eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprestiz zawodow › Re: prestiz zawodow
  • Data: 2005-10-04 08:59:37
    Temat: Re: prestiz zawodow
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@spamu_ci_u_nas_dostatek.op.pl>
    napisał w wiadomości news:dhtf7g$ig3$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał w wiadomości
    > news:dhtdlq$jkc$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >>
    >
    >> Nie zostali ujeci, podobnie jak wiele innych zawodow, ale mysle, ze to
    >> dobrze, bo raczej by nie mieli dobrego wyniku. O niewielu grupach krążą
    >> takie opowiesci o braku profesjonalizmu w wykonanywanym zawodzie, co jest
    >> glownie skutkiem zatrudniania na wielka skale rotujacych stazystow nie
    >> posiadajacych zyciowego ani HRowskiego doswiadczenia.
    >
    > Dosyć niesłuszna ta opinia. Bierze się ona stąd, iż większość ludzi
    > postrzega pracę HR-a jako rekrutera, podczas gdy rekrutacja to niewielki
    > fragment dziedziny zwanej zarządzanie zasobami ludzkimi. Ale co mi tam :)

    Jednak to praca rekruterow wplywa w wiekszosci na opinie o branzy, poniewaz
    oni maja najwiecej kontaktow z ludzmi.

    Nie wiem, jaki procent zlecen dotyczy wyselekcjonowania najodpowiedniejszych
    osob z setek CVek spelniajacych przecietne wymagania, a jaki sciagniecia
    dobrych osob z dziedziny, w ktorej popyt na kwalifikacje przewyzsza podaz,
    ale wobec wielkosci zjawiska niedostosowania podazy kwalifikacji do popytu
    podejrzewam, ze jest sporo tego polowania na "dobra rzadkie" i ze firmy
    wykazujace skutecznosc w tym zakresie moga zdobyc przewage konkurencyjna.
    Znam troche osob, ktore naleza do poszukiwanych na rynku pracy i wiekszosc z
    nich jest totalnie zniechecona do jakichkolwiek firm HR po jednorazowym czy
    dwurazowym zetknieciu sie z brakiem kompetencji u osob przeprowadzajacych
    wstepne etapy. Ja do tej elitarnej grupy wysoce poszukiwanych nie naleze,
    ale po jednorazowym doswiadczeniu z firma HR opisanym kiedys tu na ppd tez
    zaczynam zywic ten poglad - niewielkosc probki jest drugorzedna wobec
    szokujacego dla mnie poziomu niekompetencji osoby, z ktora sie zetknelam :)
    Czesc firm HR zalatwia wszystkim innym firmom tego typu negatywna selekcje
    juz na etapie ogloszenia, w ktorym widac, ze rekrutuje firma HRowska. Takie
    rzeczy sie odbijaja na rynku powoli, ale jednak. A wraz z odplywem dobrego
    materialu za granice zdobywanie tych slusznie wybrednych bedzie mialo coraz
    wieksze znaczenie.

    > Bogu dzięki z rekrutacjami mam mało wspólnego, chociaż akurat spadł na
    > mnie
    > cholerny head hunting - wrednie trudny i niewdzięczny. Rany boskie, jak ja
    > nienawidzę head huntingu!!!!!!!!!
    >

    Kiedys mi jeden head hunter opowiadal o polowaniu (nie byl to polski head
    hunter i hisotria nie dziala sie w Polsce). Klient strasznie chcial
    upatrzonego czlowieka, menedzera wysokiego szczebla, ale żadne zlote gory
    nie byly w stanie zlamac jego lojalnosci. W koncu hh odkryl, ze chodzilo o
    to, ze w jego sluzbowym samochodzie siedzenia byly obite czerwona skora. To
    bylo tym, co mu sie tak strasznie podobalo, ze inne benefity nie byly w
    stanie go skusic. Jak nowa firma zaproponowala ten sam ficzer w samochodzie,
    udalo sie bez wielkiego problemu.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1