eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › audyt wewnętrzny - jak w praktyce ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2006-07-14 18:14:53
    Temat: audyt wewnętrzny - jak w praktyce ?
    Od: "Anakin" <w...@p...onet.pl>

    Witajcie.

    Mam pytanie do znawców tematu odnośnie audytu wewnętrznego w takiej
    organizacji jak urząd wojewódzki.
    Znajomy pracuje w urzędzie wojewódzkim i z tego co mi mówił, to taki audyt
    nie podlega nikomu w jego strukturze.
    Zatem rodzi się pytanie kto deleguje takie osoby do kontroli obszarow
    działalności urzędu ?
    Czy to jest jakieś Ministerstwo czy inna organziacja rządowa mająca władze w
    terenie ?
    Dlaczego pytam, bo oni są ponoć bardzo restrykcyjni i nie muszą nikomu się
    tłumaczyć co robią, jak robią oraz jak postępują.
    Jednak przed kimś mimo wszystko odpowiadają, pytanie przed kim ?
    Co się dzieje w sytuacjach jeśli zachodzi podejrznie o złe funkcjonowanie
    audytu w taki urządzie ?
    Kto w jego strukturze organzacyjnej może interweniować oraz czy ich
    posunięcia są jakoś weryfikowane ?
    Mam jeszce pytanie, czy takie osoby przechodzą jakieś specjalistyczne
    szkolenia z zakresu, np. manipulacji ludźmi, opanowania stresu,
    itp ? Z tego co znajomy mówił, ich zachowanie jest bardzo wyważone i
    przemyślane, łącznie ustawianiem pułapek słownych...
    Dodam że z jego opowieści wynika, że wcale wykrztałcenie nie jest istotne,
    więc rodzi się pytanie co zatem jest ?
    Znajomości, charakter, tupet ....? Czy takich ludzi ktoś sobie szkoli aby w
    bardzo restrykcyjny oraz "arogancki" sposób postępowali z pracownikami
    urzędu ?
    Mam nadzieję że padną tutaj odpowiedzi, bo jak na razie znajomy nie wiele
    wie na ich temat....

    Pozdrawiam
    AN



  • 2. Data: 2006-07-14 18:48:34
    Temat: Re: audyt wewnętrzny - jak w praktyce ?
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>

    Anakin napisał(a):
    > Jednak przed kimś mimo wszystko odpowiadają, pytanie przed kim ?
    Hmmm, NIK?

    > Mam jeszce pytanie, czy takie osoby przechodzą jakieś specjalistyczne
    > szkolenia z zakresu, np. manipulacji ludźmi, opanowania stresu,
    > itp ? Z tego co znajomy mówił, ich zachowanie jest bardzo wyważone i
    > przemyślane, łącznie ustawianiem pułapek słownych...
    Jak mawia mój znajomy audytor - audyt dawniej to komórka kontroli - pies
    śledczy, tropiący wszelkie przegięcia. Audyt dziś to komórka pomocy -
    wujek Dobra Rada, pomagający zachować procedury. Bla bla bla... W
    gruncie rzeczy sprowadza się to do tego samego - sprawdzenia zgodności
    dzialania z procedurą.
    Co do audytorów - to często specyficzni ludzie, o niskich
    umiejetnościach komunikacyjnych. Zastawianie pułapek słownych byłoby
    zatem trudne w ich sytuacji. Zresztą, taka metoda kontroli nic nie
    mierzy, poza może stopniem zaangażowania pracownika w rozmowę z
    audytorem albo poziomem jego stresu w rozmowie z audytorem. Albo czy się
    wyspał i potrafi składnie odpowiadać na pytania.
    Praca audytora oparta jest bardziej na suchych faktach (rejestry
    czegokolwiek w jakiejkolwiek postaci - papierowej, elektronicznej albo
    czy w magazynie środków czystości jest 10 rolek papieru toaletowego, jak
    to wynika z papierów, etc.), bo to one a nie słowna relacja pracownika
    jest bardziej wiarygodna.

    > Dodam że z jego opowieści wynika, że wcale wykrztałcenie nie jest istotne,
    > więc rodzi się pytanie co zatem jest ?
    Kusi mnie by odpowiedzieć - wysoki poziom paranoidalnej podejrzliwości,
    wysoki poziom lęku. Takie przynajmniej wyniki wielu wychodziły w testach.

