eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDlaczego w Polsce nie ma pracy... › Re: Dlaczego w Polsce nie ma pracy...
  • Data: 2005-09-23 08:59:11
    Temat: Re: Dlaczego w Polsce nie ma pracy...
    Od: " Marek" <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sky <s...@o...pl> napisał(a):

    > Dzień z życia Polaka...
    > ...
    > Zastanawiam się, dlaczego do cholery w Polsce nie ma pracy...
    >
    No właśnie dlatego ;)
    Swobodny przepływ towarów i usług, swobodnym przepływem, ale jeżeli się
    świadomie rezygnuje z produkcji własnej na rzecz importu, to jakaś
    ilość ludzi jest bez pracy. Jeżeli zostały zlikwidowane całe gałęzie
    przemysłu, i część rolnictwa, to nie ma siły, żeby nie spowodowało
    to dużego bezrobocia.

    Nie wnikam w rozważania ekonomiczne lub pseudoekonomiczne,
    bo do układów jakie panują np. w starych krajach UE, dochodzono
    całe dziesięciolecia. Poza kryzysem z lat &#8217;30 ubiegłego stulecia,
    gospodarka i rynek pracy cały czas zmieniają się tam łagodnie.
    Ludzie gdzieś są zwalniani, a przyjmowani gdzie indziej.
    W Polsce natomiast świry zrobiły &#8222;pstryk&#8221; i w ciągu kilku lat
    miliony ludzi bez pracy. Miejsca pracy w jednym miejscu znikły,
    ale nie pojawiły się w innym miejscu nowe.
    Jedyne w czym Polska przoduje w UE, to wielkość bezrobocia.

    To jest strategia działania byłych rewolucjonistów.
    Fotka z Wałęsą i hyc do parlamentu.
    Zburzyć Układ Warszawski &#8211; na pohybel!
    Zburzyć RWPG &#8211; jasne!
    Zburzyć PRL &#8211; proszę bardzo!
    Zburzyć przemysł &#8211; dobrze!
    Zburzyć PGR-y &#8211; jeszcze lepiej!
    Zbudować coś - ... oo ee nie umiem, bo całe dziesięciolecia burzyłem,
    a zresztą po co, naiwni wyborcy i tak będą głosować.
    Nawet hasła się nie zmieniły: PRECZ Z KOMUNĄ!
    Z jaką komuną &#8211; chyba ze swoją?

    Nie ma co bezkrytyczne psioczyć na socjal, bo czy w takiej Szwecji
    po dziesięcioleciach socjaldemokracji mają źle?
    Nie mają, bo w Szwecji ludzie się nie opierali w czasie pracy o łopatę,
    a jak się złamała, to o betoniarkę, ale zapierdalali i zapierdalają dalej.

    W Polsce natomiast zapierdalanie było tylko w czasie odbudowy,
    a potem nagle koniec.
    Śmiem twierdzić, że gdyby okres odbudowy nie zbiegł się z okresem
    stalinizmu, to Polska nadal byłaby w ruinie.

    Pokutuje kilka stuleci występowania przeciwko każdej władzy.
    Lepiej było tylko w okresach, gdy władza była silniejsza i brała
    za mordę.
    Obawiam się, że wejście do UE też niewiele zmieni chyba, że następne
    pokolenia Polaków odetną się od leniwo-imprezowej przeszłości,
    i zespolą z młodymi ze starych krajów UE.

    Tak sobie myślę, że dla nas byłoby lepiej, żeby stolicę UE przeniesiono
    do Berlina. Komisarzom unijnym byłoby bliżej do Warszawy i łatwiej
    zapanować nad rozprzężeniem panującym między Odrą a Bugiem.
    Wprawdzie w epoce samolotów i internetu wszędzie blisko,
    ale pańskie oko ...

    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1