eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › praca fizyczna czy biurowa?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 21. Data: 2008-04-30 15:56:57
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: Maverick <k...@g...pl>

    f...@o...pl pisze:
    > Tak sobie myślę, że dla większości osób stojących przed dylematem
    > zmiany miejsca pracy na bardziej opłacalną finansowo, pieniądze często
    > nie są na pierwszym miejscu w hierarchii ważności. Przykładowo
    > nauczyciele, którzy narzekają na niskie zarobki z powodzeniem mogliby
    > dostawać 2 może 3 razy więcej pracując fizycznie na budowie. Zawsze
    > można skończyć kurs glazurnika czy innego fachu baudowlanego. To samo
    > się tyczy innych zajęć. Dostrzegają bowiem w swoich wyuczonych na
    > studiach zawodach coś więcej niz materialne spełnienie - możliwość
    > realizacji swoich posji, mniejszą konieczność wkładania wysiłku w to
    > co się robi, itp. Dlatego muszę i ja zważyc wszelkie za i przeciw
    > pracy jako elektryk na budowie (układacz kabli) opierając się na czymś
    > więcej niż tylko rachunku ekonomicznym. Dzięki za rady. Pozdrawiam.

    Hmm, nauczyciel pracuje 18 godzin tygodniowo (+ klasowki itd), ma kilka
    miesiecy wakacji. Do tego mozna dorabiac na korkach. Czego chciec wiecej ;)

    PS. Nie chce byc nauczycielem, bo mam inny zawod.
    PS2. Tak, dzisiejsza mlodziez jest rozwydrzona, gimbusy itd.
    PS3. Tak macie racje, jestescie najciezej pracujaca grupa spoleczna w RP.

    PS1-PS3 do krytykow :P


  • 22. Data: 2008-04-30 16:16:40
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: Tomek <...@...z>

    Maverick pisze:
    > f...@o...pl pisze:
    > Do tego mozna dorabiac na korkach.
    Taaa. Zwłaszcza wuefiści. Chyba że chodzi o korkotrampki.


  • 23. Data: 2008-04-30 16:28:22
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: Maverick <k...@g...pl>

    Tomek pisze:
    > Maverick pisze:
    >> f...@o...pl pisze:
    >> Do tego mozna dorabiac na korkach.
    > Taaa. Zwłaszcza wuefiści. Chyba że chodzi o korkotrampki.

    Ale za to wf-isci nie maja klasowek do sprawdzania itd.

    A dorabiac moga np na silowni, aerobiku (jako trener), w klubach
    sportowych itd


  • 24. Data: 2008-04-30 16:38:02
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: Maverick <k...@g...pl>

    grom@x pisze:
    >> PS1-PS3 do krytykow :P
    >
    > tu nie ma co krytykować, po prostu jesteś typowym przedstawicielem masy
    > pracującej przeliczającej ilość godzin a nie ilość pracy. drobna różnica ;)
    >
    >
    >
    Ilosc pracy - to teraz powiedz mi ile tej pracy maja nauczyciele. To ja
    ci powiem - zdecydowana wiekszosc po 2-3 latach nauczania ma juz
    przygotowane materialy na wszystkie zajecia. Podobnie z wiedza -
    wystarczy troche przypomniec sobie. Po dluzszym czasie nawet tego nie
    trzeba. Klasowki - sorki, ale ile tego jest - raz na miesiac to max,
    wiec jeden - dwa wieczory w miesiacu.

    A teraz powiedz mi, w ktorym zawodzie srednia ilosc przepracowanych
    godzin jest taka niska? (nawet doliczajac 10 godzin miesiecznie na
    klasowki + 1 godz na wywiadowke)

    A i owszem, przeliczam ilosc godzin (60 minut, nie 45 :P) na place, bo
    sma pracuje na godziny (mam placone od godziny, nie od etatu). Aha , i
    nie zazdroszcze (pewnie jednak wychodzi mi wiecej niz nauczycielowi),
    tylko mowie prawde.

    A korki - patrz mniejsze miasta - podam przyklad: nauczyciel z zona (tez
    nauczycielka) udzielaja korkow oboje - on fizyka, ona matematyka.
    Miesiecznie wyciagaja z samych korkow ok 6000 na reke. Plus zwykla
    pensja. Stawka srednio 40pln

    Podobnie drugi nauczyciel - j. niemiecki. Ok 4000 z korkow na miesiac.
    Stawka 50pln /60min

    Stawki sa wyzsze niz w W-wie czy Krakowie, bo jest mniejsza konkurencja
    (nie ma studentow!).


