eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › inwigilacja pracownikow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 32

  • 21. Data: 2003-10-01 15:39:17
    Temat: Re: inwigilacja pracownikow
    Od: "GideoN" <g...@n...org>

    Tak, wymagaj od pracownikow, a od pracodawcow najlepiej w ogole. Medal ma
    dwie strony, jak pracodawcy postepuja z pracownikami, tak tez i oni pracuja.
    Ale w polsce byle burak ze sloma w butach jak przez przypadek ma pieniadze i
    otworzy firme, to mu sie wydaje, ze moze zatrudnic biedniejszych niewolnikow
    i ich wykorzystywac. Takie czasy. I jeszcze jedno, kiedys przynajmniej
    placili za prace w terminie i bez zaleglosci.



  • 22. Data: 2003-10-01 15:46:38
    Temat: Re: inwigilacja pracownikow
    Od: "GideoN" <g...@n...org>

    > Alez ma prawo zakladac.
    >
    > Na przyklad ma prawo zakladac ze placi ci za prace wykonywana na jego
    rzecz.
    > Chcesz robic co innego? Prosze bardzo, jak nie masz prywasnego komputera
    > mozesz skorzystac z uslug oferowanych przez internetowa kawiarenke.
    >
    > szomiz

    No to moze zwolnic takiego pracownika, natomiast Prawo stanowi, ze
    korespondencja do mnie podlega ochronie prawnej i juz.

    GideoN



  • 23. Data: 2003-10-01 17:11:17
    Temat: Re: inwigilacja pracownikow
    Od: "Misiek" <g...@s...nl>


    "GideoN" <g...@n...org> wrote in message
    news:blesjl$kli$1@wulkan.npnet.org...
    > > Alez ma prawo zakladac.
    > >
    > > Na przyklad ma prawo zakladac ze placi ci za prace wykonywana na jego
    > rzecz.
    > > Chcesz robic co innego? Prosze bardzo, jak nie masz prywasnego komputera
    > > mozesz skorzystac z uslug oferowanych przez internetowa kawiarenke.
    > >
    > > szomiz
    >
    > No to moze zwolnic takiego pracownika, natomiast Prawo stanowi, ze
    > korespondencja do mnie podlega ochronie prawnej i juz.

    No tak, komputery. A załóżmy, że dostajemy ubranie robocze. Czy pracodawca
    ma prawo sprawdzać zawartość kieszeni? Ja na pewno nie będę pracował u
    takiego który stwierdzi, że tak.

    Misiek

    >
    > GideoN
    >
    >



  • 24. Data: 2003-10-01 17:57:19
    Temat: Re: inwigilacja pracownikow
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Użytkownik "GideoN" <g...@n...org> napisał w wiadomości
    news:blesjl$kli$1@wulkan.npnet.org...

    > No to moze zwolnic takiego pracownika, natomiast Prawo stanowi, ze
    > korespondencja do mnie podlega ochronie prawnej i juz.

    Pytanie czy w szczegolnych okolicznosciach prawa przyslugujace jednej
    stronie nie sa wyloczone przez wzglad na prawa strony drugiej.

    Problem roznicy zdan polega na tym, czy otrzymujac na koszt pracodawcy
    sprzet i zasoby _mozesz_domniemywac_, ze uzyskujesz prawo do wykorzystywania
    go do celow prywatnych z zachowaniem prawa do ochrony prywatnosci.

    Moim zdaniem nie. O tym ze masz takie prawo powinienes zostac wyraznie
    poinformowany. W przeciwnym wypadku prawa tego sie zrzekasz.

    Argumenty:
    1. Jezeli mozna domniemywac ze masz prawo do ochrony otrzymywanej prywatnej
    korespondencji pracodawca ma _obowiazek_ zapewnic ci jej poufnosc.
    2. W zwiazku z powyzszym musi wydac troszke kaski na infrastrukture,
    oprogramowanie i fachowca (zwykly hub powoduje zagrozenie twojej
    prywatnosci).
    3. To z kolei rodzi konsekwencje podatkowe - swiadczy ci bezplatnie usluge,
    ktorej wartosc (glownym jej elementem bedzie koniecznosc jej oszacowania)
    powinien wliczyc w przychody i odprowadzic od niej VAT.
    4. Tobie wartosc z VAT'em dopisac do PIT'a.
    5. Wziac odpowiedzialnosc (materialna i karna), za to, ze w ramach tresci
    (ktorych nie moze poznac, bo sa chronione) moga sie znalezc materialy
    naruszajace obowiazujace prawo.
    6. Na szybko tylem w swojej paranoi wymyslil.

