eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › chodzilyscie do szkoly rodzenia???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 8

  • 1. Data: 2003-07-11 10:47:27
    Temat: chodzilyscie do szkoly rodzenia???
    Od: "BoYTEk" <w...@w...pl>

    no wlasnie jak w temacie chodzilyscie do szkoly rodzenia czy stwierdzilyscie
    ze same sobie poradzicie??
    Bo ja nie chodzilam i nie bede - jakos nie lubie i nie umiem wykonywac
    cwiczen zadawanych przez kogos. Na przyklad uczono mnie kilka lat plywac na
    basenie i nic z tego - ani troche. Jak tylko sama zaczelam sie uczyc w
    jeziorze - kilka prob i zaczelam po krotkim czasie plywac. I tak jest u mnie
    ze wszystkim. Zawsze musze "sama" (o;
    Moja kolezanka po jednym dniu szkoly rodzenia wyladowala na porodowce - tak
    na nia podzialay cwiczenia oddechowe (o;
    A dodam jescze ze mieszkam w Holandii no i kurs jest oczywiscie po
    holendersku, a ja jezyka Van Gogha za bardzo nie pojmuje, a po angielsku
    kursow niestety nie ma.

    Kasia i Michalek (34 tydzien)



  • 2. Data: 2003-07-11 10:48:56
    Temat: chodzilyscie do szkoly rodzenia???
    Od: "BoYTEk" <w...@w...pl>

    boze strasznie przepraszam mialo byc na pl.soc.dzieci, takk mi sie kliknelo
    (o;
    > no wlasnie jak w temacie chodzilyscie do szkoly rodzenia czy
    stwierdzilyscie
    > ze same sobie poradzicie??
    > Bo ja nie chodzilam i nie bede - jakos nie lubie i nie umiem wykonywac
    > cwiczen zadawanych przez kogos. Na przyklad uczono mnie kilka lat plywac
    na
    > basenie i nic z tego - ani troche. Jak tylko sama zaczelam sie uczyc w
    > jeziorze - kilka prob i zaczelam po krotkim czasie plywac. I tak jest u
    mnie
    > ze wszystkim. Zawsze musze "sama" (o;
    > Moja kolezanka po jednym dniu szkoly rodzenia wyladowala na porodowce -
    tak
    > na nia podzialay cwiczenia oddechowe (o;
    > A dodam jescze ze mieszkam w Holandii no i kurs jest oczywiscie po
    > holendersku, a ja jezyka Van Gogha za bardzo nie pojmuje, a po angielsku
    > kursow niestety nie ma.
    >
    > Kasia i Michalek (34 tydzien)
    >
    >



  • 3. Data: 2003-07-11 10:53:50
    Temat: Re: chodzilyscie do szkoly rodzenia???
    Od: "mithos" <m...@d...pl>


    > boze strasznie przepraszam mialo byc na pl.soc.dzieci, takk mi sie
    kliknelo

    Zdarza sie najlepszym ;)

    pozdrawiam



  • 4. Data: 2003-07-11 16:03:22
    Temat: Re: chodzilyscie do szkoly rodzenia???
    Od: "Banita" <z...@m...com.pl>

    Chyba będzie wcześniak ;-)))

    pzdr Banita



  • 5. Data: 2003-07-11 17:27:57
    Temat: Re: chodzilyscie do szkoly rodzenia???
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    BoYTEk <w...@w...pl> napisał(a):

    > no wlasnie jak w temacie chodzilyscie do szkoly rodzenia czy
    stwierdzilyscie
    > ze same sobie poradzicie??

