eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › warto czasem użyć pipy ;)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 121

  • 11. Data: 2007-08-21 16:00:16
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "andrzej" <u...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:facscf$dup$1@news.onet.pl...

    > I pomyśleć, że wystarczyłoby całkowicie uwolnić rynek pracy i w ogóle nie >
    byłaby potrzebna PIPa.

    Zgodnie z tą logiką najlepiej uwolnić wszystko i wtedy nic nie będzie
    potrzebne. Prawo dżungli wszystko ureguluje.

    e.


  • 12. Data: 2007-08-21 16:17:37
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: "andrzej" <u...@o...eu>

    Użytkownik "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:faf1lr$9vo$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik "andrzej" <u...@o...eu> napisał w wiadomości
    > news:facscf$dup$1@news.onet.pl...
    >
    >> I pomyśleć, że wystarczyłoby całkowicie uwolnić rynek pracy i w ogóle nie
    >> >
    > byłaby potrzebna PIPa.
    >
    > Zgodnie z tą logiką najlepiej uwolnić wszystko i wtedy nic nie będzie
    > potrzebne. Prawo dżungli wszystko ureguluje.

    To "prawo dżungli" nazywa się prawem popytu i podaży i obowiązuje cały czas,
    nawet jak zamkniesz oczy, albo wsadzisz głowe pod poduszke.
    Istnienie PIP jest potrzebne (i to tez krótkowzrocznie patrząc) tylko tym co
    w nich pracują, podobnie jak kiedyś było z ministerstwem handlu wewnetrznego
    i usług.



    --
    andrzej



  • 13. Data: 2007-08-21 16:45:05
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>


    > To "prawo dżungli" nazywa się prawem popytu i podaży i obowiązuje cały czas,
    > nawet jak zamkniesz oczy, albo wsadzisz głowe pod poduszke.
    > Istnienie PIP jest potrzebne (i to tez krótkowzrocznie patrząc) tylko tym co
    > w nich pracują, podobnie jak kiedyś było z ministerstwem handlu wewnetrznego
    > i usług.

    Ekonomia uczy, że rynek charakteryzują cykle, tak więc w przypadku wolnego
    rynku nie miałbyś do czynienia z ukształtowaną linią popytu i podaży, tylko
    z cyklami znacznego wzrostu popytu i znacznego wzrostu podaży na pracę.

    Ingerencje rządowe mają za zadanie (przynajmniej w teorii) nie dopuścić do
    zbyt dużych przegięć (w dowolną stronę), gdyż takie sytuacje są bardzo
    niekorzystne. Inną kwestią jest, czy owe ingerencje są skuteczne.

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 14. Data: 2007-08-21 17:03:38
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: A Tennyson <t...@b...biz>

    On Mon, 20 Aug 2007 16:33:14 +0200, badzio wrote:

    > 1) W przypadku marketow PIPe pogania 'presja spoleczna'

    Tia... 'presja społeczna'. ;-) Kontrole placówek handlowych o dużej
    powierzchni były gwoździem do trumny poprzedniego Głównego Inspektora
    Pracy. Jest to prestiżowe stanowisko - GIP jest w randze wiceministra.
    Stanowisko było potrzebne innemu ugrupowaniu politycznemu. To jest tak
    zwana 'presja społeczna'. ;->

    > 2) Z mojego rozeznania wynika ze tak samo zle (albo jeszcze gorzej) jak
    > w marketach traktowani sa pracownicy w malych firmach z malych
    > miejscowosci.
    > [...]

    Trudno ocenić jak reprezentatywna była próbka statystyczna w Twoich
    badaniach. ;-) Szwagier powinien donieść o nieprawidłowościach. Inspektorzy
    (a nie kontolerzy) nie powinni jesć obiadu z właścicielem kontrolowanego
    podmiotu gospodarczego. Inna sprawa, że Twój szwagier odpowie, jeśli to,
    co zezna jest nieprawdą. :-)

    > PIPa moze ma sens w duzych miastach. W malych, gdzie kazdy kazdego zna,
    > okazuje sie ze kazdy pracodawca przyjazni sie z wojtem, proboszczem i
    > komendantem policji.

    I z tym nie ma problemu. Okręgi PIP są dość spore. Na kontrolę do małej
    miejscowości może przyjechać inspektor z Okręgowego Inspektoratu Pracy.

