eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2007-08-20 13:37:55
    Temat: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: Artur Nowicki <n...@p...fm>

    Witam

    Czy 5 etapow rozmow kwalifikacyjnych dla duzej, a nawet bardzo duzej
    firmy IT to cos normalnego? Co moze byc na poszczegolnych etapach?
    Pierwszy juz znam, maglowanie z wiedzy technicznej przez kolegow z
    ktorymi bede potencjalnie w teamie. A co dalej? Jakies pomysly?

    --
    Pozdr.
    Artur

    www.specjalista.net


  • 2. Data: 2007-08-20 16:59:30
    Temat: Re: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: noelka <n...@p...onet.pl>


    > Czy 5 etapow rozmow kwalifikacyjnych dla duzej, a nawet bardzo duzej
    > firmy IT to cos normalnego? Co moze byc na poszczegolnych etapach?
    > Pierwszy juz znam, maglowanie z wiedzy technicznej przez kolegow z
    > ktorymi bede potencjalnie w teamie. A co dalej? Jakies pomysly?


    A to ró nie bywa.
    Pierwszy etap to mo e by zwyk a rozmowa na której moa cie zapyta
    w a ciwe o wszystko
    Drugi to mo e byc praca w grpie (zbiora was kilku smia ków i ka a
    rozwi zac pewien problem np.: zwiazany z jakims projektem -
    programistyczny, projektowy)
    na trzecim mozesz dostac test jezkowy najczesciej jest to angielski a
    pozniej to juz zalezy od firmy czy chca sprawdzic czy jesli np.:
    idziesz na programiste w konkretnym jezyku to tescik z danego j zyka
    (czasem bardzo podchwytliwy) pozniej moze by jeszcze jedna rozmow na
    podstawie ktorej z niedobitów ktorzy sie ostali po bitwach wybrac
    najodpowiedniejszego z was

    Powodzenia
    noelka


  • 3. Data: 2007-08-21 06:28:11
    Temat: Re: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>

    O czasie 2007-08-20 18:59, taki ktos jak noelka napisac raczyl:
    >> Czy 5 etapow rozmow kwalifikacyjnych dla duzej, a nawet bardzo duzej
    >> firmy IT to cos normalnego? Co moze byc na poszczegolnych etapach?
    >> Pierwszy juz znam, maglowanie z wiedzy technicznej przez kolegow z
    >> ktorymi bede potencjalnie w teamie. A co dalej? Jakies pomysly?
    >
    > Pierwszy etap to mo e by zwyk a rozmowa na której moa cie zapyta
    > w a ciwe o wszystko
    [...]

    Dodałbym do tego jeszcze rozmowę z kimś z działu kadr, pod kątem
    psychologicznym.

    Znajomy starał się o pracę za granicą, do b. dużej korporacji.
    Zafundowali mu 1-dniowy wycisk, rozmowy z 6-7 osobami po kolei.
    Dostał się :-)

    Pozdrawiam,
    Waldek


  • 4. Data: 2007-08-21 07:50:53
    Temat: Re: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: "Radekkk" <radekzaj[BEZ_SPAMU]@poczta.fm>

    Użytkownik "Waldek M." <w...@l...localdomain> napisał w wiadomości
    news:fae0ds$nch$1@srv.cyf-kr.edu.pl... O czasie 2007-08-20 18:59, taki ktos
    jak noelka napisac raczyl:
    >>> Czy 5 etapow rozmow kwalifikacyjnych dla duzej, a nawet bardzo duzej
    >>> firmy IT to cos normalnego? Co moze byc na poszczegolnych etapach?
    >>> Pierwszy juz znam, maglowanie z wiedzy technicznej przez kolegow z
    >>> ktorymi bede potencjalnie w teamie. A co dalej? Jakies pomysly?
    >> Pierwszy etap to mo e by zwyk a rozmowa na której moa cie zapyta w a
    >> ciwe o wszystko
    > [...]
    > Dodałbym do tego jeszcze rozmowę z kimś z działu kadr, pod kątem
    > psychologicznym.
    > Znajomy starał się o pracę za granicą, do b. dużej korporacji.
    > Zafundowali mu 1-dniowy wycisk, rozmowy z 6-7 osobami po kolei.
    > Dostał się :-)

    Ja też się starałem do b.dużej korporacji za granicą (dokładnie Accenture,
    oddział w Holandii, Almere), był to wypad weekendowy od soboty do
    poniedziałku, zakwaterowanie i przejazd w obie strony oczywiście na koszt
    firmy, z czego rozmowy odbywały się w poniedziałek od rana, najpierw był
    test z wiedzy "matematyczno-statystycznej", następnie rozmowa z gościem z
    HR, który kierował daną osobę na rozmowę z szefem konkretnego działu, ja
    trafiłem do specjalisty ds. oprogramowania, czyli (jak to określił HR-owiec)
    "JAVA guru" :-) Tutaj rozmowa lekko techniczna, ale nic specjalnie trudnego,
    a także pytania w stylu "przekonaj mnie, że mam Cię wziąść do mojego
    zespołu" albo "dzwonimy w tym momencie do Twojej dziewczyny/narzeczonej/żony
    (niepotrzebne skreślić ;-)), co by o Tobie powiedziała, jaką jesteś osobą"
    itp. itd. Dostałem się, ale kontrakt był śmieszny, tzn. za śmieszne
    pieniądze i zostałem w Polsce.