    Nie chodziłem do szkoły rodzenia i sam nie wiem dlaczego. Może ktoś ma jakiś
    pomysł ?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 6. Data: 2003-07-11 17:34:32
    Temat: Re: chodzilyscie do szkoly rodzenia???
    Od: r...@r...pl

    BoYTEk <w...@w...pl> wrote:
    > no wlasnie jak w temacie chodzilyscie do szkoly rodzenia czy stwierdzilyscie
    > ze same sobie poradzicie??
    je nie chodzilyscie ;-) ale chodziliscie. Fajnie sie rodzi dzieci razem
    z zona, zwlaszcza ze to ja boli.
    Ale zaden pracodawca nie dal mi zadnego chocby malego punkciku przy zatrudnianiu
    z tego powodu :(

    a tak serio - chodzic trzeba (przynajmniej w znanych mi szpitalach),
    zeby ojciec byl dopuszczony do porodu.

    pozdrawiam

    romekk


  • 7. Data: 2003-07-11 17:56:32
    Temat: Re: chodzilyscie do szkoly rodzenia???
    Od: "resident" <t...@w...pl>

    >no wlasnie jak w temacie chodzilyscie do szkoly rodzenia czy stwierdzilyscie
    >ze same sobie poradzicie??
    >Bo ja nie chodzilam i nie bede - jakos nie lubie i nie umiem wykonywac
    >cwiczen zadawanych przez kogos. Na przyklad uczono mnie kilka lat plywac na
    >basenie i nic z tego - ani troche. Jak tylko sama zaczelam sie uczyc w
    >jeziorze - kilka prob i zaczelam po krotkim czasie plywac. I tak jest u mnie
    >ze wszystkim. Zawsze musze "sama" (o;
    >Moja kolezanka po jednym dniu szkoly rodzenia wyladowala na porodowce - tak
    >na nia podzialay cwiczenia oddechowe (o;
    >A dodam jescze ze mieszkam w Holandii no i kurs jest oczywiscie po
    >holendersku, a ja jezyka Van Gogha za bardzo nie pojmuje, a po angielsku
    >kursow niestety nie ma.
    >
    >Kasia i Michalek (34 tydzien)
    >


    Prawda jest taka, ze sporo tam nadetej ideologii, quasipsychologii ale tez
    sporo calkiem pozytecznych rzeczy. Przede wszystkim zas to o co chyba kazdemu
    (rodzicowi po raz pierwszy) chodzi najbardziej- INSTRUKCJA OBSLUGI DZIECKA.
    No i raczej niewiele rzeczy Cie potem zaskoczy i nie bedziesz wpadac w panike
    z byle powodu. A i tak wszystko bedziesz musiala robic sama (no... z tatusiem
    jeszcze) wiec nie ma obaw, ze ktos Cie tej samodzielnosci pozbawi- a ze
    troche ulatwi zycie...? To chyba nic zlego.
    Ps
    Pojecia nie mam jak to sie ma do Holandii ale raczej lepiej- bo maja dluzszy
    staz w tych kwestiach

    Pozdrawiam
    +
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 8. Data: 2003-07-11 18:25:29
    Temat: Re: chodzilyscie do szkoly rodzenia???
    Od: "Jo" <j...@w...pl>


    Użytkownik "BoYTEk" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:sCwPa.322604$gs1.19645739@amsnews03.chello.com.
    ..
    > boze strasznie przepraszam mialo byc na pl.soc.dzieci, takk mi sie
    kliknelo
    > (o;
    > > no wlasnie jak w temacie chodzilyscie do szkoly rodzenia czy
    > stwierdzilyscie
    > > ze same sobie poradzicie??
    > >
    :-) myslę, że to nie taki wielki błąd z tym wkliknięciem się na
    pl.praca.dyskusje, w końcu poród to nie żadna zabawa tylko ciężka praca
    zwieńczona wspaniałym dziełem. A więc i miejsce na tej grupie jak
    najbardziej stosowne :-)
    W kwestii tematu do szkoły rodzenia nie chodzilam, mam dwójkę dzieci
    poradziłam sobie jak miliony kobiet przede mną.
    Życzę szczęsliwego rozwiązania
    pozdrawiam JO


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1