W wiadomości news:crerlm$30q$1@nemesis.news.tpi.pl BORO
<b...@c...pl> pisze:

> Kiedyś, w lepszych czasach, zatrudniałem pracownicę. Potem poszła na urlop
> macieżyński
Kłamiesz. Nie ma takiego urlopu.

> Przysługuje jej 3 miesięczny okres wypowiedzenia, ale czy to oznacza że
> przez 3 miesiące ma się pojawiać w pracy i nic nie robić? Mamy jej za to
> płacić?
Niekoniecznie. Jeśli nie jest możliwe dopuszczenie do pracy na
dotychczasowym stanowisku, to można ją dopuścić do pracy na stanowisku
odpowiadającym jej kwalifikacjom i z wynagrodzeniem nie niższym niż przed
urlopem (KP art. 186^4).

> Jak rozwiązać z nią umowę aby nie straciła zasiłku a zakład nie był
> obciążony utrzymaniem zbędnego pracownka?
Nie da rady.
Można pokombinować z porozumieniem stron (nie znam kwot, być może to
ekonomicznie nieopłacalne dla jednej lub drugiej strony).

--
Pozdrawiam
Jotte