eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 94

  • 51. Data: 2004-07-24 18:18:47
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    > I to mnie właśnie martwi, jako przejaw umocowanego prawnie draństwa i
    > oszukiwania biednych ludzi.

    Przyznam, ze nie rozumiem. To przedstawiciele biznesu mogą się zrzeszać (np.
    BCC), lobbować, wspierać siły polityczne generujące korzystne dla nich
    rozwiązania prawne, a przedstawiciele świata pracy najemnej - nie?
    Czemu?

    --
    Pozdrowienia
    Jotte



  • 52. Data: 2004-07-24 18:24:02
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    złoty <m...@o...wytnij_to.pl> wrote:
    > hmm... a gdzie i kto to proponuje??

    W tym watku - niejaki Minister. Na co ty napisales zebym mniej telewizji
    ogladal... Reasumujac - mozliwe ze nie zalapales mojej ironii ;)

    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
    http://www.PRnews.pl Uwaga! Konkurs - http://www.prnews.pl/lukas/


  • 53. Data: 2004-07-24 18:24:13
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    > Widzę, że moje wezwanie do dyskusji spotkało się z pewnym
    > zainteresowaniem. Niestety większość komentarzy świadczy raczej o
    > naiwności i kompletnej nieznajomości realiów ekonomicznych, ale z
    > kilkoma poglądami się zgadzam.
    Na szczęście jest to tylko Twoja przywatna opinia. Nie jesteś przecież
    żadnym ekspertem/jurorem/guru/itp.
    Jesteś zwyczajnym dyskutantem, więc nie próbuj używać mentorskiego tonu -
    jeśli chcesz byc poważnie traktowany.

    > Odniosę się na początku do dwóch opinii: Do wprowadzenia nakazowego
    > czegokolwiek (np. zarobków minimalnych) i odnośnie tego, że firmy nie
    > chcą płacić więcej.
    >
    > Pierwsza rzecz jest oczywiście ekonomicznym idiotyzmem, możliwym tylko
    > do wprowadzenia w systemie nakazowym, niestety nawet w takim systemie
    > nie da się ludziom nakazać efektywnej i sensownej pracy, co - jak
    > pokazują dość jeszcze żywe doświadczenia - po prostu marnie się kończy.
    > Wydaje mi się, że nie warto dyskutować z takimi poglądami, bo to jest
    > marnowanie czasu.
    Zrozum, ze NIE MA systemów nienakazowych. Całe prawo jest nakazowe, w takim,
    czy innym zakresie. Nakazowa jest wysokośc podatku, stawka VAT itp. itd.
    Tak samo nakazowo jest ustanawiana płaca minimalna. NIE MA przymusu
    zatrudniania pracowników. Wydaje mi się, że uświadamianie Ci tego jest
    marnowaniem czasu.

    > Czyli przyczyna jest właściwie
    > znaleziona: za mało jest w Polsce ludzi, którym opłaca się zatrudniać
    > innych, bo nie mogą na tym zarobić.
    Olbrzymie, ocierające się o demagogię uproszczenie, ale sama istota tej tezy
    nosi znamiona słuszności i skłania do zastanowienia.

    > a) na pewno obciążenia wynikające z istniejącego systemu ubezpeczeń
    > społecznych, czyli z istnienia kosztownego aparatu buirokratycznego i
    > dużej ilości rencistów (nieproporcjanalnie wielkiej w porównaniu z
    > innymi krajami)
    Prawda, ale w polityce przyznawania rent (jak i w chyba każdej innej) nie
    mozna sztywno kierować sie
    porównaniem z innymi krajami. Dochodzą tu też wcześniejsze emerytury,
    emerytury pomostowe (no - to chyba jednak sprawiedliwe społecznie), i
    wszelkie - nie zawsze słuszne - elementy osłon socjalnych.

