GreG <g...@w...pl> wrote:

>> Dlatego też prosty test jak kandydatka wyjdzie z kłopotliwej sytuacji w
>> jaka się wpakowała jest jak najbardziej na miejscu. Na przykład 'a co,
>> ma Pan w rozporku sprzęt bourowy?'

> Tak, tak. Najwazniejsze to pokazac jaki jestes ęteligętny. A to, ze jesli
Nie, nie pokazuje Twoich cech.

> dziewczyna tak naprawde nie zrobi gosciowi wstepnie lachy, to moze spadac
> na drzewo, cie juz absolutnie nie interesuje.

Jeżeli dziewczyna mysli, że to jest zaproszneie do zrobienia lkachy, to
nie nadaje się na asystentke. Na to stanowisko wymagana jest
inteligencja.

> Rozwijajac dialog:
> D:'a co, ma Pan w rozporku sprzęt biurowy?'
> B:'Tak, czerwony olowek. Naostrz mi go raz dwa."

No to może Ty byś tak powiedział. A potem byś wiał przed mnożem lub
ostrzałką.

P.S. MAsz naprawde rozmiaru ołówka? Wspułczuję...


--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356