    Moim zdaniem walka o uznanie domniemania zgody pracodawcy na korzystanie z
    firmowych zasobow do obrabiania prywatnej poczty z zachowaniem prawa do
    ochrony prywatnosci jest strzelaniem gola do wlasnej bramki.

    A za zapewnienie tejze ochrony urzednikom i pracownikom firm panstwowych (bo
    tylko ci maja realna szanse na wyegzekwowanie swoich praw) zaplaca podatkami
    solidarnie wredni prywatni pracodawcy i gnebieni przez nich pracownicy. Co
    wiecej, wredni prywatni dostana w prezencie od wyzyskiwanych przez siebie
    kolejne narzedzie tortur.

    Ze prawo jest prawo? Owszem, tyle ze prawo ulatwiajace zanik klasowej
    czujnosci i stepienie instynktu samozachowawczego jest prawem glupim albo
    glupio interpretowanym.

    Listy od kochanki odbiera sie na poczcie a nie w domu. Gole dupy oglada sie
    na komputerze do ktorego nie maja dostepu dzieci. Tresciom, ktorych nie
    powinien poznac pracodawca nie daje sie szansy na wejscie na teren przez
    niego kontrolowany.

    szomiz
    --
    Kto pyta nie bladzi?
    Kto pyta ten bladzi z innymi!



  • 25. Data: 2003-10-02 05:52:39
    Temat: Re: inwigilacja pracownikow
    Od: "" <w...@p...onet.pl>

    > Pytanie czy w szczegolnych okolicznosciach prawa przyslugujace jednej
    > stronie nie sa wyloczone przez wzglad na prawa strony drugiej.

    znów odwołam siędo Konstytucji
    Art. 31.

    1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
    2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno
    zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
    3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą
    być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w
    demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź
    dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw
    innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

    i jeszcze raz art. 49

    Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie
    może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej
    określony.

    i o czym bedziemy dyskutować ?

    > Moim zdaniem nie. O tym ze masz takie prawo powinienes zostac wyraznie
    > poinformowany. W przeciwnym wypadku prawa tego sie zrzekasz.

    ?????????!!!

    > Argumenty:
    > 1. Jezeli mozna domniemywac ze masz prawo do ochrony otrzymywanej prywatnej
    > korespondencji pracodawca ma _obowiazek_ zapewnic ci jej poufnosc.

    z czego według Ciebie ten obowiązek wynika ?

    > 2. W zwiazku z powyzszym musi wydac troszke kaski na infrastrukture,
    > oprogramowanie i fachowca (zwykly hub powoduje zagrozenie twojej
    > prywatnosci).

    zagrożenie prywatności jest zawsze, między innymi dzięki takim ludziom jak Ty.
    Ale jedno z drugim nie ma nic wspólnego

    > 3. To z kolei rodzi konsekwencje podatkowe - swiadczy ci bezplatnie usluge,
    > ktorej wartosc (glownym jej elementem bedzie koniecznosc jej oszacowania)
    > powinien wliczyc w przychody i odprowadzic od niej VAT.

    jaką znowu usługę ? nie czytając mojej korespondencji swiadczy mi usługę ?
    Przestrzega prawa i tyle, a skąd jakies usługi ?

    > 4. Tobie wartosc z VAT'em dopisac do PIT'a.

    PIT sam sobie piszę i nikt mi nic nie dopisuje.

    > 5. Wziac odpowiedzialnosc (materialna i karna), za to, ze w ramach tresci
    > (ktorych nie moze poznac, bo sa chronione) moga sie znalezc materialy
    > naruszajace obowiazujace prawo.

    i odpowiedzialność za to, że ja jako pracownik mogę spowodować wypadek lotniczy.

    > 6. Na szybko tylem w swojej paranoi wymyslil.

    no i tu się zgadzam

    > Moim zdaniem walka o uznanie domniemania zgody pracodawcy na korzystanie z
    > firmowych zasobow do obrabiania prywatnej poczty z zachowaniem prawa do
    > ochrony prywatnosci jest strzelaniem gola do wlasnej bramki.

    jakaś mała wojenka ?

