eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjelist motywacyjny - po co to komu?? co pisać?? › Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
  • Data: 2007-06-20 05:27:28
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Mich@l wrote:
    > W dniu 2007-06-19 23:42, Any User pisze:
    >
    >> oczywiście informacje twarde uzasadniają w ogóle jej przeprowadzenie.
    >> Niemniej jednak podkreślam, iż dokładnie każde słowo listu (jak i cv)
    >> zdradza _coś_ o kandydacie, a dalej to już kwestia cech samego rekrutera.
    >
    >
    > Wiesz, jeśli np. Szymborska byłaby babcią kandydata to ów mógłby
    > poprosić ją o wysmażenie takiego listu że hej :) Ja na przykład jestem
    > bardzo wyczulony na punkcie języka, więc taka kwiecista epistoła z
    > pewnością chwyciłaby mnie za serce ;) Tyle ze co to ma wspólnego z
    > rzetelną rekrutacją?
    >

    Nie chodzi o kwiescistosc. Przesadna jest nawet niepozadana, wszak to
    korespondencja biznesowa.

    Mialam okazje poczytac LM stolarzy. Jeden doskonale zapamietalam, bo
    wrecz promieniowala z niego milosc do drewna i pracy z drewnem. Nie
    zacytuje, bo nie pamietam slowo w slowo, ale nie byl to kwiecisty jezyk,
    nie byl nawet do konca poprawny i facet oczywiscie nie napisal "kocham
    drewno". Ale jest cos takiego, ze jesli ma sie szczera pasje i
    emocjonalny stosunek do czegos, to nawet jesli nie jest sie bieglym w
    poslugiwaniu sie jezykiem, gdy o tym zaczyna sie pisac - slowa sie same
    ukladaja w cos, z czego tchnie autentyzm, a ewentualne niedoskonalosci
    stylistyczne i inne nie przeszkadzaja temu, a w niektorych przypadkach
    jeszcze ten autentyzm wzmacniaja.

    Troche rozumiem przeciwnikow LM, poniewaz na polskim podworku ten
    obyczaj przybiera czasem glupie formy. Z powodu bezrobocia LM w PL moze
    byc blaganiem "przyjmijcie mnie", a z powodu naczytania sie podrecznikow
    przeznaczonych dla kadry menedzerskiej oczekuje sie tez czasami pisania
    o "perspektywach rozwoju" itp. od sprzataczek.

    Na normalnych rynkach wyglada to tak, ze polski typ LM wymagany jest od
    ludzi na wyzszych stanowiskach - ktorzy szczerze i na serio przy zmianie
    pracy biora pod uwage takie rzeczy jak mozliwosci rozwoju i cala reszte.
    Przy nizszych akceptowane jest napisanie np. "chce robic to co
    dotychczas, ale blizej miejsca zamieszkania". Kazdy wie, ze czlowiek
    chce przede wszystkim zarobic na zycie, ale moze on z latwoscia zarobic
    na zycie w jednej z tysiecy firm; zarobienie na zycie, znalezienie
    jakiejkolwiek pracy to umozliwiajacej, nie jest problemem. Jesli
    kandydat ma taki wybor, zasadne jest zapytanie go, dlaczego majac ten
    wybor zglasza chec pracy wlasnie w tej firmie. Kandydat tez ma jakies
    powody, chocby tak prozaiczne jak lokalizacja, godziny pracy itp. Grunt,
    zeby je mial, zeby potrafil pokazac, ze decyzji o zgloszeniu sie nie
    podejmowal bezmyslnie.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1