eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePsychologiczne zagrywki › Re: Psychologiczne zagrywki
  • Data: 2002-07-24 12:09:21
    Temat: Re: Psychologiczne zagrywki
    Od: "Pawelek" <p...@g...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam

    <b...@p...onet.pl> wrote in message
    news:5db6.0000181b.3d3c6bb2@newsgate.onet.pl...
    > Od roku szukam pracy i co jakiś czas chodzę na rozmowy. Kiedyś zadali mi
    > pytanie: "Siedzisz przy biurku i dzwoni do ciebie szef abyś natychmiast
    > przyszedł do niego w ważnej sprawie. Po odłożeniu słuchawki telefon znowu
    > dzwoni. Co robisz udajesz się do szefa czy odbierasz telefon?" Palnołem,
    że ide
    > do szefa ale jak pomysleć to w zasadzie tak naprawde pewnie odebrałbym ten
    > telefon bo jest to pewnego rozaju odruch ale o co tu chodzi? Oczywiście
    mnie
    > nie przyjęli bo chciałem za dużo (pewnie). Często się spotykam z takimi
    > pytaniami i odpowiedz w moim przypadku bywa losowa bo naprawdę - jeżeli
    się
    > ktoś mnie zapyta czy jadąc samochodem próbuje ominąć staruszkę, która
    właśnie
    > wyległa na jezdnię czy też będę się starał wychamować przed nią - zależy
    to od
    > wielu czynników i nie potrafię na to odpowiedzieć jednoznacznie. Czy osoby
    > zadające takie to jaikieś automaty wypełniające kwestionariusz? Może ktoś
    z
    > rekrutacji napisze mi coś na temat tych pytań. Jak mam odpowiadać? Jakieś
    > przykłady może poda. Jak odpowiadać na pytanie ze smokiem broniącym
    wyjścia z
    > jaskini.
    > Daro (soory za długość)
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

    A co powiesz na taki test:

    >
    > Jedziesz samotnie samochodem noca w burzy. Mijasz przystanek autobusowy
    > widzisz troje ludzi oczekujacych na autobus:
    > 1. staruszke, ktora wyglada, jakby wlasnie umierala,
    > 2. twojego dobrego przyjaciela, ktory kiedys uratowal Ci zycie
    > 3. cudowna kobiete (lub faceta), dokladnie taka o jakiej zawsze marzyles.
    >
    > Komu z nich zaproponowalbys podwiezienie, zakladajac, ze masz tylko jedno
    > wolne miejsce w samochodzie (powiedzmy, ze jedziesz malym kabrioletem)?
    >
    > Pomysl chwilke, zanim przewiniesz dalej!
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    >
    > Ten problem moralno-etyczny zostal kiedys wykorzystany w pewnej firmie
    > testach dotyczacych podjecia pracy.
    >
    > Mozesz zabrac umierajaca staruszke i uratowac jej zycie.
    >
    > Mozesz zabrac przyjaciela i zrewanzowac mu sie za uratowanie Ci zycia.
    >
    > Jednak wowczas moze sie okazac, ze juz nigdy nie spotkasz swojej
    > wymarzonej milosci...
    >
    >
    >
    > Kandydat, ktorego przyjeto do pracy (jedyny z ponad 200 zglaszajacych
    sie)
    > nie mial watpliwosci, gdy udzielal odpowiedzi:
    >
    > - Kogo bym zabral? To proste. Dalbym kluczyki swojemu przyjacielowi z
    > prosba, by zabral staruszke jak najszybciej do szpitala. Sam zas
    zostalbym
    > na przystanku i wspolnie z kobieta z mych marzen zaczekalbym na
    autobus...
    >

    Moral: nie mysl schematycznie! :)

    Pozdrawiam
    Pawelek



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1