    > A za zapewnienie tejze ochrony urzednikom i pracownikom firm panstwowych (bo
    > tylko ci maja realna szanse na wyegzekwowanie swoich praw) zaplaca podatkami
    > solidarnie wredni prywatni pracodawcy i gnebieni przez nich pracownicy. Co
    > wiecej, wredni prywatni dostana w prezencie od wyzyskiwanych przez siebie
    > kolejne narzedzie tortur.

    nie kumam, nie komentuję

    > Ze prawo jest prawo? Owszem, tyle ze prawo ulatwiajace zanik klasowej
    > czujnosci i stepienie instynktu samozachowawczego jest prawem glupim albo
    > glupio interpretowanym.

    O ! z czekistowskim pozdrowieniem

    > szomiz
    > --
    > Kto pyta nie bladzi?
    > Kto pyta ten bladzi z innymi!

    niekoniecznie, zawsze można przestać, tylko trzeba chcieć

    pozdrawiam,
    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 26. Data: 2003-10-02 05:54:17
    Temat: Re: inwigilacja pracownikow
    Od: "" <w...@p...onet.pl>


    > No to moze zwolnic takiego pracownika, natomiast Prawo stanowi, ze
    > korespondencja do mnie podlega ochronie prawnej i juz.
    >
    > GideoN
    >

    no w końcu jakieś wsparcie

    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 27. Data: 2003-10-02 13:47:43
    Temat: Re: inwigilacja pracownikow
    Od: "Piotr 'VaGla' Waglowski" <v...@v...do-usuniecia.pl>

    > Niezgodna z prawem? Dopoki uzywasz firmowgo komputera , systemu operacyjnego
    > to jest to wlasnosc Twojego pracodawcy. Strony www oraz poczte powinienes
    > przegladac poza godzinami pracy, chyba ze wchodzi to w zakres Twoich
    > obowiazkow. Przeciez nikt nie placi Ci za przegladanie stron www czy wlasnej
    > prywatnej poczty.

    Witam.
    Gdyby kogos interesowal ostatni felieton w tej sprawie to ponizej link, w ktorym
    zajalem stanowisko:
    http://www.vagla.pl/felietony/felieton_021.htm
    Pozdrawiam
    --
    __________________________________________________
    Piotr 'VaGla' Waglowski | vagla [at] vagla [dot] pl | ICQ: 30733977
    VaGla.pl Prawo i Internet | http://www.vagla.pl | IRC: #wiaraa #warszawa
    Internet Society Poland, Czlonek Zarzadu | http://www.isoc.org.pl
    Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji, Glowny Konsultant | http://www.piit.org.pl


  • 28. Data: 2003-10-02 17:18:43
    Temat: Re: inwigilacja pracownikow
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Użytkownik <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:3dd0.00000a51.3f7bbd26@newsgate.onet.pl...
    > > Pytanie czy w szczegolnych okolicznosciach prawa przyslugujace jednej
    > > stronie nie sa wyloczone przez wzglad na prawa strony drugiej.
    >
    > znów odwołam siędo Konstytucji
    > Art. 31.
    >
    > 1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
    > 2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie
    wolno
    > zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
    > 3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw
    mogą
    > być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w
    > demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego,
    bądź
    > dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i
    praw
    > innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

    Bylo cytowac bez ptk. 3. bo ja sie wlasnie pytalem, czy z obowiazujacych
    przepisow nie wynika wylaczenie w _tej_konkretnej_ sytuacji.

    Cudze prawa sa jak najbardziej naruszane. Moralnosc publiczna tez.

    > i jeszcze raz art. 49
    >
    > Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich
    ograniczenie
    > może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w
    niej
    > określony.
    >
    > i o czym bedziemy dyskutować ?

    No wlasnie. O czym? O tym, czy prawo stanowione jest dla ochrony
    niemoralnych i nieetycznych zachowan? Bo czym do cholery jest uprawianie
    prywaty za cudza kase? Zwyklym dresiarstwem.

    > > Moim zdaniem nie. O tym ze masz takie prawo powinienes zostac wyraznie
    > > poinformowany. W przeciwnym wypadku prawa tego sie zrzekasz.
    >
    > ?????????!!!

    Stosunek pracy - czy ci sie to podoba, czy nie - nie jest wyzsza forma
    zasilku z opieki spolecznej.

    > > Argumenty:
    > > 1. Jezeli mozna domniemywac ze masz prawo do ochrony otrzymywanej
    prywatnej
    > > korespondencji pracodawca ma _obowiazek_ zapewnic ci jej poufnosc.
    >
    > z czego według Ciebie ten obowiązek wynika ?