    > b) na pewno też obciążenia podatkowe, spowodowane rozdmuchanym aparatem
    > urzędniczym o bizantyjskich zwyczajach (mnóstwo samochodów służbowych,
    > wspaniałe gabinety, specjalne przywileje, rozdmuchane pobory, itd.)
    > dokładają się do tego. Znaczące pieniądze z podatków, które w innych
    > krajach idą na rzeczy pożyteczne dla całego społeczeństwa, w Polsce
    > przeznaczane są na utrzymanie całych tłumów pasożytów, którzy jeszcze
    > dodatkowo dużo czasu przeznaczają na przeszkadzanie innym w sensownej
    > działalności.
    Racja 100%

    > Ale mimo wszystko nie sądzę, żeby te dwie przyczyny były
    > najistotniejsze. Uważam, że istnieje znacznie istotniejszy powód różnic
    > w zarobkach pomiędzy np. zaawansowanymi krajami Europy Zachodniej i
    [cut]

    Tematyka, którą poruszasz ponizej, jest za obfita na grupę dykusyjną, raczej
    jakis na artykuł co najmniej.
    Tu się nie da tego problemu nakreślic choćby konspektowo i to mimo niezwykle
    obfitej, 12-to kilobajtowej słownej biegunki ;)
    Natomiast samo sedno twojej diagnozy - niezależnie od tego skąd ją
    zaczrepnąłeś - jest w swej ogólnikowości poprawne i dotyczy nie tylko
    wymienionych przez Ciebie relacji, ale ogółu światowych stosunków
    ekonomicznych.

    > Dlatego też nie przewiduję polepszenia się sytuacji, ale wręcz jej
    > pogorszenia. Polskie przedsiębiorstwa mogą istnieć tylko dlatego, że
    > swoim pracownikom mało płacą. I nie widzę żadnych perspektyw, żeby w
    > jakiejś dającej się dostrzec przyszłości miało się to zmienić na lepsze.
    > Szanse na powstanie znaczącej grupy przedsiębiorców, która mogłaby być
    > konkurencyjna w skali Światowej są skutecznie blokowane przez istniejące
    > układy.
    Czy ja wiem? Spiskowa teoria gospodarcza?
    Obyś się mylił. :)

    --
    Pozdrowienia
    Jotte




  • 54. Data: 2004-07-24 18:25:10
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>

    złoty <m...@o...wytnij_to.pl> wrote:
    > oj!!!!! ..bo my tak ogolnie ...a ty tu z takimi nieszczesciami
    > wyjezdzasz :)

    Toz o Polsce dyskutujemy. I propozycji zeby ustawowo podniesc wszystkim
    pensje i pilnowac tego potem, zeby bylo stosowane.... Ja twierdze, ze to
    glupota, natomiast nie wiem juz co ty sadzisz - bo w pierwszym mailu
    zaczales bornic tej koncepcji, a potem...

    --
    Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
    http://www.PRnews.pl Uwaga! Konkurs - http://www.prnews.pl/lukas/


  • 55. Data: 2004-07-24 18:27:16
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: złoty <m...@o...wytnij_to.pl>

    Dnia 2004-07-24 19:48, Użytkownik Michał 'Amra' Macierzyński napisał:

    > złoty <m...@o...wytnij_to.pl> wrote:
    >
    >>>Twoje argumenty niestety niczego nie zmieniają w banalnej prawdzie,
    >>>że ludzie są zatrudniani, kiedy to się opłaca.
    >>
    >>..noooo - z tym to raczej trudno polemizowac :)
    >
    >
    > Khem. Podam dwa przyklady. PKP i kopalnie. Chcecie wiecej?
    >


    oj!!!!! ..bo my tak ogolnie ...a ty tu z takimi nieszczesciami wyjezdzasz :)

    pzdr
    A.


  • 56. Data: 2004-07-24 18:28:47
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: "VERTRET" <v...@o...pl>

    Użytkownik "Wieslaw Bicz" <W...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:cdu0hg$kfv$1@atlantis.news.tpi.pl...