    > Znajomości, charakter, tupet ....? Czy takich ludzi ktoś sobie szkoli aby w
    > bardzo restrykcyjny oraz "arogancki" sposób postępowali z pracownikami
    > urzędu ?
    Myślę, że takie ich zachowanie wynika właśnie z profilu osobowości -
    małej komunikatywności, niskiej ekstrawersji, wysokiego poziomu lęku i
    silnej potrzeby kontroli, co predestynuje do pracy w zawodzie audytora.
    A jako, że ich zadaniem jest kontrola - łatwo ich milczenie odebrać jako
    nieprzychylne. Co nie oznacza, iż nie ma takich, którzy lubią po prostu
    upajać się wyimaginową pełnią władzy, jaką daje im ich stanowisko.

    pozdr.
    m.


  • 3. Data: 2006-07-16 11:22:13
    Temat: Re: audyt wewnętrzny - jak w praktyce ?
    Od: "Anakin" <w...@p...onet.pl>

    Dziękuję za odpowiedź !
    Co do charakteru tej osoby, to nie dość że jest ponoć arogancka to
    "cwaniaczy", ma wpadki z tytułu własnych błędnych decyzji. Pisze ponoć
    donosy oraz protokoły o dyscyplinarne postępowanie wobec pracowników nie do
    końca majac racje. Wiele osób będzie interweniowało, ale jeszcze z kolegą
    nie wiemy do końca u "kogo" te interwencje mają być. Póki co czekamy na
    dalszy rozwój wydarzeń.....
    A wydawało mi się że taka osoba powinna mieć "nieskazitelną" opinię oraz być
    dobrym fachowcem, no cóż widać że tak nie jest.

    Pozdrawiam
    AN






  • 4. Data: 2006-07-16 21:08:27
    Temat: Re: audyt wewnętrzny - jak w praktyce ?
    Od: "katarzyna" <B...@w...pl>

    > Znajomy pracuje w urzędzie wojewódzkim i z tego co mi mówił, to taki audyt
    > nie podlega nikomu w jego strukturze.

    Zajrzyj na stronę tego urzędu, dalej na zakładke struktura organizcyjna i
    znajdziesz tam napewno audytora wewnętrznego.

    > Zatem rodzi się pytanie kto deleguje takie osoby do kontroli obszarow
    > działalności urzędu ?

    Kierownik lub dyrektor urzędu.

    > Czy to jest jakieś Ministerstwo czy inna organziacja rządowa mająca władze
    w
    > terenie ?
    > Dlaczego pytam, bo oni są ponoć bardzo restrykcyjni i nie muszą nikomu się
    > tłumaczyć co robią, jak robią oraz jak postępują.
    > Jednak przed kimś mimo wszystko odpowiadają, pytanie przed kim ?

    j.w.

    > Co się dzieje w sytuacjach jeśli zachodzi podejrznie o złe funkcjonowanie
    > audytu w taki urządzie ?
    > Kto w jego strukturze organzacyjnej może interweniować oraz czy ich
    > posunięcia są jakoś weryfikowane ?

    j.w.

    > Dodam że z jego opowieści wynika, że wcale wykrztałcenie nie jest istotne,
    > więc rodzi się pytanie co zatem jest ?

    5 minut na googlach dałoby wyczerpującą odpowiedź
    hint: strona ministerstwa finansów i dalej zakładka audyt wewnętrzny



  • 5. Data: 2006-07-23 21:16:32
    Temat: Re: audyt wewnętrzny - jak w praktyce ?
    Od: "Jackare" <jacek.leszczuk[wytnij_to]@wytnij_to.interia.pl>


    >
    > Mam pytanie do znawców tematu odnośnie audytu wewnętrznego w takiej
    > organizacji jak urząd wojewódzki.
    Z tego co piszesz nie wynika jakiego typu ma to być audyt.
    Jeżeli jest to audyt Systemu Zarządzania Jakością (np ISO 9001-2000) to
    wykonują go audytorzy wewnętrzni którzy mogą być oględnie mówiąc kimkolwiek.
    Sprawdza się zgodność z procedurami oraz efektywność i adekwatność
    procesów.

    Jeżeli jest to audyt finansowy, to są to goście ze specjlnymi uprawnieniami
    audytorskimi które zdobywa się zdając egzaminy państwowe przed komisją
    Ministerstwa FInansów. Coś w stylu biegłych rewidentów.
    --
    Jackare


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1