Użytkownik Tito <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a562ja$83i$...@h...uw.edu.pl...
: Witam!
: Powiedzcie dlaczego pracodawcy upieraja sie przy zatrudnianiu osob z
: doswiadczeniem?
: Przeciez czlowieka mlodego po studiach, nigdzie jeszcze nie pracujacego
: latwiej jest uksztaltowac do swoich potrzeb i nauczyc go po swojemu
: wykonywania obowiazkow.

A po co spedzac czas na ksztaltowaniu kogos, na szkolenia, kontrolowanie
jakosci wykonania, etc. skoro mozna za te same pieniadze miec kogos kogo
nalezy tylko odpowiednio motywowac. Rachunek ekonomiczny jest straszny. W
mlodego trzeba przynajmniej 6 miesiecy inwestowac, a potem moze sobie
znalezc inna prace. A prawo pracy jest takie, ze jak sie chce kogos
zatrudnic, to jest to ostatecznosc. Z kazdym nowozatrudnionym sa same
problemy i ryzyko.

: Nie pracowal nigdzie do tej pory wiec nie ma zlych nawykow, przyzwyczajen.
: A fakt, ze gdzies pracowal nie gwaraantuje, ze bedzie on osiagal
oczekiwane
: wyniki/rezultaty.
: A tymczasem w ofertach przewaznie czytamy:
:
: .....zatrudnie mloda/ego 25-30 lat, wyksztalcenie wyzsze, doswiadczenie
: minimum 3 lata.... itd.
:
: Ludzie kochani - pracodawcy - przeciez to jest malo wykonalne; studia,
: staz - na to potzreba czasu.

Wykonalne. Wystarczy pracowac w czasie studiow. A jesli juz ma sie 30 lat,
to zaczynajac studia np. licencjackie, po ich skonczeniu ma sie 21 lat. A to
oznacza, ze osoba 30 letnia powinna miec przynajmniej 9 letni staz,
25-letnia 4-letni. Rachunek sie zgadza. Niestety.


: Ale jeszcze najwazniejsze gdzie zaczepic sie by zdobyc to wymagane
: doswiadczenie
: jak wszyscy chca ludzi z doswiadczeniem :(((
: Nonsens ..................
: Dajcie nam, ludziom mlodym po studiach lub w trakcie - jakies szanse...

No coz... Trzeba glosowac na tych ktorzy chca przeprowadzic drastyczne
zmiany, a nie na tych ktorzy obiecuja, ze nic nie zmienia i bez wysilku
bedzie sie wszystkim wysmienicie zylo. Nigdy tak nie bylo, chociaz wmawiano
to wielu, a wiele sierot po PRL dalej w te brednie wierzy.

Pzdr