Zdarzyło mi się że ktoś zadzwonił do mnie do pracy z firmy windykatorskiej i
spytał czy mamy jakieś wierzytelności lub noty odsetkowe z których
ściągnięciem mamy problemy. Przedewszystkim się przedstawił z jakiej jest
agencji. Moja firma "etatowa" nie ma takich problemów ale ja się
zainteresowałam tą agencją bo mam problemy z dłużnikami z mojej spółki
cywilnej i pozostaję z nią w kontakcie. A na pytanie jak nas znalazł
odpowiedział że w internecie. I właśnie tak można znaleźć klientów. Uda się
albo się nie uda. A druga sprawa, bardzo ważne jest jaką ma skuteczność w
ściąganiu długów twoja firma, bo z reguły klientom zależy na fizycznym
otrzymaniu pieniędzy a rzadko na doprowadzeniu sprawy do punktu w którym
nieściągalne wierzytelności mogą zaliczyć sobie w koszty. To ostatnie to
chyba dotyczy bardziej bogatych, działających firm.
Pozdrawiam i życzę skutecznej pracy.
Użytkownik Pako <p...@i...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:arriev$jjj$...@n...tpi.pl...
> Podjąłem prace w firmie windykatorskiej. Moim zadaniem jest poszukiwanie
> potencjalnych wierzycieli, którzy chcą odzyskać długi. Od początku mam
> problem - skąd ich brać. Wystkie podmioty do których się zwróciłem
> współpracuja juz z jakąś firmą windykatorską lub wogóle takiej firmy nie
> potrzebują, bo maja własną komórkę do tych celów. Prosiłbym osoby, które
> maja jakies doświadczenie w tej branży o uchylenie rąbka tajemnicy jak
> zaczynali.Prosze o dyskusję.
>
>