  • 25. Data: 2008-04-30 16:54:23
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: "Z" <a...@o...pl>

    "Maverick" <k...@g...pl> wrote in message
    news:fva6n6$btd$1@inews.gazeta.pl...
    > Tomek pisze:
    >> Maverick pisze:
    >>> f...@o...pl pisze:
    >>> Do tego mozna dorabiac na korkach.
    >> Taaa. Zwłaszcza wuefiści. Chyba że chodzi o korkotrampki.
    >
    > Ale za to wf-isci nie maja klasowek do sprawdzania itd.
    >
    > A dorabiac moga np na silowni, aerobiku (jako trener), w klubach
    > sportowych itd

    No ale wlasnie o to chodzi, zeby dac im normalna pensje, do tego normalny
    czas pracy, zeby nie bylo takiego dorabiania jak teraz. Bo obecnie to
    nauczyciele zartuja, ze ucza, a panstwo zartuje, ze im placi. Zdrowa relacja
    to 40h/tydzien w szkole, z czego 20-30h lekcje, a pozostaly czas to
    przygotowanie materialow, sprawdzanie klasowek - we wlasnym gabinecie w
    szkole (oczywiscie gabinety kilkuosobowe, nie prezesowskie wlasne). Do tego
    normalny urlop zgodnie z kodeksem pracy, a w wakacje jest czas na sprawy
    organizacyjne, przygotowywanie zestawien dla ministerstwa, planow pracy i
    konspektow na kolejny rok, czyli 40h/tydzien w szkole w gabinecie. A na
    razie sytuacja jest taka, ze nauczyciele chca utrzymac to co maja, ale za
    duzo wieksza kase, a rzad chce utrzymac niskie wydatki nie wnikajac w poziom
    nauczania.

    pozdr



  • 26. Data: 2008-04-30 17:01:26
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> napisał w wiadomości
    news:fva5a3$6ch$1@inews.gazeta.pl...

    > tu nie ma co krytykować, po prostu jesteś typowym przedstawicielem masy
    > pracującej przeliczającej ilość godzin a nie ilość pracy. drobna
    > różnica ;)

    Zapomniałeś jeszcze o jakości tej pracy. Bo w tej chwili, nie oszukujmy się,
    przeciętny nauczyciel ch.. potrafi i generalnie do mało którego innego zajęcia
    by się nadawał. Więc bilans czasu pracy, jakości pracy i płacy niestety się
    zgadza (niestety, bo przez takie równanie w dół cały kraj hoduje sobie poważny
    problem).

    e.



  • 27. Data: 2008-04-30 17:03:49
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Maverick" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:fva79b$ec1$1@inews.gazeta.pl...

    > A korki - patrz mniejsze miasta - podam przyklad: nauczyciel z zona (tez
    > nauczycielka) udzielaja korkow oboje - on fizyka, ona matematyka.

    i jednocześnie pewnie sabotują pracę w szkole, w swoim dobrze pojętym
    interesie :)

    e.



  • 28. Data: 2008-04-30 17:07:53
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: "gargamel" <s...@d...na>

    > Zapomniałeś jeszcze o jakości tej pracy. Bo w tej chwili, nie oszukujmy
    > się,
    > przeciętny nauczyciel ch.. potrafi i generalnie do mało którego innego
    > zajęcia
    > by się nadawał.

    to że przeciętny nauczyciel ch... potrafi to każdy wie bo chodził do
    szkoły:O(


    >Więc bilans czasu pracy, jakości pracy i płacy niestety się zgadza

    oj, ja bym się nie zgodził, nauczyciel ma pensje jakieś 1500netto za 18
    godzin tygodniowo (pewnie nawet tylu nie ma, bo pracują po 45minut), do tego
    mają kilka miesięcy płatnego urlopu i do tego o parę lat wcześniej idą na
    emeryturę,

    jak to sobie podsumować, to nauczyciel zarabia ogromne pieniądze za pracę
    jaką świadczy, bez względu na jej jakość:O(




  • 29. Data: 2008-04-30 17:12:31
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: Mirosław Habarta <M...@p...pl>


    > Ilosc pracy - to teraz powiedz mi ile tej pracy maja nauczyciele. To ja
    > ci powiem - zdecydowana wiekszosc po 2-3 latach nauczania ma juz
    > przygotowane materialy na wszystkie zajecia. Podobnie z wiedza -
    > wystarczy troche przypomniec sobie. Po dluzszym czasie nawet tego nie
    > trzeba. Klasowki - sorki, ale ile tego jest - raz na miesiac to max,
    > wiec jeden - dwa wieczory w miesiacu.

