [prośba o komentarz] list motywacyjny - trochę OT :)
    Od: Hash <h...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam.

    > Ojej :) wyslales juz ten LM?

    > wywalic "z mojego doswiadczenia." W nastepnym zdaniu wywalic "Sadze". Nie
    > "to sprawia, ze cechuje mnie", tylko "cechuje mnie". Pisz zdaniami
    > stwierdzajacymi: jestem, mam. Wstawki oznaczajace de facto "in my humble
    > opinion" pokazuja skromnosc i niedostateczna pewnosc siebie. To nie
    > psychika handlowca.

    [...ciach reszta szczegółów]

    trochę OT bo bardziej na zasadzie czucia piszę.. :)
    Przeczytałem wszystkie listy motywacyjne p. Marcina
    przeczytałem odpowiedz p. Immony i taka refleksja...
    że... pisanie listów motywacyjnych to coś co nie całkiem pojmuję...
    bo każdy powinien wyglądać może tak:
    ".. tak.. jasne że chcę spróbować... kto wie może właśnie
    to chcę robić w życiu "
    albo:
    ".. nie mam teraz środków, a ponieważ wierzę, że praca = płaca
    chcę pracować choćby u Was, choć moje marzenia sięgają
    w innych kierunkach"

    bo tak szczerze.... choć jak zastrzegałem, tylko z zakresu czucia...
    to każdy LM jest mydleniem oczu..... i przy tym chyba mydleniem,...
    o którym obie strony wiedzą......takim "dla zasady"...

    Może po prostu się nie znam, bo nie musiałem (i obym nie musiał)
    pisać LM póki co, i "życie by mnie nauczyło"....
    ale niewątpliwie wywiera to takie "naciągane" wrażenie wszystko....
    naciągane gdy trzeba (by dostać pracę) zachwalać robienie czegoś...
    co ma się nijak do tego co naprawdę przynosi zadowolenie......
    gdy słowa o pracy w "Państwa firmie" jako o spełnieniu marzeń
    jakoś dziwnie sztuczne się wydają....

    Oczywiście nie mam (ale serio, bez fałszywej skromności :)
    pojęcia o tym jak się szuka pracy na dłuższą metę.....
    raz tylko byłem (kilka lat temu) na rozmowie z ogłoszenia
    "do agencji reklamowej na różne stanowiska - bez doświadczenia"
    - oczywiście akwizycja :), jednak konkurs dwustu lub
    dwóch tysięcy LM, z którego wynika kto najbardziej
    "naściemniał" wydaje mi się "lekko" .....chybiony :)

    Może za lat parę, sam będę zatrudniał :) i "zmieni mi się"
    i "dorosnę"....ale póki co...wolałbym się z przyszłym pracownikiem
    spotkać na kawie, niż czytać jak bardzo pragnie spełnić
    swoje marzenia pracując dla mnie :)
    Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie można w ten sposób
    przeprowadzać rekrutacji, że nie da się z każdym tak spotkać,
    gdy kandydatów jest wielu... mówię raczej o ...
    ideologi :), nie o konkretnych rozwiązaniach :)
    Pomijam już fakt, że każdego pracownika
    powinien zatrudniać "szef osobiście".
    Co również przy odpowiedniej wielkości firmy jest
    niewykonalne, więc dotyczy tylko małych firm....
    jednak (znów ideologicznie)....powierzanie zatrudniania
    komuś, dla kogo zatrudnianie innych jest pracą...
    jest znów chybione :) ponieważ tylko twórca/założyciel/prezes :))
    jest w stanie ocenić spójność jego wizji firmy....z wizją kogoś
    kto chce z nim (bo nie "u niego" !) pracować.....
    szkoda że to tylko mrzonki :)

    Słowem.... ponieważ pora jest późna :) rozmarzyłem się,
    że kiedyś każdy będzie mógł robić to co lubi,
    żyć z tego i rozwijać się do granic jakie sam sobie określił :)

    pozdrawiam,
    Hash

    P.S. 1 - Oczywiście całe to "gadanie" wyżej nie jest ani oceną
    zasadności, ani oceną poprawności LM ze strony p. Marcina,
    ponieważ się na tym nie znam :)

    P.S. 2 - Do p. Immony - czy adres na zpds.com.pl jest jeszcze
    "odbierany" ? :)


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1