Użytkownik "terrorysta" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:br6o82$kie$1@news.onet.pl...
> > W pewnym stopniu masz rację, ale tak nie do końca. Jeżeli ktoś pracuje
> > fizycznie, np. na budowie, i złamie rękę to może dostać L4 i może
chodzić,
> > ale w tej pracy raczej się nie przyda. Wykonując w tym czasie umowę
> zlecenie
> > np. podpisując umowy o ubezpieczenie, nikogo nie okrada.
>
> 1/Okrada ZUS czyli wszystkich pozostalych ubezpieczonych, czyli Ciebie
tez,
> lub
> 2/Okrada pracodawce, ktory przez pierwsze 35 dni w roku placi ten zasilek
> chorobowy

A nie przypadkiem 33 dni i wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy?

> 3/ L4 to zaswiadczenie o czasowej niezdolnosci do KAZDEJ pracy

Czyli jak ktoś ma złamaną rękę i na budowie pracować nie może to już nic
więcej robić nie może?

> Gdyby bylo inaczej niz pisze to po "pozytywnym" wyniku kontroli ZUS nikt
nie
> musialby zwracac bezprawnie pobranego zasilku.

To całkiem inna sprawa. Dlatego napisałam, że w pewnym stopniu masz rację.
Nie wiem, w jakiej sytuacji jest pytający Kacper.
W poprzedniej pracy miałam przypadek kontroli ZUS. Osoba pracująca głównie
fizycznie (w budowlance) była dłuższy czas na L4 z adnotacją, że może
chodzić. Choroby nie pamiętam. Pracodawca poprosił ZUS o kontrolę, bowiem
osoba ta w tym czasie zawierała umowy ubezpieczeniowe (była agentem
ubezpieczeniowym). Lekarz wyznaczony przez ZUS pojechał do tego pracownika
do domu i stwierdził, że jego choroba nie pozwala mu pracować u danego
pracodawcy, ale umowy ubezp. zawierać może, a tym samym jego nieobecność w
pracy i pobieranie zasiłku chorobowego jest uzasadnione.

> Rada: najpierw mysl potem pisz, nigdy odwrotnie!

Staram się zawsze tak robić. Ponadto piszę głównie wtedy, jeżeli jestem
czegoś pewna. A jeżeli tylko domniemywam to ten fakt zaznaczam.
pzdr
Kasia