eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeBezrobocie - totalna bzdura...Re: Bezrobocie - totalna bzdura...
  • Data: 2004-06-24 07:34:25
    Temat: Re: Bezrobocie - totalna bzdura...
    Od: "chinol" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > A może nie potrafisz określić konkretnie co ma być zrobione ?
    > A może nie ustaliłeś wymagań funkcjonalnych dla przyszłej aplikacji ?
    > A może nie umiesz opisać słownie ale w sposób jednoznaczny każdego z
    > przypadków użycia ?
    > A może nie wiesz jak ma wyglądać szata graficzna twojego systemu ?
    > A może nie określiłeś jeszcze wielu istotnych rzeczy ?
    >

    [CUT]

    Tu akurat sie z toba nie zgodze. Inwestor nie musi wiedziec co konkretnie ma
    byc zrobione. Nie musi znac pojeec "Przypadki uzycia" "wymagania
    funkcjonalne". Inwestor wie co chce, ale on nie jest inzynierem informacji.
    Zadaniem projektatna jest ustalenie tych rzeczy razem z inwestorem. To na
    projektancie lezy odpowiedzialnosc za to, aby wymagania funkcjonalne byly
    kompletne. Po to siedzi z nim przy piwie i omawia wszystkie aspekty
    projektu. Po to przygotowywuje sobie wczesniej pytania, jakie ma zadac
    inwestorowi, zeby wyciagnac z niego te wszystkie dane. Mowi sie, ze 50%
    projektow upada przez 'bad requirements' - i niestety to jest blad ludzi od
    projektowania (zbyt luzne podejscie do tematu i zbytnie zaufanie w wiedze i
    swiadomosc inwestora). Projektant czy koder pelni role podrzedna w stosunku
    do inwestora.
    Przyklad: system informatyczny w ZUS : kto ponosi wine za zle przeprowadzony
    proces ustalania wymagan systemu ?
    Istnieje grubo ponad 300 oficjalnych standardow dotyczacych procesu
    projektowania, tworzenia, wdrazania, konserwacji i rozwoju aplikacji. Zaden
    nie przewiduje, aby inwestor przeprowadzal proces ustalania wymagan, czy
    tworzenia use case.

    To co napisalem, nie zmienia mojego zdania na temat Pana - tworcy watku.
    Dalej uwazam, ze temu Panu myla sie priorytety (poprzez wypowiedzi typu -
    lolo itp). Pisze to po to, aby uswiadomic wielu tworcom IT, ze sypanie sie
    projektu nie zawsze wynika z ulomnosci i glupkowatosci sponsora calej
    imprezy.

    Pozdrawiam
    Tomek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1