    <cytat
    zrodlo="http://www.vagla.pl/skrypts/prywatnosc_praco
    wnicza_niemcy.htm">
    Ochrony może żądać nie tylko ten, czyje dobro zostało naruszone działaniem,
    ale także osoba, której dobra osobiste zostały jedynie zagrożone
    naruszeniem. Działanie o którym mowa może także polegać na zaniechaniu.
    </cytat>

    > > 2. W zwiazku z powyzszym musi wydac troszke kaski na infrastrukture,
    > > oprogramowanie i fachowca (zwykly hub powoduje zagrozenie twojej
    > > prywatnosci).
    >
    > zagrożenie prywatności jest zawsze, między innymi dzięki takim ludziom jak
    Ty.
    > Ale jedno z drugim nie ma nic wspólnego

    Cytat powyzszy oraz wyniki dyskusji w Niemczech:
    <cytat
    zrodlo="http://www.vagla.pl/skrypts/prywatnosc_praco
    wnicza_niemcy.htm">
    Jeżeli zatrudnieni mają zgodę na osobiste korzystanie z poczty
    elektronicznej, elektroniczna korespondencja podlega ochronie tajemnicy
    korespondencji. Pracodawca, co do zasady, nie może zapoznawać się z
    zawartością tej korespondencji. W tym celu muszą zostać podjęte stosowne
    techniczne i organizacyjne kroki.
    </cytat>

    No wiec jezeli ta zgoda jest domyslna, to wlasnie podnosisz koszty
    utrzymania stanowiska pracy z dostepem do Internetu, wiec zmiejszasz czyjes
    zarobki.

    > > 3. To z kolei rodzi konsekwencje podatkowe - swiadczy ci bezplatnie
    usluge,
    > > ktorej wartosc (glownym jej elementem bedzie koniecznosc jej
    oszacowania)
    > > powinien wliczyc w przychody i odprowadzic od niej VAT.
    >
    > jaką znowu usługę ? nie czytając mojej korespondencji swiadczy mi usługę ?
    > Przestrzega prawa i tyle, a skąd jakies usługi ?

    Jest to swiadczenie na rzecz pracownika. Nie jest ujete w zwolnieniach w
    ustawie o podatku dochodowym od osob fizycznych, podlega wiec opodatkowaniu
    na zasadach ogolnych. I licencjonowany doradca podatkowy to potwierdzil,
    dodajac, ze w przypadku stosunku pracy nalezaloby jeszcze zaplacic od tego
    ZUS.

    > > 4. Tobie wartosc z VAT'em dopisac do PIT'a.
    >
    > PIT sam sobie piszę i nikt mi nic nie dopisuje.

    Chyba jednak jeszcze nie wypelniales rocznego zeznania podatkowego. To sie
    robi m. in. na podstawie PIT'ow (bodajze 8 i 11) ktore otrzymujesz od
    pracodawcow...

    > > 5. Wziac odpowiedzialnosc (materialna i karna), za to, ze w ramach
    tresci
    > > (ktorych nie moze poznac, bo sa chronione) moga sie znalezc materialy
    > > naruszajace obowiazujace prawo.
    >
    > i odpowiedzialność za to, że ja jako pracownik mogę spowodować wypadek
    lotniczy.

    <cytat zrodlo="http://www.vagla.pl/skrypts/microsoft_faq1.h
    tm">
    Zdarza się także, że postępowaniu kierownictwa zakładu pracy przypisać można
    zarzut działania w charakterze pomocników. Często kierownictwo firmy zdaje
    sobie sprawę lub podejrzewa, że pracownicy używają na komputerach firmy
    nielegalnego oprogramowania, nie podejmuje jednak żadnych działań mających
    na celu przerwanie tej bezprawnej działalności, zachęcając tym samym
    pracowników do jej kontynuowania.
    </cytat>

    Byla ciekawa sprawa w Niemczech, w Oplu bodajze. Na komputerach pracownikow
    znaleziono duzo dziwnych rzeczy posciaganych w ramach prywatnego uzytku. Z
    roboty wylecial ich kierownik.

    Pracodawca odpowiada materialnie i karnie za to co jest na _jego_ sprzecie.