    Skąd znasz realia tego zawodu? Pytam poważnie.

    >
    > A teraz powiedz mi, w ktorym zawodzie srednia ilosc przepracowanych
    > godzin jest taka niska? (nawet doliczajac 10 godzin miesiecznie na
    > klasowki + 1 godz na wywiadowke)
    >
    > A i owszem, przeliczam ilosc godzin (60 minut, nie 45 :P) na place, bo
    > sma pracuje na godziny (mam placone od godziny, nie od etatu). Aha , i
    > nie zazdroszcze (pewnie jednak wychodzi mi wiecej niz nauczycielowi),
    > tylko mowie prawde.

    Zapomniałeś o paru innych sprawach, a te które wymieniłeś - zdecydowanie nie
    doszacowałeś


    > A korki - patrz mniejsze miasta - podam przyklad: nauczyciel z zona (tez
    > nauczycielka) udzielaja korkow oboje - on fizyka, ona matematyka.
    > Miesiecznie wyciagaja z samych korkow ok 6000 na reke. Plus zwykla
    > pensja. Stawka srednio 40pln
    >

    6000 razem, czy każdy z osobna ?
    I skąd wziąłeś tę kwotę ? Zwierzali ci się (chwalili) ? Czy sobie to oszacowałeś
    jakoś. Aha, ile takich nauczycieli jest ? Trochę znam to środowisko i wydaje mi się
    że takich może być niewielu. Ten rynek nie jest aż tak duży. Chyba, że mówisz o
    elicie.


    > Podobnie drugi nauczyciel - j. niemiecki. Ok 4000 z korkow na miesiac.
    > Stawka 50pln /60min
    >
    > Stawki sa wyzsze niz w W-wie czy Krakowie, bo jest mniejsza konkurencja
    > (nie ma studentow!).


  • 30. Data: 2008-04-30 17:26:34
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: Mirosław Habarta <M...@p...pl>

    Z pisze:

    > No ale wlasnie o to chodzi, zeby dac im normalna pensje, do tego normalny
    > czas pracy, zeby nie bylo takiego dorabiania jak teraz. Bo obecnie to
    > nauczyciele zartuja, ze ucza, a panstwo zartuje, ze im placi. Zdrowa relacja
    > to 40h/tydzien w szkole, z czego 20-30h lekcje, a pozostaly czas to
    > przygotowanie materialow, sprawdzanie klasowek - we wlasnym gabinecie w
    > szkole (oczywiscie gabinety kilkuosobowe, nie prezesowskie wlasne). Do tego
    > normalny urlop zgodnie z kodeksem pracy,

    I będą mogli np. brać urlop "normalnie" we wrześniu lub maju ? Czy to wyrównywanie
    do
    normalności będzie tylko w jedną stronę ?

    a w wakacje jest czas na sprawy
    > organizacyjne, przygotowywanie zestawien dla ministerstwa, planow pracy i
    > konspektow na kolejny rok, czyli 40h/tydzien w szkole w gabinecie.

    Ale w szkołach nie ma gabinetów. W szkołach są pokoje nauczycielskie. Tam się
    wiele nie da zrobić - na ogół brak elementarnych warunków. Brak materiałów do pracy
    np. do pewnych spraw potrzebny jest komputer. I np. drukarka. A do drukarki papier i
    tusz.
    Żadnej z tych rzeczy szkoły nie zapewniają. Szkoły w żaden sposób nie są dostosowane
    do tego
    tryby pracy. Mówię to na przykładzie znanego mi przypadku, ale myślę, że to jest
    powszechne.

    Nauczyciele pewnie obawiają się jednego - i znając polskie realia - słusznie : że
    każą im siedzieć w szkole 40h/tydz, a ponieważ pracy którą muszą zrobić nie będą w
    stanie
    zrobić w szkole, to w domu i tak będą musieli pracować.

    A na
    > razie sytuacja jest taka, ze nauczyciele chca utrzymac to co maja, ale za
    > duzo wieksza kase, a rzad chce utrzymac niskie wydatki nie wnikajac w poziom
    > nauczania.
    >
    > pozdr
    >
    >

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1