eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › czepiam sie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2003-02-08 22:03:31
    Temat: Re: czepiam sie
    Od: w...@g...pl (WOJSAL)

    Szanowny(a) A.B. napisal(a) Sat, 8 Feb 2003 08:07:29 +0100:
    >Tyle, że wątek zaczęła księgowa, a znam takie przypadki, że np. firma zalega
    >kontrahentom od roku a prezes sobie życzy, żeby telefony odbierała
    >księgowosć, opowiadała bajki i absolutnie nie odsyłała do niego. Wtedy
    >rzeczywiście można mieć opory przed przedstawianiem sie.

    Dlaczego? Ksiegowa im cos jest dluzna czy firma?

    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/


  • 12. Data: 2003-02-09 15:23:17
    Temat: Re: czepiam sie
    Od: "dromader" <d...@p...onet.pl>

    > Zeby tak jeszcze osoby na grupie potrafily
    > sie podpisac wlasnym imieniem i nazwiskiem...
    >
    nie porownywal bym tych sytuacji.
    chyba jest to nawet "czepianie sie" ;-)

    --
    pozdrawiam ja ....
    Marcin "dromader" Lanowy
    "... ja kudlaty durnowaty reperuje stare graty" :))



  • 13. Data: 2003-02-23 20:56:22
    Temat: Re: czepiam sie
    Od: "agulha" <a...@N...gazeta.pl>

    czy pracodawca moze zmusic pracownika
    > do przedstawiania sie przez telefon imieniem i nazwiskiem.

    Co to znaczy "czy może zmusić"? On nie jest w stanie sprawić, żebyś Ty się
    przedstawiała, on jest jedynie w stanie dać Ci kolejno upomnienie, naganę i
    wymówienie, jak nie spełnisz polecenia służbowego.

    Wydaje mi się, że zbyt szeroko interpretujesz ustawę o ochronie danych
    osobowych.

    Jedyne, z czym się spotkałam, to używanie numerów przez pracowników takich,
    jak: panie w biurze zleceń [telefonicznym], panie przyjmujące wezwania
    taksówek, chyba także dyspozytorki pogotowia ratunkowego.

    A poza tym postaw się w sytuacji petenta. Ty mu coś powiesz - nie wiem:
    proszę przynieść kwity X i Y, albo: pana prezesa nie ma. Okaże się, że
    niewłaściwie go poinformowałaś. I co on ma potem powiedzieć? "a bo taka_pani
    o miłym/wysokim/niegrzecznym głosie, z którą mnie połączyła centrala, to mi
    powiedziała to i to"? Zero profesjonalizmu. Ewentualnie jestem w stanie sobie
    wyobrazić, że przedstawiasz się samym stanowiskiem, ale pod warunkiem, że
    jesteś jedną i tylko jedną osobą na takim stanowisku w firmie. Czyli
    nie "dział księgowości, słucham", tylko "główna księgowa, słucham". Ale
    dlaczego chcesz się tak odczłowieczyć, to nie rozumiem.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2003-03-01 23:27:47
    Temat: Odp: czepiam sie
    Od: Agnieszka z Gdańska <p...@w...pl>


    Użytkownik agulha <a...@N...gazeta.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b3bchm$q7o$...@i...gazeta.pl...
    > czy pracodawca moze zmusic pracownika
    > > do przedstawiania sie przez telefon imieniem i nazwiskiem.
    >
    > Co to znaczy "czy może zmusić"? On nie jest w stanie sprawić, żebyś Ty się
    > przedstawiała, on jest jedynie w stanie dać Ci kolejno upomnienie, naganę
    i
    > wymówienie, jak nie spełnisz polecenia służbowego.


    tak, tylko to co wszyscy tu odpowiadacie jednomyślnie jest - co do zasady -
    bez sensu :

    oczywiście można się przedstawiać odbierając telefon
    można także być do tego zmuszanym przez mniej lub bardziej idiotyczne nakazy
    w firmie.

    W życiu jednak powinna kierować nami zasada racjonalizmu, i prostej choćby
    logiki:
    jeśli ktoś do mnie dzwoni - to mogę się domyśleć, że wie do kogo dzwoni - bo
    zna numer.
    W tej sytuacji przedstawianie się "po rosyjsku" - natychmiast po
    podniesieniu słuchawki jest zwyczajem dzikim i prymitywnym.

    Osoba dzwoniąca do mnie powinna się przedstawić lub jeśli nie czuje takiego
    imperatywu - wyłuszczyć problem jaki zmotywował ją do wkręcenia numeru - i
    w zależności od tego - albo się przedstawiam / zwykła wymiana gestów kultury
    / - albo udzielam odpowiedzi na pytanie / kontynuuję rozmowę.

    Jeszcze raz informuję - w myśl zasad ogólnej kultury :

    Osoba dzwoniąca - jeśli jako pierwsza się nie przedstawiła - nie ma prawa /
    powodu mieć pretensji / uwag o to, że ja również tego nie zrobiłem.
    Nie można wymagć / oczekiwać od drugiej strony więcej - niż się samemu w
    konwencji proponuje. Prawda ?
    To trochę tak - jakby mieć pretensje do znajomego na ulicy, że ja mu się
    pierwszy ukłoniłem......





strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1