Witam,

Moze Wy jako osoby juz dobrze zorientowane na rynku pracy pomoga mi (a
pewnie jeszcze kilku innym osobom) ktory dopiero zaczyna dzialac na tej
plaszczyznie.
Moj problem, a raczej pytanie dotyczy ubiegania sie o prace. Gdy jakas firma
poszukuje pracownika i oglasza sie np. w prasie podaje jakie dokumenty i
gdzie nalezy skladac. Czy warto jednak czasem nie patrzec na ogloszenia i
probowac swoich sil u pracodawcow ktorzy, przynajmniej oficjalnie,
pracownika nie poszukuja? Czy warto wybrac sie do takiej formy, ktora bylaby
w kregu naszych zainteresowan i zaproponowac swoja osobe? Jesli tak to jak
do tego podejsc? Jakie dokumenty przedstawiac .. cv, motywacyjny, cos
jeszcze? Ale tez komu te dokumenty przedstawic? Wejsc do takiego miejsca
pracy i poprosic o wizyte u szefa, czy zostawic np. u sekretarki, a jesli
takiej nie ma to zwlyklemu pracownikowi? Ogolnie chodzi mi jak do tej
kwestii podejsc aby bylo najlepiej. Nie mowie tutaj koniecznie o duzych
firmach, ale o takich mniejszych gdzie zapewne nabor odbywa sie na innych
zasadach.
Wszelkie uwagi, propozycje mile widziane :)

Pozdrawiam,
Kylo

do góry