Użytkownik Kaizen <x...@c...sz> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:p...@4...com..
.

> Nie ma dyplomu, nie ma wyższego wykształcenia. Czyli jak po szkole
> średniej (a to zależy od rodzaju szkoły).

A tutaj to nie musi mieć znaczenia? W przepisach napisane jest (nie wiem
dokładnie w których, bo ta sytuacja już na szczęście mnie nie dotyczy), że
liczy się nie wyższe wykształcenie, ale ukończone studia wyższe. A czy to są
tożsame pojęcia to już jest sprawa dyskusyjna.
I to nie jest to samo co "problem kwaśniewskiego". Bo tam było pytanie o
wykształcenie wyższe. A tutaj jest pytanie o ukończone studia.

Powiem tylko, że jak miałem ten problem jakiś czas temu i pytałem 3
prawników o interpretacje tego przepisu, to 2 stwierdziło, że ukonczone
studia (w rozumieniu przepisów o stażu pracy), to inaczej absolutorium, a
jeden stwierdził, że to oznacza tytuł magistra.
Zapytałem również w PIPie. 2 razy. Dostałem dwie różne odpowiedzi -jedną, że
wymagana jest obrona, a drugą, że nie.

Tak więc sprawa jest dyskusyjna. Na szczęście pracodawca poszedł mi na rękę
i zinterpretował przepis na moją korzyść.
Ale sprawa i tak powróci przy wyliczaniu staży pracy przy przejściu na
emeryturę...

Rafał