eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejak myślicie › Re: Jak czesto informatycy zapadaja na schizofrenie? [bylo: Re: jak myślicie]
  • Data: 2005-10-21 09:40:56
    Temat: Re: Jak czesto informatycy zapadaja na schizofrenie? [bylo: Re: jak myślicie]
    Od: Kira <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Maciek Sobczyk wrote:


    > A nie sądzisz, że abstrakcyjność pewnych zajęć też w dużej
    > mierze na to wpływa?

    Sądzę, jak najbardziej. Aczkolwiek powiem Ci, że takiej dozy
    abstrakcji, jaką obserwuję w takiej, wydawałoby się ścisłej
    dziedzinie, jak informatyka, nie spodziewałam się w życiu...

    > Pointując, to jestem przekonany, że im bardziej oderwana od
    > rzeczywistości branża, w im bardziej "syntentyczne", hermetyczne
    > rozważania człowiek się zagłębia, tym łatwiej przekroczyć
    > barierę, po której najlepiej porozmawiać z psychiatrą

    Ano. Tylko problem jest kawałek dalej ;) W miarę inteligentny
    człowiek w którymś momencie w końcu zdaje sobie sprawę, że
    normalny to on nie jest. Tyle, że chwilę później pojawia się
    pytanie: "no dobra, ale czy ja _chcę_ znormalnieć?". No a
    problem, to leży w tym, że odpowiedź zwykle brzmi: "pfff!..."

    > i wziąć długi urlop na bezludnej wyspie, gdzie problemy są
    > jak najbardziej realne (zbudować nożem szałas, opędzić się
    > kijem od stada tygrysów :)

    Powiem Ci, że mam wrażenie że moje wycieczki w ciemno na
    różne zadupia Świata, bez pieniędzy, planów i zabezpieczeń,
    to właśnie taka potrzeba odreagowania jest. Powrót do tych
    całkiem podstawowych potrzeb: muszę gdzieś się przespać,
    coś zjeść, jakoś dotrzeć tam gdzie się wybieram. Całkiem
    przyjemna odskocznia, wracam padnięta na pysk ale z takim
    zapasem energii że hej.

    > Ja miałem podobnie. Jeździłem samochodem z dużo za dużą
    > prędkością. Bo przecież jak coś się stanie to CTRL+Z
    > i po sprawie :)

    Ctrl+Z próbowałam kiedyś wcisnąć jak szklankę stłukłam.
    Ale nie pomogło... Straszliwie brakuje mi też Save'a...

    > Mnie najwięcej kłopotów sprawia wytłumaczenie trenerom, że
    > klient nie oczekuje programu w stylu "negatywne modyfikacje
    > informacji na drodze jej przekazywania kanałem werbalnym"
    > tylko "jak unikać nieporozumień w rozmowie" :)

    No i wracamy do początku: to jest właśnie to, że jeśli cały
    czas siedzisz w jakiejś co bardziej oderwanej od rzeczywistości
    branży, to powoli Ty przestajesz rozumieć resztę Świata, a ta
    reszta Świata przestaje rozumieć Ciebie... :>


    Kira

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1