eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeO tym jak Greg pracy szuka(l) › Re: O tym jak Greg pracy szuka(l)
  • Data: 2003-07-27 16:23:09
    Temat: Re: O tym jak Greg pracy szuka(l)
    Od: "Greg" <o...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    "PiotrG" w news:bfv64h$omg$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
    >
    > Tak sobie przeczytalem wszystkie follow-upy na
    > twojego posta i okazalo sie, ze grupa dziala tak
    > jak zwykle

    Czy ja wiem... ja sobie zrobilem pol roku przerwy (mialem co robic ;-P).
    Gdy wrocilem i na szybko przejrzalem swieze watki, to zdziwilem sie, ze
    tak malo "marudzenia". Gdzie sie podzialy watki zlozyczace pracodawcom?
    ;-) Gdy zas zaczalem czytac odpowiedzi... moze marazm juz tak wielki, ze
    wszyscy tutaj po jednej stronie barykady. A skoro tak to po co
    "marudzic" dla samego "marudzenia"? Wtedy mozna bylo sie scierac z tymi,
    ktorzy jeszcze uwazali, ze mozna cos w tym kraju osiagnac :-)

    > - jesli ktos ma jakis sposob, mysli optymistycznie,
    > nie chce sie jeszcze wieszac,

    No wlasnie - jeszcze ;-) Bywaja ciezkie chwile, ale trzeba szukac
    okazji.
    Znam pewna pare... problem w tym, ze oni juz mieli male dziecko, gdy
    oboje byli bez pracy. Zeby w sciane. Jakos jednak przetrwali. On zostal
    windykatorem i zarabia obecnie dosc niezle. Ona tez znalazla prace.
    Wyszli na prosta i juz nie musza odmawiac dziecku lizaka za 50 groszy.

    > to KAMIENIEM GO! SIEKIERKA!

    Ała ;-)

    > Greg - gratuluje podejscia do zycia.

    Wieksza frajde bym mial, gdybym mogl Wam napisac, ze zostalem przyjety
    do tego urzedu ;-) Ale naprawde milo wspominam te pare miesiecy. Tu nie
    chodzi tylko o pieniadze (znow ta moja w miare komfortowa sytuacja).
    Czulem sie naprawde potrzebny i to bylo dla mnie rowniez bardzo wazne.
    Gdy kierowniczka przekazywala mi pierwsza odmowe z kadr, to oczka jej
    sie zaszklily - a kto by chcial plakac za darmozjadem i nierobem? :-)
    Dowiedzialem sie tez, ze mam zadatki na pracoholika ;-) Przychodzilem
    codziennie. Praktyki trwaly od 8 do 14, a ja zostawalem do 15:30...
    czasem do 16. Nie bralem dnia wolnego nawet wtedy, gdy spokojnie moglem
    to zrobic - np. rozdanie dyplomow (zwolnilelem sie tylko na 2 godziny).
    Pracownicy stwierdzili, ze przejdzie mi z wiekiem. Mozliwe - teraz
    jednak odczuwam glod pracy ;-)

    A wlasnie - posiadam jeszcze jeden atut! Obecnie jestem zarejestrowany
    jako bezrobotny ze statusem absolwenta. To wiaze sie z pewnymi
    korzysciami dla pracodawcy, ktory zdecyduje sie mnie zatrudnic ;-)

    > Szkoda ze nie jestes z Warszawy, bo moglibysmy
    > pogadac o pracy dla Ciebie ;-)

    Wiesz, jakis czas temu ktos byl gotow mnie zatrudnic. Tyle tylko, ze ta
    osoba ma swoj interes w... Turcji :-P Warszawa jest wiec zdecydowanie
    blizej ;-) W tym tygodniu bede sie staral o prace 30km od mojego miejsca
    zamieszkania - to duzo blizej niz do Warszawy ;-) Nie wiem jednak czy
    sie uda. Coraz bardziej przekonuje sie do tego, aby pracy szukac w calej
    Polsce. Szkopul w tym, ze wtedy automatycznie bede musial zarobic
    wiecej, aby moc sie utrzymac w obcym miescie - przez to trudniej taka
    prace znalezc. Ale ja i tak kiedys bede miec ten domek z basenem! ;-P


    Dzieki Piotrek za mile slowo :-)



    pozdrawiam
    --
    Greg
    Nie Tylko Poezja - http://republika.pl/szedhar/
    Serwis PSPHome - http://www.psphome.htc.net.pl/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1