Witam, mam taki sobie problem.
Pracując w Firmie A stworzyłem program komputerowy, bazę danych pewnego
rodzaju dokumentów dosyć istotnych z punktu widzenia Firmy. Nie jestem
zatrudniony jako programista oraz moje stanowisko w żaden sposób nie jest
zwiazane z towrzeniem programów komputerowych, czyli, jak to jest napisane
gdzies w kodeksach, "utwor nie powstał w związku z wykonywaniem obowiązków
pracy".
*Jednym słowem, program jest cały mój*.
Technicznie program działa w sieci lokalnej i jest dostępny dla wszystkich
pracowników Firmy, pozwala na przeglądanie, wyszukiwanie, edycję opisów,
wprowadzanie danych, jednym słowem jest kompleksowym rozwiązaniem z dosyć
dużym potencjałem rozwojowym.
Tyle tytułem przydługiego wstępu, ale chciałem pokazać kontekst.

I teraz, postanowiłem sobie porozmawiać z dyrekcją o sytuacji i uregulować
wszystko prawnie, czyli zawrzeć umową o nabycie przez Firmę praw
majątkowych do tegoż programu.
Myślę o dwóch wariantach takiej umowy:
1. sprzedaję jednorazowo - czyli kwota z całość lub...
2. podpisuję z Firmą umowę na określony czas na używanie programu, po
którym prawo majątkowe przejdzie na Firmę, w zamian za co miesięczny
ryczałt.
Zaznaczam, że nie o kwotę mi tutaj chodzi bo znam wartość tego typu
rozwiązań. Pytam raczej o proporcję kwot w jednym i drugim przypadku, bo
na tym sie nie znam.
Czyli o ile więcej mogę zaproponować za ryczałt miesięczny i w jak długim
okresie? Czy używanie programu przez Firmę ma się jej zwrócić po np. 1,5
roku użytkowania, czy może po 5ciu latach?
Jednym słowem:
1. kwota X płatna jednorazowo,
2. lub np kwota X + 30%(?)(albo może 2 x X) w jak długim okresie czasu,
płatna w miesięcznych ratach?

Czy ktoś będzie mi w stanie udzielić sensownych odpowiedzi?

--
Pozdrawiam
keisho
mailme: ja (na) wp.pl

http://www.jubileria.pl -> już niedługo _podkreślimy_ urodę