    A tak na marginesie, PIP to organ nadzoru i kontroli przestrzegania
    przepisow prawa pracy, w szczególności bezpieczeństwa i higieny pracy.
    Nie jest to firma usługowa, ktora 'załatwia' skargi po myśli
    skarżypytów. PIP przede wszystkim wykorzystuje informacje zawarte
    w donosach (bo to są _donosy_) m.in. do planowania swojej działalności.
    Instytucja ta funkcjonuje zgodnie z obowiązującym prawem, które
    wszyscy - poniekąd - współtworzymy.

    --
    "I the heir of all the ages, in the foremost files of time"

    Locksley Hall by Alfred, Lord Tennyson


  • 15. Data: 2007-08-21 17:11:26
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: Gienek <g...@s...pl>

    > Po prostu o tym gdzie, u kogo i na jakich warunkach pracujesz decydują
    > tylko dwie osoby: pracownik i pracodawca, a nie władza ludowa, która "nie
    > pozwala" Cie "skrzywdzić".

    Patrząc na poprzednie firmy w których pracowałem to chyba niezbyt dobry
    pomysł. Zwiększyłaby się kilkukrotnie ilość osób która zostałaby okaleczona
    na całe życie lub po prostu uległa wypadkowi śmiertelnemu.


  • 16. Data: 2007-08-21 17:16:31
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: "andrzej" <u...@o...eu>

    Użytkownik "Wojciech Bańcer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrn.pl.fcm5k4.4hc.proteus@locke.pl...

    > Ingerencje rządowe mają za zadanie (przynajmniej w teorii) nie dopuścić do
    > zbyt dużych przegięć (w dowolną stronę), gdyż takie sytuacje są bardzo
    > niekorzystne. Inną kwestią jest, czy owe ingerencje są skuteczne.

    Jakim i kiedy przeprowadzonym ingerencjom rządowym zawdzięczamy, że nie
    umarliśmy z głodu po 1989 roku?



    --
    andrzej



  • 17. Data: 2007-08-21 17:21:03
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: Gienek <g...@s...pl>

    > Inna sprawa, że Twój szwagier
    > odpowie, jeśli to, co zezna jest nieprawdą. :-)

    Żeby odpowiedział za fałszywe zeznania to musi najpierw zostać pouczony o
    Art. 233. § 1 KK. Z tego co pisał badzio to jego szwagier tylko złożył
    telefonicznie zawiadomienie o przegięciach w firmie.


  • 18. Data: 2007-08-21 17:34:46
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: Gienek <g...@s...pl>

    > I pomyśleć, że wystarczyłoby całkowicie uwolnić rynek pracy i w ogóle nie
    > byłaby potrzebna PIPa.

    Ale działaby się zadyma. :)
    Może zlikwidować drogówkę. Pijani kierowcy i piraci pozabijają się i zostaną
    tylko sami grzeczni kierowcy ;)


  • 19. Data: 2007-08-21 17:46:12
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: "andrzej" <u...@o...eu>

    Użytkownik "Gienek" <g...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:faf7j2$b8k$1@inews.gazeta.pl...
    >> I pomyśleć, że wystarczyłoby całkowicie uwolnić rynek pracy i w ogóle nie
    >> byłaby potrzebna PIPa.
    >
    > Ale działaby się zadyma. :)
    > Może zlikwidować drogówkę. Pijani kierowcy i piraci pozabijają się i
    > zostaną
    > tylko sami grzeczni kierowcy ;)

    Juz wiemy, że umiesz pisać. Troche szkoda, że ciągle bez sensu.
    Możesz spróbować coś na temat?



    --
    andrzej



  • 20. Data: 2007-08-21 18:05:09
    Temat: Re: warto czasem użyć pipy ;)
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>


    >> Ingerencje rządowe mają za zadanie (przynajmniej w teorii) nie dopuścić do
    >> zbyt dużych przegięć (w dowolną stronę), gdyż takie sytuacje są bardzo
    >> niekorzystne. Inną kwestią jest, czy owe ingerencje są skuteczne.
    >
    > Jakim i kiedy przeprowadzonym ingerencjom rządowym zawdzięczamy, że nie
    > umarliśmy z głodu po 1989 roku?

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_kryzys

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1