eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjelojajka i weksel › Re: lojajka i weksel
  • Data: 2003-11-21 21:13:50
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: R De <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Rybka wklepał z nudów:

    > Witam wszystkich!
    >
    > Bylam dzis na rozmowie o prace.
    > Szef firmy wspomnial mi o czyms, o czym nigdy wczesniej nie slyszalam.
    > Powiedzial, ze po skonczeniu wspolpracy z jego firma bede musiala podpisac
    > lojalke, ze przez kolejne trzy lata nie podejme pracy u konkurencji. To
    > jako tako moge zrozumiec. Ale wspomnial tez o wekslu. I to bardzo mnie
    > zdziwilo. O co chodzi? Czy ktos z was spotkal sie moze z czyms takim? Czy
    > szef ma prawo zadac ode mnie poreczenia pienieznego (chyba o to chodzi w
    > wekslu...?) , ze nie podejme pracy w konkurencyjnej firmie ???
    > Jestem jedna z dwoch kandydatek na miejsce, wiec duza szansa, ze dostane
    > ta prace. Firma dziala w branzy posrednictwa pracy. Mialabym zajmowac sie
    > miedzy innymi tlumaczeniami.
    > Ogolnie praca bardzo by mi sie podobala - oprocz zastraszajaco niskiego
    > wynagrodzenia w stosunku do ilosci i trudnosci zlecen - ale troche boje
    > sie podpisac taki weksel. nawiasem mowiac szef wypytywal mnie co robia
    > rodzice i jakim jezdze autem...
    > Co radzicie?
    >
    > Barbara
    >
    >
    Zstanów się, czy firma jest "właściwa" i czy działa legalnie. Może to jest
    biuro "informacyjne"?
    Szef nie ma prawa żądać od Ciebie zabezpieczenia finansowego, bo to co
    zrobisz po wygaśnięciu umowy o pracę jest twoją sprawą.
    Jeśli boi się, że podejmiesz pracę w "konkurencji", to znaczy że albo nie
    jest na tyle "silny", aby utrzymać się na rynku, albo już ma kłopoty i
    próbuje jakoś się zabezpieczyć - tak na wszelki wypadek.
    W każdym razie mnie wygląda na kanciarza i jeśli masz inny wybór, to
    poszukaj innej pracy.
    Trafiłem kiedyś na podobną sytuację i skończyło się w szpitalu dzieciątka
    Jezus, bo mi przyszły szef zapowiedział, że jak złożę podanie o wymówienie,
    to dostanę "dyscyplinarkę". Żona długo odwiedzała go na oddziale.
    Praktyki takiej zaprzestał.
    Tak czy inaczej - bardzo uważaj.
    Pozdrawiam.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1