    Pozdrawiam
    Radekkk




  • 5. Data: 2007-08-21 15:56:09
    Temat: Re: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: "Czesiek" <c...@w...pl>

    google?
    Uzytkownik "Artur Nowicki" <n...@p...fm> napisal w wiadomosci
    news:46c99933$0$7698$9b4e6d93@newsspool2.arcor-onlin
    e.net...
    > Witam
    >
    > Czy 5 etapow rozmow kwalifikacyjnych dla duzej, a nawet bardzo duzej firmy
    > IT to cos normalnego? Co moze byc na poszczegolnych etapach? Pierwszy juz
    > znam, maglowanie z wiedzy technicznej przez kolegow z ktorymi bede
    > potencjalnie w teamie. A co dalej? Jakies pomysly?
    >
    > --
    > Pozdr.
    > Artur
    >
    > www.specjalista.net



  • 6. Data: 2007-08-21 16:17:02
    Temat: Re: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fae622$7nb$1@nemesis.news.tpi.pl Radekkk
    <radekzaj[BEZ_SPAMU]@poczta.fm> pisze:

    > pytania w stylu "przekonaj mnie, że mam Cię wziąść do mojego zespołu"
    To nie jest pytane.
    Ale grzecznie zripostować: "przekonaj mnie, że warto z tobą pracować".

    > "dzwonimy w tym momencie do Twojej dziewczyny/narzeczonej/żony
    > (niepotrzebne skreślić ;-)), co by o Tobie powiedziała, jaką jesteś
    > osobą"
    Trudno w to uwierzyć. Pomijając, że zapewne łżą, (technicznie nie bardzo do
    zrealizowania, skąd numer tel.?), to kto by się zgodził, żeby mu przy
    rozmowach o pracę jakaś hołota właziła z brudnymi łapami w prywatne sprawy,
    niepokoiła rodzinę/bliskich?
    Bez jaj.

    --
    Jotte


  • 7. Data: 2007-08-21 20:09:55
    Temat: Re: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: "malarz2007" <m...@o...eu>


    Użytkownik "Radekkk" <radekzaj[BEZ_SPAMU]@poczta.fm> napisał w wiadomości
    news:fae622$7nb$1@nemesis.news.tpi.pl...
    Tutaj rozmowa lekko techniczna, ale nic specjalnie trudnego,
    > a także pytania w stylu "przekonaj mnie, że mam Cię wziąść do mojego
    > zespołu"

    sam bym nie wiedzial, co odpowiedziec na "wziasc", nie znam takiego
    czasownika w j. polskim

    pzdrw
    m



  • 8. Data: 2007-08-21 21:15:48
    Temat: Re: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: "Rep" <r...@p...onet.pl>


    Użytkownik "malarz2007" <m...@o...eu> napisał w wiadomości
    news:fafgqk$1c1$1@news.onet.pl...
    > sam bym nie wiedzial, co odpowiedziec na "wziasc", nie znam takiego
    > czasownika w j. polskim

    Buahahahhahaha, kolejny frustrat :)



  • 9. Data: 2007-08-21 21:22:54
    Temat: Re: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:fafkmc$cif$1@news.onet.pl Rep
    <r...@p...onet.pl> pisze:

    >> sam bym nie wiedzial, co odpowiedziec na "wziasc", nie znam takiego
    >> czasownika w j. polskim
    > Buahahahhahaha, kolejny frustrat :)
    Jest takie przysłowie: poznać głupiego po śmiechu jego.
    No i łatwiej się pozbyć się frustracji niż tumaństwa, nie?

    --
    Jotte



  • 10. Data: 2007-08-22 07:04:14
    Temat: Re: 5 Etapow w rozmowach kwalifikacyjnych
    Od: "Radekkk" <radekzaj[BEZ_SPAMU]@poczta.fm>

    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:faf35t$7fm$1@news.dialog.net.pl...

    >> "dzwonimy w tym momencie do Twojej dziewczyny/narzeczonej/żony
    >> (niepotrzebne skreślić ;-)), co by o Tobie powiedziała, jaką jesteś
    >> osobą"
    > Trudno w to uwierzyć. Pomijając, że zapewne łżą, (technicznie nie bardzo
    > do zrealizowania, skąd numer tel.?), to kto by się zgodził, żeby mu przy
    > rozmowach o pracę jakaś hołota właziła z brudnymi łapami w prywatne
    > sprawy, niepokoiła rodzinę/bliskich?
    > Bez jaj.

    Oczywiście, że technicznie nie do zrealizowania, pytanie bylo czysto
    hipotetyczne, że mam sobie wyobrazić, że dzwonią do mojej narzeczonej i mam
    spróbować odpowiedzieć co ona by o mnie powiedziała, jakie mam cechy
    charakteru, wady, zalety itp.

    Pozdrawiam
    Radekkk

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1