eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › zwolnienie z pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2006-09-19 13:00:55
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: "Tomek P." <a...@y...pl>

    Dnia 19-09-2006 o 14:52:05 Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
    napisał(a):

    > Dnia Tue, 19 Sep 2006 14:19:00 +0200, Tomek P.
    > <a...@y...pl>
    > w <o...@j...was.pozdrawljaju> napisał:
    >
    >> Dnia 19-09-2006 o 09:37:45 <m...@g...com> napisał(a):
    >>
    >>> Witam,
    >>>
    >>> Brat kolegi zatrudnil sie tydzien temu w jakiejs firmie odziezowej.
    >>> Podpisal umowe na okres probny 3 miesiecy. Po tygodniu pracy twierdzi,
    >>> ze jednak nie chce tam pracowac (podobno znalazl cos lepszego i to od
    >>> zaraz). Jaka jest mozliwosc rozwiazania tej umowy? W umowie zaznaczony
    >>> jest 2-tygodniowy okres wypowiedzenia. Czy jest mozliwosc
    >>> natychmiastowego rozwiazania umowy?
    >>
    >> do cholery, bez szukania kruczków się nie da? czy dorośli ludzie nie
    >> mogą
    >> ze soba po prostu uczciwie rozmawiać?
    >
    > Nie, bo tu chodzi o pieniądze.

    Nie. O dane słowo.

    > Dla jednej strony są to pieniądze zyskane z okazji mania pracownika, a
    > dla drugiej - stracone (nie zarobione), z okazji pracowania u tego, kto
    > daje mniej oraz chęci pracowania dla kogoś, kto daje więcej.
    >

    Puste gadanie. To jak kupienie telewizora na raty. Za miesiąc się okazuje,
    ze jest zajebista promocja w innym markecie i szukasz kruczków, by nie
    zapłacić reszty rat (a najlepiej żeby oddali zapłacone dotychczas dwie?

    --
    kilka bezsensownych słów poprzedzających link do strony
    http://tomaszplokarz.wordpress.com - już nie tylko La Linea ;)


  • 12. Data: 2006-09-19 13:22:02
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: m...@g...com


    m...@g...com napisał(a):
    > Witam,
    >
    > Brat kolegi zatrudnil sie tydzien temu w jakiejs firmie odziezowej.
    > Podpisal umowe na okres probny 3 miesiecy. Po tygodniu pracy twierdzi,
    > ze jednak nie chce tam pracowac (podobno znalazl cos lepszego i to od
    > zaraz). Jaka jest mozliwosc rozwiazania tej umowy? W umowie zaznaczony
    > jest 2-tygodniowy okres wypowiedzenia. Czy jest mozliwosc
    > natychmiastowego rozwiazania umowy?



    Wiec jesli pracodawca odmowi natychmiastowego rozwiazania umowy,
    zainteresowany zlozy normalne wypowiedzenie z okresem 2 tygodni. Jakie
    konsekwencje poniesie pracownik jesli po prostu nie bedzie pojawial sie
    w pracy przez ten okres?

    --
    kazik


  • 13. Data: 2006-09-19 13:27:58
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia Tue, 19 Sep 2006 15:00:55 +0200, Tomek P. <a...@y...pl>
    w <o...@j...was.pozdrawljaju> napisał:

    > Dnia 19-09-2006 o 14:52:05 Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
    > napisał(a):
    >
    >>>> Brat kolegi zatrudnil sie tydzien temu w jakiejs firmie odziezowej.
    >>>> Podpisal umowe na okres probny 3 miesiecy. Po tygodniu pracy twierdzi,
    >>>> ze jednak nie chce tam pracowac (podobno znalazl cos lepszego i to od
    >>>> zaraz). Jaka jest mozliwosc rozwiazania tej umowy? W umowie zaznaczony
    >>>> jest 2-tygodniowy okres wypowiedzenia. Czy jest mozliwosc
    >>>> natychmiastowego rozwiazania umowy?
    >>>
    >>> do cholery, bez szukania kruczków się nie da? czy dorośli ludzie nie
    >>> mogą
    >>> ze soba po prostu uczciwie rozmawiać?
    >>
    >> Nie, bo tu chodzi o pieniądze.
    >
    > Nie. O dane słowo.

