eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDziura budzetowa › Re: Dziura budzetowa [troszke długie]
  • Data: 2003-10-17 17:09:48
    Temat: Re: Dziura budzetowa [troszke długie]
    Od: "alegori@" <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    DecatonE <n...@s...mesa.eu.org> w swojej wiadomości wystosował
    następujące rzeczy:
    > chelbek...
    >
    > > Jeśli ministrowie zarabiają (wg metropolu z dn. 17 października)
    > > około 11 385 PLN,
    >
    > Tylko 11 385 ???
    >
    > > co sadze że z dietami itp. rzeczami "koszt ich
    > > utrzymania jest większy" to może zwolnijmy posłów i senatorów to
    > > po 12 miesiacach nie bedzie dziury budżetowej!
    >
    > Zaproponuj więc zastępczą formę organizacji państwa mądralo :))))
    >
    > adam

    Witam
    Pozwolę sobie włączyś się do wątku i zaproponować lepszy sposób: co powiesz
    na monarchie?
    Może to brzmi trochę staroświecko, ale naszemu krajowi nie zaszkodziłoby,
    gdyby o jego interesy dbała jedna osoba.
    Oczywiście nie bezpośrednio, królowie zawsze miewali doradców i broń Boże
    nie obieranemu drogą jakichś tam elekcji
    (i to jeszcze wolnych!... kto to do jasnej cholery wymyślił?) .
    Gwarantuję wszystkim, że w takim wypadku nie doprowadzono by do takiego
    rozpiździaju jaki mamy obecnie.
    A i tak wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze gorzej, bo kolejne ekipy
    rządzące od lat nie mają pomysłów skutecznego wyjścia z kryzysu...
    Żeby było jasne: nie mam na myśli zamordyzmu! Chodzi mi tylko i wyłącznie o
    rządy silnej ręki i zdecydowane posunięcia w polityce gospdarczej i
    ekonomicznej kraju.
    Bo jak to jest możliwe, że posiadanie ziemii w celach produkcji żywności
    dzisiaj jest w ogóle nie opłacalne?
    Pochodzę z miasta i nie znam dokładnych szczegółów ale wystarczy spojrzeć
    choćby na produkcję mleka: litr w skupie kosztuje grosze (dosłownie)
    a to co kupujemy potem w sklepach, poprzerabiane po drodze kij wie po co,
    bez żadnych wartości mleka prawdziwego, jest kilka albo nawet
    kilkanaście razy droższe!
    Szlak mnie trafia, jak widzę co się dookoła dzieje. Być może dzieje się tak
    pod wpływem czytanych ostatnio przeze mnie pozycji opisujących
    te trochę mniej znane fakty z naszej historii z początków ubiegłego wieku...
    i obawiam się, że teraz idziemy dokładnie tą samą drogą!
    Przecież ziemia, która dzięki naszym pieprzonym politykom jest tak łatwo
    wyprzedawana, wszędzie jest największym dobrem kraju którego jest
    własnością.
    Tak samo produkcja żywności. Kiedy w końcu społeczeństwo zrozumie, że
    pozwolić sobie narzucić jakieś sztuczne limity w jej produkcji, co będzie
    miało miejsce
    po naszym wejściu do unii, to już naprawde krótka droga do _faktycznego_
    zniewolenia naszego Kraju.

    Żeby było jasne: nie jestem jakimś dewotą, ślepo krzyczącym o czymś, o czym
    nie mam bladego pojęcia. Do tego co napisałem powyżej, każdy zdrowo myślący
    człowiek sam może dojść. Wystarczy tylko trochę pomyśleć i zestawić pewne
    fakty.
    Skąd na przykład w polskim społeczeństwie ten nachalny pęd do posiadania? To
    wynik reklam nowych produktów w rodzaju "To nowe, kolorowe kółko do dziurki
    w dupie. MUSZISZ!!! je mieć", połączonych z łatwością brania kredytów. I
    moim skromnym zdaniem, to jest celowa robota.

    Fakt, nasze państwo nie jest bogate, ale z czego to wynika? Otóz moim
    zdaniem, między innymi z lekkiej ręki którą nasza władza wydaje nie swoje
    pieniądze!
    Kiedyś przeczytałem w artykule opublikowanym chyba w Przekroju, że Polska
    jako jedyny kraj, wyposaża wszystkich urzędasów od wójta w górę, w służbowe
    auta!, na co np. nie pozwalają sobie kraje znacznie od naszego bogatsze...
    Posłowie dostają horrendalne diety a drugie tyle dostają na prowadzenie biór
    poselskich. Więc różne buraki pchają się do władzy, a potem jeszcze im mało
    to
    defraudują Nasze pieniądze, tworzą kliki dzięki którym zarabiają drugie
    krocie a później, już tak na ostatek, jak zdarzy się nieszczęście i nie
    zostaną wybrani
    na następne kadencje, to rozpoczynają działalność w prywatnych firmach i
    znowu zarabiają górę kasy dzięki lukom w prawie, które sami utworzyli!
    Drugi, ostatni już przykład: Kasy Chorych vel NFZ.
    Toż to przekręt jakich mało! Bo to było tak: wszyscy w rządzie krzyczeli że
    na służbę zdrowia brakuje pieniędzy. Konia z rzędem temu, kto w przystępny
    sposób spróbuje mi w tym miejscu wyjaśnić, jak to możliwe, skoro podatki w
    naszym Kraju to ponad 50% zarobków? Bo ja jestem być może trochę nie tego
    ...
    Wracając do przerwanego, więc skoro nie ma kasy, to należy zreformować całą
    służbę zdrowia! Przy okazji jeszcze nie jeden przy tym godnie (czytaj: na
    lewo) zarobi.
    Przecież choćby zmiana samych druków z pismami firmowymi, pieczątek i tych
    wszystkich podstawowych rzecz, musiała majątek kosztować!!!
    No i oczywiście efekt mamy taki, że teraz to już rozpierdol jest naprawde
    totalny...

    No i znowu szlak mnie trafia, kiedy na to patrze, a na kolana powaliła mnie
    morda Łapińskiego (przyp. tłum. były minister zdrowia), która tłumacząc w
    telewizji powód zakupu samochodów marki Peugeot po 300 tys. zł za sztukę, za
    wyjaśnienie podała, że nie miała zielonego pojęcia, że to takie drogie
    samochody...
    Oj, jaki biedny minister... Przypominam, że cała rzecz miała miejsce, gdy
    pielęgniarki strajkowały, bo z powodu braku pieniędzy w budżecie nie dostały
    podwyżki która była uzgodniona z rządem...

    Trochę odbiegłem od głównego wątku, ale nic to...
    Czy więc wg Ciebie podałem dobry powód na inną formę organizacji państwa?

    Pozdrawiam
    alegori@

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1