-
Data: 2008-07-24 17:25:40
Temat: Re: Różnice: koordynator vs kierownik vs specjalista
Od: "Magieer" <f...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]WOW. Sporo tego się zebrało pod moją nieobecność :)
[cut]
>> Te dwa elementy można uprzednio przetestować i odpowiedzieć na pytanie,
>> czy pan X będzie odpowiednią osobą do skoordynowania projektu CRM dla
>> dużej firmy kurierskiej, czy sieci hurtowni. Czy od takiego osbnika
>> będziesz oczekiwał umiejętności prostego i szybkiego naklejania znaczków?
>> :)
>
> Od takej osoby bede oczekiwal elastycznosci. Kropka. Jezel naklejenie
> kilkudziesieciu znaczkow bedzie sprawa zycia i smierci, a jedyna wolna
> osoba bedzie X, ktory pokaze mi gest Kozakiewicza, to dlugo razem nie
> popracujemy.
Ojej, znowu przejaskrawiasz. Wiesz dobrze, o co mi chodzi.
>>>> Czasy pana Henia, który na język sprawdza, gdzie "+" a gdzie "-" się
>>>> skończyły. Złota rączka z młotkiem i śrubokrętem nie naprawi auta, tak
>>>> jak x-lat temu miało miejsce w przypadku malucha, czy innego poloneza.
>>>
>>> Owszem. Nawiazujac do Twojego przykladu, udajac sie do wpolczesnej
>>> samochodowej zlotej raczki oczekuje odpowiedzi "ok, naprawie to za x
>>> godzin", albo "to jest wina elektryki; niestety wykracza to poza moje
>>> kompetencje, ale przed chwila dzwonilem do Z. Z to zaprzyjazniony
>>> mechanik, powiedzial ze prawdodpobnie to costam, ale musi to sprawdzic.
>>> On pracuje do godziny 20 dzisiaj i jezeli chce, to mnie zaraz umowi.
>>> Tymczasem czesto trafialem "mechanikow" mowiacych, "400 PLN sie nalezy.
>>> To nie jest silnik, ja na reszcie sie nie znam, prosze zabrac sobie ten
>>> samochod". Podobnie jak oddaje samochod do zmiany opon pytam sie
>>> oponiarza, w jakim stanie sa okladziny hamulcowe i oczekuje takowej
>>> odpowiedzi, nie zas formulki "udzielanie odpowiedzi klientowi
>>> dotyczacych stanu jego okladzin nie lezy w moim zakresie obowiazkow". To
>>> jest ta elastycznosc o ktorej pisalem wczesniej.
>>
>> Znowu ZONK. Oddajesz auto do pania Henia a nie do ASO. Jeżeli mógłbyś
>> pozwolić sobie na serwisowanie auta, obchodziłbyś warsztaty złotyc rączek
>> szerokim łukiem. Oczywiście nie piję do Ciebie a do milionów rodaków. W
>> ASO takich problemów _teoretycznie_ nie powinieneś mieć.
>
> Dam Ci przyklad ze swojego podworka (sadze ze mieszkam kawalek od Ciebie).
taak?
:)
> Dwa zdania wprowadzenia.
[cut]
> Bo maja to czego tym okolicznym gamoniom brakuje - pomyslunek,
> elastycznosc i indywidualne podejscie do klienta.
Bo są na "swoim"...
Pytanie, ilu takich mechaników jest (wiedza + kapitał + chęci)? Tym, z
którymi ja miałem do czynienia, nie dałbym nawet odkurzacza, coby porządek w
domu zrobili.
Skończmy wątek samochodowy, ok? Ja raczej obstaję przy swoim.
> Nie znaczy to, że będziesz robił skład, ale w
>> bardzo szybko, bez pomocy osób trzecich ocenisz możłiwości kondydata.
>
> I tak i nie. Mozliwosci to nie wszystko. Moze to leser, albo kawal wala?
> To wszystko czas okaze.
Ale to samo możesz powiedzieć o każdym przyjmowanym pracowniku, czyż nie?
>> Mało tego, będziesz w stanie ocenić ogrom prac, który nieoczekiwanie
>> spada na Ciebie. Pozwoli to, z odpowiednim wyprzedzeniem zaradzić takiej
>> sytuacji.
>
> Znow i tak i nie. Patrzac po ostatnich moich 2 tygodniach, twierdze dalej
> ze niektore rzeczy spadaja jak grom.
Shit happens.
>> A może strach przed zawalonym projektem?