    Nie, o pieniądze.
    Bo zatrudniając się w korporacji, która ma lekko licząc 50k pracowników
    komu daję to słowo? Blobowi zwanemu korporacją?
    Gościowi który mnie przesłuchiwał? Jego szefowi? Idąc dalej po drabince,
    szefowi szefa? Radzie nadzorczej? Dyrektorowi generalnemu?

    Podpisuje się umowę pomiędzy osobą prawną reprezentowaną przez ... a
    osobą fizyczną, Jakubem L., że Jakub bedzie pracował, a osoba prawna
    będzie mu płaciła.

    Za pracę odpowiada Jakub, potem jest szef Jakuba, szef szefa i tak
    długo w górę drabiny.

    I jeżeli Jakub teoretycznie zachce odejść, to problemy może mieć jego
    szef, który jest odpowiedzialny za zrobienie roboty której nie zrobi
    Jakub, jak sobie pójdzie.
    Szef jakuba jest odpowiedzialny przed swoim szefem, szef szefa przed
    swoim.
    Przy odpowiedniej wysokości szefów szefów, szef szefa szefa szefa...
    może nawet nie wiedzieć, że istniaja ktoś taki jak Jakub, kogo odejście
    może zaburzyć płynną pracę podległych mu ludzi i osiągnięcie celów im
    wytyczonych.
    Idąc do góry, jest Rada nadzorcza, a nad nimi akcjonariusze.
    Tych ostatnich interesuje jednak tylko dywidenda.

    I to jest opisane w czymś, co się nazywa Kodeks Pracy, a nie w
    wyobrażeniu tego, czym jest dane słowo, bo niekoniecznie wszyscy mają to
    samo wyobrażenie i niekoniecznie u kogoś jest ono niezmienne.

    I rozwiązanie umowy następuje w sposób wymieniony w kodeksie pracy, albo
    na zasadzie porosumienia stron. To ostatnie jednak czasem jest dość
    ciężko osiągnąć ze względu na potencjalny dyskomfort związany z brakiem
    człowieka do zrobienia zleconej pracy.

    >> Dla jednej strony są to pieniądze zyskane z okazji mania pracownika, a
    >> dla drugiej - stracone (nie zarobione), z okazji pracowania u tego, kto
    >> daje mniej oraz chęci pracowania dla kogoś, kto daje więcej.
    >
    > Puste gadanie. To jak kupienie telewizora na raty. Za miesiąc się okazuje,

    Nie jest. Telewizor dostajesz od razu cały.
    Telewizor to byłaby umowa na czas określony bez mozliwości rozwiązania
    (taka na przykład do 6 miesięcy z automatu, albo spieprzona jakakolwiek
    inna).
    Juz raczej jako leasing - bierzesz TV, płacisz raty, ale możesz przestać
    w określonym czasie. Pojawia się lepszy TV w lepszym leasingu, i
    chciałbyś sie z tamtego wycofać.

    > ze jest zajebista promocja w innym markecie i szukasz kruczków, by nie
    > zapłacić reszty rat (a najlepiej żeby oddali zapłacone dotychczas dwie?

    A to juz twoja słomiana kukiełka z tym oddawaniem rat.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.


  • 14. Data: 2006-09-19 13:37:35
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia 19 Sep 2006 06:22:02 -0700, m...@g...com <m...@g...com>
    w <1...@k...googlegroups.c
    om> napisał:

    > m...@g...com napisał(a):
    >> Witam,
    >>
    >> Brat kolegi zatrudnil sie tydzien temu w jakiejs firmie odziezowej.
    >> Podpisal umowe na okres probny 3 miesiecy. Po tygodniu pracy twierdzi,
    >> ze jednak nie chce tam pracowac (podobno znalazl cos lepszego i to od
    >> zaraz). Jaka jest mozliwosc rozwiazania tej umowy? W umowie zaznaczony
    >> jest 2-tygodniowy okres wypowiedzenia. Czy jest mozliwosc
    >> natychmiastowego rozwiazania umowy?
    >
    > Wiec jesli pracodawca odmowi natychmiastowego rozwiazania umowy,
    > zainteresowany zlozy normalne wypowiedzenie z okresem 2 tygodni. Jakie
    > konsekwencje poniesie pracownik jesli po prostu nie bedzie pojawial sie
    > w pracy przez ten okres?

