eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjenegocjacje placowe › Re: negocjacje placowe
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: negocjacje placowe
    Date: Mon, 19 May 2008 08:59:13 +0200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 39
    Message-ID: <g0r8fp$mbc$1@inews.gazeta.pl>
    References: <g0p3kp$av9$1@julia.coi.pw.edu.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.96.70.107
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1211180345 22892 217.96.70.107 (19 May 2008 06:59:05 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 19 May 2008 06:59:05 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
    X-Priority: 3
    X-RFC2646: Format=Flowed; Response
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-User: vladpalovnik
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:221072
    [ ukryj nagłówki ]

    > Jest dobrze znana zasada, ze dobra pensje nalezy negocjowac na poczatku,
    > bo potem nie ma co liczyc na zbyt wielkie podwyzki. Sam jestem tego dobrym
    > przykladem. Pracuje w Wawie w IT, aplikujac sie rzucilem konkurencyjna
    > stawke, liczac ze jak sie sprawdze bedzie jakas znaczaca podwyzka. Po pol
    > roku przy rozmowie o podwyzce szef dzialu sprowadzil mnie na ziemie,
    > mowiac "tyle to duuuziooo", tymczasem nowych pracownikow na identyczne
    > stanowisko przyjmuja po duzo wyzszych (i zarazem rynkowych) stawkach.

    Moim zdanim takie zatrudnianie nowych po wyższych stawkach niż obecni
    pracownicy jest nieuczniwe, a nawet sprzeczne z kodeksem pracy. W mojej
    poprzedniej już pracy taka sytuacja występowała. Nie mogłem się nawet
    doczekać podwyżki wyrównującej moje zarobki do poziomu nowo zatrudnianych (a
    nie była to duża kwota). Był to jeden z powodów mojej zmiany roboty.

    > Zastanawiam sie czy zalozenie ze juz zatrudniony pracownik i tak bedzie
    > pracowal bez znaczacych podwyzek jest norma, zwlaszcza w wiekszych
    > firmach.
    > Znam pozytywne przypadki: znajomy aplikowal sie do pewnej korporacji jako
    > programista, powiedzial ile chce zarabiac, a dostal na 20% wiecej bo po
    > prostu takie maja stawki i firma jest fair wobec pracownikow. Jakie sa
    > Wasze doswiadczenia w tych sprawach?

    To nie zawsze jest norma. Powiedziałbym, że do tej pory częściej trafialem
    na uczniwych pracodawców. Pierwsza praca. Zaproponowałem pewną kwotę. Oni na
    to że pierwsze 3 miechy kwota troszkę mniejsza, potem troszkę większa od tej
    przeze mnie zaproponowanej. Aneks do umowy i podwyżka w terminie.
    Obecna praca.
    Byłem gotów na negocjacje zmieniając robotę, przeszedł bym za jakieś 130%
    pensji w poprzedniej. Zaproponowali sami jakieś 140% na co się skwapliwie
    zgodziłem, jak przyszło do podpisania umowy kwota była jeszcze troszkę
    wyższa :D. Podwyżki mam gwarantowane co rok (siatka płac).

    Ogólnie jednak nie należy liczyć na podwyżki jak już się pracuje. A
    zwłaszcza znaczne podwyżki. Myślę, że bez zmiany roboty, albo chociaż
    poważnej groźby twojego odejścia nie masz szans cokolwiek wywalczyć.

    Pozdrawiam i powodzenia.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1