eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Własna Działalnosc - ZA CO ????
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 11. Data: 2003-07-07 15:57:18
    Temat: Re: Własna Działalnosc - ZA CO ????
    Od: "Michał Gancarski" <w...@e...org.pl>

    > To ja Ciebie prosze, zebys wytlumaczyl kilku milionom osob, zeby nie
    > liczyli na zadna pomoc (w koncu).
    > Przeciez oni nie robia deficytu bo im sie podoba - tylko dlatego ze
    > musza - bo maja tak zapisane w budzecie. Dotacja na to, transfer
    > tam...
    > Nie widzisz tego?
    > http://polityka.onet.pl/162,1082749,1,RA,artykul.htm
    l

    A o czym ja piszę? Właśnie o tym, znam ten artykuł. Mamy ludzi wyłudzających
    zasiłki, mamy branże wyłudzające dotacje, mamy wielki system wyłudzeń w
    postaci okołorolnych agencji (większość rolników pewnie nawet się w tym nie
    łapie). Mamy wreszcie dofinansowanie parti z budżetu, mamy monstrualny
    biurokratyczny aparat, który jest bo jest i tylko się rozrasta, mamy
    skomplikowany, uznaniowy, absurdalny system podatkowy, dzięki któremu część
    z owych urzędników znajduje usprawiedliwienie dla istnienia swoich
    stanowisk. Mamy gospodarkę pełną przepisów, koncesji, zezwoleń, mamy
    faktyczne monopole: komunikacyjny, energetyczny, co zmienia się bardzo
    powoli. A kto na tym traci? A no tracą ci, którzy powinni pomoc otrzymywać.
    Tracą emeryci, tracą renciści, którzy rzeczywiście nie są zdolni do pracy.
    Traci wreszcie cała gospodarka a więc każdy z nas, o ile nie jest w stanie
    znaleźć sposobu na dobranie się do państwowej kasy w wyniku przetargów. O
    tym piszę. Na to wszystko, o czym zresztą doskonale wiesz, idą także
    pieniądze z obligacji. Znasz się na bankowości, myślę, że masz więc duże
    pojęcie o ekonomii i zdajesz sobie sprawę, jakim obciążeniem dla gospodarki
    jest dziura budżetowa.


    --
    ++ Michał Gancarski ++
    ++ w...@e...org.pl ++
    Even if a woodchuck could chuck wood
    why would the woodchuck chuck?



  • 12. Data: 2003-07-07 16:13:23
    Temat: Re: Własna Działalnosc - ZA CO ????
    Od: No Name <v...@w...pl>



    On 2003-07-06 22:11, resident wrote:
    > od lysych panow w dresach ;)

    Łysi w dresach to odsetki pobierać będą.
    "Pożyczkę" dostaniesz od pana w garniturze.
    Nie zdziw się, jak będzie to osoba znana Ci z prasy lub telewizora.

    Pzdr: Dogbert

    P.S.
    Dzisiaj czasy h...we: nawet rodzina i "przyjaciele" jeżeli pożyczą, to
    tak, by im nie ubyło. Sprawdzone.


  • 13. Data: 2003-07-07 20:10:54
    Temat: Re: Własna Działalnosc - ZA CO ????
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Michał Gancarski napisał:

    > Poproś panów z rządu, żeby zaprzestali zciągania kapitału z rynku i nie
    > wypuszczali więcej obligacji. No ale w tym dziwnym pseudo-rynkowym systemie
    > nie wszyscy są w stanie wyobrazić sobie kraj bez deficytu, choć żadna
    > ekonomiczna prawidłowość działająca dla pojedynczego gospodarstwa nie jest
    > zawieszona w swym działaniu dla większego organizmu, jakim jest kraj.

    Może masz częściowo rację, ale tylko częściowo - Banki, po mozolnym
    wygrzebywaniu się z utraconych kredytów będą i tak wymagały większych
    zabepieczeń, niż 2-3 lata temu. Raczej kredytu na otwarcie własnej
    działalności, bez zabezpieczeń na środkach trwałych, nikt teraz nie da.
    Prawda jest taka, że to Państwo jest obecnie najpewniejszym
    kredytobiorcą [pomijam mniejsze koszty wynikające ze Skali] - jak rynek
    się odbije od dna i nie będzie takiego ryzyka w MSP, to pewnie poluzują.
    ;) Niestety - Rynek woli pewniejszy zarobek. :))

    Flyer


  • 14. Data: 2003-07-08 01:48:08
    Temat: Re: Własna Działalnosc - ZA CO ????
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> writes:


    > To ja Ciebie prosze, zebys wytlumaczyl kilku milionom osob, zeby nie
    > liczyli na zadna pomoc (w koncu).

    zdaje sie, ze tlumaczenie nic nie daje.
    natomiast ludzie szybko sie ucza, jak przestaje im mamona za bezdurno
    splywac.

    przypomniala mi sie tutaj taka scenka rodzajowa z indii, z czasow
    okupacji brytyjskiej.
    otoz, roku ktoregos pewien rejon w indiach nawiedzila susza i ludzie
    zaczeli mrzec z glodu. wobec tego brytyjczycy zaczeli za darmo
    rozdawac zboze, jako bezzwrotna zapomoge na czas kleski.
    kleska minela, ale hindusi jakos sie do pracy na roli wcale to a wcale
    nie kwapili. tedy urzednik brytyjski dnia pewnego podszedl do hindusa
    odpoczywajacego pod drzewem i zapytal:
    - dlaczego nie pracujesz? susza minela, juz wszystko jest jak
    przedtem, a ty siedzisz pod drzewem i czekasz?
    i hindus odpowiedzial:
    - a po co mam pracowac, skoro w poludnie pojawi sie tu samochod
    brytyjczykow rozdajacy za darmo zboze?

    no i tak to wlasnie jest z ta pomoca.
    raz dany przywilej jest niemozliwy do odebrania po dobroci.

    > Przeciez oni nie robia deficytu bo im sie podoba - tylko dlatego ze
    > musza - bo maja tak zapisane w budzecie. Dotacja na to, transfer

    nic nie musza.
    deficyt robia, bo jak powiedza wprost, ze mamony za bezdurno niet, to
    przegraja wybory i potraca stolki.

    wot i cala filozofia rzundu.
    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1