    Zwolnienie dyscyplinarne w trybie natychmiastowym z powodu ciężkiego
    naruszenia obowiązków pracownika.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.


  • 15. Data: 2006-09-19 15:06:33
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: m...@g...com


    Jakub Lisowski napisał(a):
    > Dnia 19 Sep 2006 06:22:02 -0700, m...@g...com <m...@g...com>
    > w <1...@k...googlegroups.c
    om> napisał:

    >
    > Zwolnienie dyscyplinarne w trybie natychmiastowym z powodu ciężkiego
    > naruszenia obowiązków pracownika.


    Ok rozumiem, ale czy moglbys przedstawic co z takiego zwolnienia
    wynika? Jakie sa jego konsekwencje?

    --
    kazik


  • 16. Data: 2006-09-19 16:02:45
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia 19 Sep 2006 08:06:33 -0700, m...@g...com <m...@g...com>
    w <1...@h...googlegroups.c
    om> napisał:

    > Jakub Lisowski napisał(a):
    >> Dnia 19 Sep 2006 06:22:02 -0700, m...@g...com <m...@g...com>
    >> w <1...@k...googlegroups.c
    om> napisał:
    >
    >> Zwolnienie dyscyplinarne w trybie natychmiastowym z powodu ciężkiego
    >> naruszenia obowiązków pracownika.
    >
    > Ok rozumiem, ale czy moglbys przedstawic co z takiego zwolnienia
    > wynika? Jakie sa jego konsekwencje?

    Prostymi, żołnierskimi słowami: wszędzie, gdzie pokażesz takie
    świadectwo pracy, masz spore szanse mieć przejebane.

    I problemy w Urzędzie Pracy.

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.


  • 17. Data: 2006-09-19 17:22:35
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia 19 Sep 2006 08:06:33 -0700, m...@g...com zakodował:

    >Ok rozumiem, ale czy moglbys przedstawic co z takiego zwolnienia
    >wynika? Jakie sa jego konsekwencje?

    Świadectwo to pikuś - zawsze można wrzucić do niszczarki.

    KP
    Art. 114. Pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego
    wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy
    szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną według zasad określonych w
    przepisach niniejszego rozdziału.

    [...]

    Art. 122. Jeżeli pracownik umyślnie wyrządził szkodę, jest obowiązany
    do jej naprawienia w pełnej wysokości.

    Więc tylko kwestia udowodnienia przez pracodawcę, jakie straty szkody
    poniósł.
    Teoretycznie może niusprawiedliwiona nieobecność w pracy magazyniera
    może spowodowac obciążenie karami od dostawców (których dostawy nie
    zostały w czasie odebrane i transport czekał, a może i towar się
    zepsuł) i utraconych klientów, którzy nie mogli odebrać towaru w
    dziesiątki albo i setki tysięcy.
    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates


  • 18. Data: 2006-09-19 18:49:03
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: "Nixe" <n...@f...pl>

    W wiadomości <news:1158672122.078120.298980@k70g2000cwa.googlegro
    ups.com>
    Użytkownik <m...@g...com> pisze:

    > Wiec jesli pracodawca odmowi natychmiastowego rozwiazania umowy,
    > zainteresowany zlozy normalne wypowiedzenie z okresem 2 tygodni. Jakie
    > konsekwencje poniesie pracownik jesli po prostu nie bedzie pojawial
    > sie w pracy przez ten okres?

    Może zostać zwolniony dyscyplinarnie.

    --
    Nixe


  • 19. Data: 2006-09-19 18:52:23
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: "Nixe" <n...@f...pl>

    W wiadomości <news:dj90h215i0mbi3p7t752scqolaniunf8ee@4ax.com>
    Kaizen <x...@c...sz> pisze:

    > Świadectwo to pikuś - zawsze można wrzucić do niszczarki.

    A kolejnemu pracodawcy pokaże w zamian za to metrykę urodzenia? ;-)

    --
    Nixe


  • 20. Data: 2006-09-19 19:23:30
    Temat: Re: zwolnienie z pracy
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Tue, 19 Sep 2006 20:52:23 +0200, "Nixe" <n...@f...pl>
    zakodował:

    >A kolejnemu pracodawcy pokaże w zamian za to metrykę urodzenia? ;-)

    Po co?

    Wystarczy legitymacja MWP ;)
    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
    If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1