Analityk IT, 5 lat doswiadczenia w tworzeniu aplikacji finansowych (sredniej
wielkosci firmy), po IT na politechnice, dodatkowo studia podyplomowe z
zarzadzania projektami, znajomosc uml, programow do modelowania, metodyk
projektowania (rup, scrum, xp, pmi itd.), podstaw ksiegowosci, prawa, dobrze
2 jezyki obce, obycie w pracy z klientami, doswiadczenie w negocjacjach,
prezentacje itd.

Na jaka pensje netto moze taka osoba liczyc w Warszawie na umowe o prace?
(ewentualnie do jakich firm uderzyc z aplikacja?)

do góry

On 1 Sie, 21:25, "pitero" <p...@w...pl> wrote:
> Analityk IT, 5 lat doswiadczenia w tworzeniu aplikacji finansowych (sredniej
> wielkosci firmy), po IT na politechnice, dodatkowo studia podyplomowe z
> zarzadzania projektami, znajomosc uml, programow do modelowania, metodyk
> projektowania (rup, scrum, xp, pmi itd.), podstaw ksiegowosci, prawa, dobrze
> 2 jezyki obce, obycie w pracy z klientami, doswiadczenie w negocjacjach,
> prezentacje itd.
>
> Na jaka pensje netto moze taka osoba liczyc w Warszawie na umowe o prace?
> (ewentualnie do jakich firm uderzyc z aplikacja?)

rekomenduje dowolne firmy konsultingowe, najlepiej z te z gornej
polki. Ja bym zaczal od Deloitte. Inne zbadal uwaznie przez
zaaplikowaniem, w szczegolnosci bardzo ostroznie podchodzilbym do
Altkomu.

Co do wynagrodzenia - jesli jestes rzeczywiscie dobry, to 5 cyfr netto
jest zupelnie realne. Choc nie rozumiem tego przywiazania do umowy o
prace.

--

Pozdrawiam,

glos

do góry

> rekomenduje dowolne firmy konsultingowe, najlepiej z te z gornej
> polki. Ja bym zaczal od Deloitte. Inne zbadal uwaznie przez

firmy konsultingowe z gornej polki kojarza mi sie z ogromnym open space,
gdzie ludzie siedza jak mrowki, pracuja po 10-12 h dziennie, o wyjazdach na
delegacje sa informowani gora dzien przed i pierze im sie glowe mowiac
codziennie, ze sa wspaniali, genialni i cudowni

sorry, ale to nie dla mnie....

chyba, ze sie myle i sa tez "normalne" firmy konsultingowe z gornej polki?

do góry

> jest zupelnie realne. Choc nie rozumiem tego przywiazania do umowy o
> prace.

kiedys chcialem zalozyc DG i w taki wlasnie sposob wspolpracowac z firmami

moze mialem pecha, ale umowy, ktore mi zaproponowano nie nadawaly sie do
podpisania (trzeba nie miec podstawowej orientacji w prawie, choc np.
rozmawialem z firma zajmujaca sie oprogramowaniem ksiegowym, gdzie
teoretycznie "pracownik" powinniem sie orientowac w takich sprawach (nie
tylko rachunkowosci ale szerzej), a wszelkie proby nawet drobnych negocjacji
byly kwitowane - albo pan podpisuje, albo nie (oczywiscie powiedziane w
sposob dyplomatyczny)

juz nie wspomne, ze dla mnie negocjacje stawki powinny wygladac tak - koszt
dla pracodawcy w przypadku zatrudnienia na umowe o prace (czyli pensja
brutto plus zus "pracodawcy" plus urlopy, jakos ryczaltowo chorobowe, np.
statystycznie 10 dni w roku) i ta suma powinna byc podstawa negocjacji (jak
podzielimy sie "zyskiem" uwzgledniajac, ze dzialalnosc wiaze sie z
dodatkowymi kosztami (typu komp, soft, ksiegowosc) i wiekszym ryzykiem);
niestety czesto firmy proponuja na DG symbolicznie tylko wyzsza stawke niz w
innej moglbym dostac na umowe o prace

takie sa moje doswiadczenia z negocjacji umow wspolpracy na DG, kiedys
natracilem na to sporo czasu i jakos nie mam ochoty powtarzac (choc moze
mialem pecha...)

do góry