eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprestiz zawodow › Re: prestiz zawodow
  • Data: 2005-10-04 10:02:31
    Temat: Re: prestiz zawodow
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@spamu_ci_u_nas_dostatek.op.pl>
    napisał w wiadomości news:dhtirn$6gr$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "Immona" <c...@n...googlemailu> napisał w wiadomości
    > news:dhtga5$1av$1@atlantis.news.tpi.pl...

    >> Znam troche osob, ktore naleza do poszukiwanych na rynku pracy i
    >> wiekszosc
    > z
    >> nich jest totalnie zniechecona do jakichkolwiek firm HR po jednorazowym
    > czy
    >> dwurazowym zetknieciu sie z brakiem kompetencji u osob przeprowadzajacych
    >> wstepne etapy.
    >
    > Nie twierdzę, że firmy HR - rozumiem tutaj firmy najemnie robiące
    > rekrutacje - są idealne. Też znam przypadki szalejącego braku kompetencji
    > w
    > takich firmach. Z drugiej strony nie oceniałbym źle zawodu HR-a na
    > podstawie
    > opinii kandydatów tylko klientów tych firm. Bo w przypadku przeciwnym
    > można
    > dojść do wniosku, że sprzedawcy są źli, bo np. dają zbyt małe rabaty albo
    > nie dają towaru za darmo (wersja HR: zbyt serio traktują braki
    > kwalifikacji
    > kandydata lub nie zatrudniają tych co kwalifikacji w ogóle nie mają).

    Ale tu nie chodzi o to, ze ktos jest obrazony, ze go nie wybrali. Budowanie
    opinii na tej podstawie byloby emocjonalne i malo wiarygodne. Z tego, co
    slysze, zarzuty dotycza najczesciej takich rzeczy jak calkowity brak
    zorientowania w branzy, niewiedza nie pozwalajaca odpowiedziec na oczywiste
    pytania zadane przez kandydata (np. o sciezke kariery), przejawianie tremy i
    zdenerwowania przez rekrutujacego (!), calkowity brak odpornosci i
    umiejetnosci odpowiedniego potraktowania sytuacji, w ktorej rekrutowany
    zaczyna sie nabijac z rekrutera (!), robienie bledow w slownictwie z branzy
    (nazwy certyfikatow itp), nieumiejetnosc pewnego siebie poprowadzenia
    rozmowy (dalej mowimy o rekrutujacym).

    Natomiast klient widzi, kogo dostal, ale nie widzi tego, kogo stracil.

    >
    > Co mnie zawsze zastanawiało w różnorakich firmacj HR-owych, nie tylko
    > najemnych - rekrutujących, to fakt, że na ogół nie potrafią się same
    > wewnętrznie zorganizować.

    :D
    To nie jest cecha tylko firm HR.
    To jest cecha wielu firm polskich, po prostu w naszym kraju kultura
    organizacyjna stoi na niskim poziomie. Jest to tak znane, ze spotkalam sie z
    przypadkiem mniejszego od 1 mnoznika doswiadczenia (liczonego czasem) w
    przypadku, gdy firma w czyjejs cefalce jest polska. Osobiscie uwazam, ze
    mnoznik powinien byc >1, poniewaz skuteczne dzialanie w warunkach chaosu
    wymaga wiekszych umiejetnosci :)

    >> bylo tym, co mu sie tak strasznie podobalo, ze inne benefity nie byly w
    >> stanie go skusic. Jak nowa firma zaproponowala ten sam ficzer w
    > samochodzie,
    >> udalo sie bez wielkiego problemu.
    >
    > Fajny taki head hunter :) Skuteczny, z jajem i wyobraźnią. Za wysokie
    > progi
    > na moje nogi. Ale nawet gdyby... nienawidzę tego robić!!! :)

    A mozna spytac, jakiego zawodu ludzi headhuntujesz?
    I ktore trudnosci Cie najbardziej wykanczaja, jesli to nie za osobiste
    pytanie? :)

    I.



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1