Witam,
mam taki problem. Pojawila sie mozliwosc wyjazdu do Niemiec za rok, na rok
nauki. Koszta praktycznie zadne, bo jest stypendium. Trzebaby podszlifowac
troche jezyk. A za dwa lata do Anglii, tylko juz tam nauka i praca. Dla
niektorych moze to za dalekie wybieganie w przyszlosc, ale pytanie czy warto?
Od pazdziernika zaczynam 4-ty rok nauki na studiach zaocznych. Pracy nie mam
od 3 miesiecy. Lat tez juz troche mam. Nie wiem czy nie lepiej, po woli,
mozolnie zaczynac swoja kariere tu w Polsce czy pozwolic sobie na 'maly
wyskok' i sprobowac czegos innego. Bo gdyby udal sie wyjazd to studia
skonczylbym dopiero za 4 lata, a to kupa czasu. A moze sa tutaj osoby, ktorym
taki wyjazd pomogl. Gdyz nauczyli sie perfekt jezyka, poznali inna kulture,
dostrzegli inne mozliwosci dzialania? Prosilbym o wszelkie komentarze :) Z
gory dzieki.
Pozdrawiam Pawel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Witam!

Starając się o wyjazd na praktykę zagraniczną AIESEC startowałem do paru
takich wypasionych firm i parę razy (tak z 2-3 razy ;-) miałem wrażenie, że
wybrali nie mnie, a kogoś innego właśnie ze względu na wcześniejsze,
konkretne doświadczenie w nauce lub pracy (umyślowej) za granicą.
Na szczęście ostatecznie dostałem się na super praktykę i wylatuję za
niecałe 3 tygodnie :-)

Jeśli nie wykluczasz kontynuowania kariery za granicą, co na dzisiaj wydaje
się niegłupim pomysłem, to takie doświadczenie nie tylko pomoże Ci pracę
zdobyć, ale i w niej przetrwać - po pierwsze będziesz wiedział czy w ogóle
jesteś na coś takiego gotowy, nie będziesz miał kompleksów ma punkcie
biegłości języka, itd.

Na ile takie jest to przydatne do dalszej kariery w Polsce ciężko
powiedzieć, ale myślę że na niemało - pomijając zdobytą wiedzę, świadczy o
poszukiwanych wśród pracowników cechach charakteru (zaradność itd.). W
najbliższych latach można spodziewać się w kraju coraz więcej miejsc pracy w
wielokulturowym środowisku, myślę że doświadczenie dłuższego pobytu za
granicą stanie w nich jednym z wążniejszych kryteriów rekrutacji. Tak jest
gdzie indziej, a u nas być może dojdzie jeszcze kwestia nierzadkiej opinii o
Polakach, jako nieszczególnie chętnym przedstawicielom innych nacji ;-)

No i jeszcze jedna sprawa - studiujesz zaocznie, nie musisz grzebać zbyt
głęboko w archiwum grupy, żeby przekonać się, że wiele osób nie specjalnie
sobie ceni ten rodzaj edukacji. Myślę że inkrustacja CV wzmianką o
,,stypendium za granicą'' zdecydowanie polepszy wrażenie z lektury rubryki
,,Edukacja'' ;-)

Pozdrawiam i życzę powodzenia,
Tomek

do góry

Jeśli nie masz zobowiązań w Polsce - nie zastanawiaj się!

--
pozdrawiam...
Andrzej

do góry

Bez dwóch zdań - wyjeżdżaj!!!

do góry

Nie ma sie co zastanawiac, tu jest nieciekawie........

do góry