    >Istnieje oczywiście pewien dość prosty sposób, który może przynieść
    > znaczący spadek bezrobocia i wzrost płac, ale niekoniecznie wzrost płacy
    > realnej. Polega on na znacznej dewaluacji waluty. W momencie, gdyby
    > złotówka spadła wobec euro np. dwukrotnie, natychmiast wiele rzeczy
    > zaczęłoby się opłacać robić w Polsce i wiele dziedzin przemysłu
    > poczułoby gwałtowny przyrost koniunktury


    Ten "prosty sposób" to tak dla kontroli spostrzegawczości czytelników, czy
    rzeczywiście takie bzdury propagujesz?
    Chyba tylko przy produkcji węgla drzewnego i to technologią z 15. wieku da
    się nie korzystać z zagranicznej technologii, która po osłabieniu złotówki
    będzie kosztować tyle, że polskimi przebojami eksportowymi znowu będą
    europalety i pare innych równie skomplikowanych produktów.
    Acha! Jeszcze możemy zarabiac krocie na szyciu ubrań roboczych, oczywiście
    tylko z powierzonego materiału.
    Ja dziekuję za taki postęp.


    --
    vertret

    człowiek na 3 etatach (3 x 8h= 24h)
    www.ohra.prv.pl www.milimex.pl/vandex www.sonhart.com





  • 57. Data: 2004-07-24 18:54:52
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: "MC" <m...@g...pl>

    Użytkownik "Wieslaw Bicz" <W...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:cdu0hg$kfv$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > a) na pewno obciążenia wynikające z istniejącego systemu ubezpeczeń
    > społecznych, czyli z istnienia kosztownego aparatu buirokratycznego i
    > dużej ilości rencistów (nieproporcjanalnie wielkiej w porównaniu z
    > innymi krajami) mają jakieś znaczenie, bo powodują znaczne opodatkowanie
    > pracy i mniejszą jej opłacalność.

    Pierwsze - zgoda, ale renciści to zgrane tłumaczenie, demografia w Niemczech
    jest jeszcze gorsza. Demograficznej struktury nie da się zmienić. .

    > b) na pewno też obciążenia podatkowe, spowodowane rozdmuchanym aparatem
    > urzędniczym o bizantyjskich zwyczajach (mnóstwo samochodów służbowych,
    > wspaniałe gabinety, specjalne przywileje, rozdmuchane pobory, itd.)

    Problemem nie jest liczba i wynagrodzenie rzesz urzędniczych, ale ich
    hamulcowa rola zwiazana ze skłonnością do korupcji. Ciekawe, co sądzisz o
    tezie, ze dopiero dobrze wynagradzany urzędnik przestaje być przekupny? Dla
    mnie fałszywa.

    > dodatkowo dużo czasu przeznaczają na przeszkadzanie innym w sensownej
    > działalności.
    >
    Moim zdaniem klan urzędniczy mentalnie pozostał na wschodzie, czyli w
    komunie. Przydała by się tak wyśmiewana dekomunizacja, która niepotrzebnie
    została zaniechana.

    > kto natomiast wie, że producentem ciekłych kryształów, używanych tak
    > masowo we wszelkiej maści wyświetlaczach jest prawie wyłącznie niemiecka
    > firma Merck, bo jej materiał nie został jeszcze doścignięty przez
    > innych.

    Zapomniałeś dodac, że ich produkcja jest przenoszona do Azji: Japonii, Korei
    i na Taiwan, a szefowie tej częsci Mercka mają nazwiska pisane z chińska.
    Zresztą mam dane z tego segmentu rynku wskazujace na innego lidera, ale
    ponieważ pochodzą od tegoż producenta nie są dla mnie super wiarygodne i nie
    będę z nimi wyjeżdzał. .

    > całego kraju jest ich po prostu o wiele za mało. Wynika to zarówno z
    > braku tradycji, jak też i z polityki rządzących tym krajem. W historii

    Jestem ciekaw kogo jako pracodawca popierałeś w dotychczasowych wyborach
    różnych szczebli. Nie tylko werbalnie, ale i jeszcze jakoś inaczej.

    > Polski był tylko jeden okres, o którym można powiedzieć, że istniała
    > polityka promowania włanego oryginalnego (ale niestety państwowego)
    > przemysłu. Było to w pierwszej połowie tzw. Ery Gierka. Nigdy przedtem,
    > ani też nigdy potem niczego podobnego nie było.