>
> Heh, mozliwe... Ale i tak projekt poszedl na dno. Kiedys uczono mnie ze
> wielka sztuka jest wiedziec kiedy poddac projekt.
Ja właśnie wróciłem z 3-dniowej narady projektowej. Padam na pysk i
twierdzę, że nie należy nigdy oceniać dnia przed zachodem słońca.
>> Wierz mi. Sposób działania wielu polskich firm przerasta naszych
>> odpowiedników z zagranicy. Z wileu względów możmy być dumni z faktu, iż
>> nam się chce. W krajach rozwiniętych i zamożnych, wielu ludziom po prostu
>> już tak nie zależy na harówie. Dzień upływa w miłej i bezstresowej
>> atmosferze. Robisz tylko to, co masz robić. Nie wpadnie do Ciebie kolejny
>> nawiedzony przełożony manipulując Tobą, abyś zrobił to, czy tamto. Z
>> czymś takim do tej pory "na Zachodzie" się nie spotkałem.
>
> Kultura insza, prawda? Nie to ze nie zalezy im na ciezkiej pracy. Inny
> sposob zarzadzania i tyle. Paradoksalnie, bardzo efektywny.
Hehe, teraz moja kolej. I tak, i nie. Ale nie mam siły rozwijać...
>> :) To tak jak z lewoskrzydłowym i bramkarzem. Muszą być nieco pierd*ci,
>> żeby dobrze grać.
>
> Wybacz nie rozumiem. To ma cos wspolnego z pilka nozna?
Zdecydowanie.
>> Bo przez dłuższy czas byłem/jestem zatrudniony u jednego pracodawcy.
>> Bo dopiero od niedawna zacząłem odpowiadać na telefonu rekruterów.
>> Bo jestem po przeczytaniu kilkunastu ogłoszeń, gdzie nie widzę większych
>> różnic pomiędzy specjalistą, menedżerem(kierownikiem) a koordynatorem.
>> Bo w jednych ogłoszeniach koordynator jawi się niemal jak półbóg, aby w
>> kolejnych warunkiem aplikowania był rok na stanowiku asystenckim.
>>
>> Mówiąc króko:
>> Bo nie wiem, czy praca "koordynatora" jest stanowiskiem, na które chcę
>> aplikować/kontynuować rozmowy.
>
> Ja obecnie pracuje jako koordynator, wczesniej pracowalem jako kierownik,
> wczesniej jako konsultant, wczesniej jako kierownik, wczesniej jako
> specjalista, itede... az do zuczka malego...
> Zaprawde powiadam Ci (i o czym pisalem w 2 poscie), waznosc stanowiska
> zalezy tylko i wylaczenie od struktury (i widzimisie firmy). Wiec nazwa
> stanowiska wcale nie musi wskazywac miejsce w drzewku firmy...
W dalszym ciągu nie znalazłem odpowiedzi i obawiam się, że będzie to
awykonalne. Macie rację, że konkretne stanowisko zależy od organizacji, a to
tylko wywołuje we mnie poczucie niechęci do aplikowania w ciemno. O!
:)
Następne wpisy z tego wątku
- 24.07.08 19:13 Jotte
- 24.07.08 19:32 entroper
- 25.07.08 08:21 Adam Płaszczyca
- 25.07.08 12:17 entroper
Najnowsze wątki z tej grupy
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
- herbatka...
- Re: POSZUKUJĘ NIEWIELKIEJ POŻYCZKI
- Uploads - What is wrong with Easynews
Najnowsze wątki
- 2024-06-15 Warszawa => Senior Developer React Native <=
- 2024-06-15 Ulm => Technischer Rollouter (d/m/w) <=
- 2024-06-15 Warszawa => Senior React Native Developer <=
- 2024-06-15 Warszawa => Senior Cloud DevOps Engineer (Azure) <=
- 2024-06-15 Rudno => Analityk biznesowo-systemowy <=
- 2024-06-14 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-06-14 Warszawa => Software .Net Developer <=
- 2024-06-14 Warszawa => Starszy inżynier oprogramowania (Rust) <=
- 2024-06-14 Gdańsk => Inżynier DevOps Conexa First (Kontraktor) <=
- 2024-06-14 Marki => Senior PHP Developer <=
- 2024-06-14 Warszawa => International freight forwarder <=
- 2024-06-14 Warszawa => Frontend Developer (React) <=
- 2024-06-14 Wrocław => UX/UI Designer <=
- 2024-06-14 Kraków => Frontend Developer (React) <=
- 2024-06-13 Łomża => ERP Implementer <=