eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji › Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
  • Data: 2010-08-18 15:59:31
    Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:i4g5ho$11p$1@inews.gazeta.pl Jacek Kotowski
    <b...@g...pl> pisze:

    >> Widzę twoje cv, 5 sekund, następne.
    >> A ja tak sobie czytam wątkoczyniącego gostka, czytam... i coraz
    >> bardziej mi podśmiarduje mieszanką paskudnego sługusa z gównianym
    >> rekruterem po jakichśtam debilnych szkoleniach (praniach mózgu),
    >> który tu sobie sondę incognito zapuszcza...
    > To negatywne spojrzenie na mnie.
    Trudno, ale tak mi jakoś zajeżdża.

    > Pozytywne jest takie, że:
    > 1. To jest rzeczywiście CV, które szuka obecnie pracy, kontaktów, nowych
    > możliwości.
    CV szuka pracy???

    > 2. Autor wcześniej posiadał CV na ok 4-5 stron, totalnie nieskuteczne,
    > następnie starł się i sprzeczał z rekruterami, był na 3 targach pracy by
    > się zetrzeć i skorzystać z darmowej konsultacji, pokazał znajomym,
    > usłyszał masę nieprzyjemnej krytyki, poobrażał się, i wyciągnął
    > wnioski.
    Wytłumacz mi po co ci w ogóle to CV? Przecież nie można go wymagać.
    Popierasz wysyłanie fotki - jak wyżej.
    Dlaczego informujesz obcego człowieka o prywatnych sprawach
    (zainteresowania)?
    To nie jest dla mnie szukanie pracy tylko stawianie się z mety na proszalnej
    pozycji petenta, a spełnianie różnych bezprawnych zachcianek gównianych
    rekruterów czy równie gównianych pracodawców znamionuje postawę sługusa - i
    tak to ująłem.
    Z twoich postów wyłania się obraz osobnika, który ma takie marzenie, żeby
    jego CV i LM nie wylądowały w koszu, aby na nie jakiś frajer raczył choć
    rzucić okiem.
    To w ogóle wygląda na reklamowanie się jak przydrożna k****...
    Fu!

    > Zadnego związku z firmami rekrutacyjnymi.
    Nigdzie tego nie pisałem. Rekruter to ten, kto pracuje w procesie
    rekrutacji.

    > To co w CV jest prawdą.
    W to nie wnikam.

    > 3. Autor również dwukrotnie uczestniczył sam w rekrutacji,
    > sprawdzając angielski kandydatów, i mając sam do przeczytania
    > kilkadziesiąt CV, poczuł więc na własnej skórze.
    Czyli pełnił funkcję rekrutera. Zresztą sam pisałeś, że zdarzyło ci się być
    "po drugiej stronie".

    > Autor jest filologiem
    Nie moja wina.

    > i wie, jak ocenić jakość wypowiedzi, ustnej czy pisemnej.
    Albo tak mu się wydaje.

    > Wnioski takie:
    > Na błędnie napisane CV i LA rzutuje nieumiejętność wypowiadania się
    > pisemnego, w sposób zwięzly, klarowny i na temat. Ponadto, nie
    > przywiązuje się wagi do estetyki dokumentu. Wysłanie CV powinno niczym
    > się nie różnić od wysłania zwyczajnej korespondencji biznesowej i
    > podlegać takim samym zasadom klarowności i estetyki. Nie spełnia? Nie
    > dziwcie się, że CV lądują w koszu.
    Wnioski to są takie, że ty nie rozumiesz o czym ja piszę, filologu.
    Jest jeden pewny sposób aby CV nie lądowało w koszu.
    No, zgadnij jaki...

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1