    > > Moim zdaniem walka o uznanie domniemania zgody pracodawcy na korzystanie
    z
    > > firmowych zasobow do obrabiania prywatnej poczty z zachowaniem prawa do
    > > ochrony prywatnosci jest strzelaniem gola do wlasnej bramki.
    >
    > jakaś mała wojenka ?

    Owszem, z krotkowzrocznoscia i ludzka glupota. Jak sie dorosly facet lubi
    bawic lalkami to nie powinien ich nosic po ulicy w przezroczystej dziurawej
    reklamowce i szukac jelenia, ktory sfinansuje mu zakup solidnej torby na
    jego zabawki.

    > > A za zapewnienie tejze ochrony urzednikom i pracownikom firm panstwowych
    (bo
    > > tylko ci maja realna szanse na wyegzekwowanie swoich praw) zaplaca
    podatkami
    > > solidarnie wredni prywatni pracodawcy i gnebieni przez nich pracownicy.
    Co
    > > wiecej, wredni prywatni dostana w prezencie od wyzyskiwanych przez
    siebie
    > > kolejne narzedzie tortur.
    >
    > nie kumam, nie komentuję

    Walka idzie o to, czy, po raz kolejny w imie obrony swobod obywatelskich nie
    wywalczymy kolejnego przywileju socjalnego. Przywileju nominalnie dostepnego
    dla wszystkich. W praktyce dla wybranych - tutaj urzednikow i pracownikow
    firm panstwowych.

    Ale za zapewnienie mozliwosci korzystania z przywileju zaplaca swoimi
    podatkami ci ktorzy PKB wytwarzaja.

    Tworzenie kolejnej fikcji nie bedzie sluzyc poprawie rozumienia relacji
    pracownik-pracodawca.

    > > Ze prawo jest prawo? Owszem, tyle ze prawo ulatwiajace zanik klasowej
    > > czujnosci i stepienie instynktu samozachowawczego jest prawem glupim
    albo
    > > glupio interpretowanym.
    >
    > O ! z czekistowskim pozdrowieniem

    Ooo, aluzjiu panial. Jestem pod wrazeniem :-P

    A zastanow sie kto na twojej wersji intepretacji przepisow najwiecej zarobi,
    kto najbardziej skorzysta i kto za to tak naprawde zaplaci.

    Jeszcze inaczej. Zgodze sie na domyslna ochrone prawa do prywatnosci, jezeli
    ZOBACZE wypracowane, dzialajace, skuteczne mechanizmy zapewjniajace ochrone
    tym praw dla tych ktorzy _na_prawde_ sfinansuja ich implementacje. Jak nie
    zobacze mowie NIE. NIE dla wyrzucania MOICH podatkow w bloto. NIE dla
    wydawania MOICH pieniedzy na kolejna fikcje.

    Jeszcze kilka tego typu pomyslow i duzy kraj nad Wisla beda utrzymywali
    emeryci i sklepikarze. Bo samo _rozpoczecie_ innej niz handlowa dzialalnosci
    gospodarczej bedzie mozna podciagnac pod dzialanie na szkode firmy. Albo
    beda dawali medale za bohaterstwo i odwage zwiazane z zatrudnianiem tutaj
    ludzi i placeniem tutaj podatkow.

    szomiz
    --
    Kto pyta nie bladzi?
    Kto pyta ten bladzi z innymi



  • 29. Data: 2003-10-02 17:34:21
    Temat: Sprostowanie
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Poprawnym zrodlem cyctatu:

    > Ochrony może żądać nie tylko ten, czyje dobro zostało naruszone
    działaniem,
    > ale także osoba, której dobra osobiste zostały jedynie zagrożone
    > naruszeniem. Działanie o którym mowa może także polegać na zaniechaniu.

    jest adres: http://www.vagla.pl/d_o/do3.htm

    szomiz
    --
    Kto pyta nie bladzi?
    Kto pyta ten bladzi z innymi!



  • 30. Data: 2003-10-03 05:23:32
    Temat: Re: inwigilacja pracownikow
    Od: "" <w...@p...onet.pl>


    > Witam.
    > Gdyby kogos interesowal ostatni felieton w tej sprawie to ponizej link, w
    ktorym zajalem stanowisko:
    > http://www.vagla.pl/felietony/felieton_021.htm
    > Pozdrawiam
    > --
    staram się to właśnie wytłumaczyć jednemu z dyskutantów. Fajnie, że ktoś
    jeszcze myśli przez pryzmat przepisów prawa, a nie z punktu widzenia wlasnego
    widzimiesię.

    Paweł

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1