    Nie mogę się zgodzić z takim poglądem. Era Gierka to jednak głównie
    licencje, których rozwijanie należało do wyjątków niż stanowiło regułe.
    Zresztą pisząc to stawiasz pod znakiem zapytania cały swój poprzedni wywód.
    Skoro rozwijano oryginalność, a ta jest kluczem do pomyślności, to skad się
    wzięła ta cała zapaść ekonomiczna?

    > Ci, którzy przejęli
    > władzę w 1989 roku postarali się dość skutecznie o to, żeby wszystkie w
    > miarę sensownie działające zakłady sprzedać obcemu kapitałowi. Natomiast

    Wynika z tego, że przed 1989 były w miarę sensownie działające zakłady. Może
    wymienisz choć kilka, bo ja nie znam takich, które by spełniały warunki o
    jakich pisałeś. Firm inowacyjnych, produjkujących coś, czego inni nie
    potrafią. Więc teza, że rozprzedano majątek narodowy za bezcen jest mocno
    przesadzona. Wartościowa nie była z reguły produkcja, ale kanały
    dystrubucyjne.

    > do dzisiaj nie zrobili nic, żeby wesprzeć własnych przedsiębiorców -
    > szczególnie tych, którzy tworzą coś oryginalnego. Wspiera się tylko tzw.
    > "oligarchów", żyjących z układów, państwowych zleceń, itp. I
    > niewątpliwie odbywa się to ze wzajemnym "zrozumieniem".
    >
    Z diagnozą się zgadzam, ale kto i jak miałby zmienić ten stan rzeczy? Jak to
    się dzieje, że w demokracji wygrywają rozwiazania sprzeczne z interesem
    większości?
    >
    > Istnieje oczywiście pewien dość prosty sposób, który może przynieść
    > znaczący spadek bezrobocia i wzrost płac, ale niekoniecznie wzrost płacy
    > realnej. Polega on na znacznej dewaluacji waluty. W momencie, gdyby

    Może tego typu sposoby zostawmy Lepperowi i spółce.

    > zwiększenia zatrudnienia), ale żeby z tego wynikł długofalowy efekt,
    > musiałoby to być robione z głową i zyski z takiej operacji musiałby być
    > przeznaczone na rozwój własnego przemysłu. Jednym słowem: do

    Nie ma z takiej operacji żadnego zysku.

    > przeprowadzenia takiej operacji konieczny jest przywódca z odpowiednimi
    > ideami i poparciem społecznym i oczywiście pewna organizacja. Na coś
    > takiego na razie się nie zanosi.
    >
    A Lepper?

    > A poza tym to jest tak: Polskim elitom (co się wręcz rzuca w oczy w
    > bezrobocie - jak to się ładnie mówi - po prostu "wisi", jest im nawet
    >
    Dodam do tego, że mają do tego prawo. Po to są wybory, aby zrównoważyć tą
    nadmiernie wyhyloną huśtawkę.

    > Szanse na powstanie znaczącej grupy przedsiębiorców, która mogłaby być
    > konkurencyjna w skali Światowej są skutecznie blokowane przez istniejące
    > układy.
    >
    Oraz minimalizm, brak kwalifikacji i etyki polskich przedsiębiorców, któremu
    pod tym względem dorównuje zdezorientowany elektorat.


  • 58. Data: 2004-07-24 19:02:32
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: "Minister" <r...@o...pl>

    No cóż. Widze, że dyskusja jest bardzo gorąca. Co niektórzy z was napisali
    nawet prawdziwe "prace doktorskie".
    Pan A. Lepper mówi że Balcerowicz musi odejść, a ja dodam: "i niektórzy
    teoretycy z tej grupy też".
    Poglądy rodem z MAmra Polski nie uzdrowią !! To już było drogi kolego.
    Przerabialiśmy Twoje teorie i nic tylko chaos, korupcja i rozkradanie
    majątku narodowego.
    Konieczne są niekonwencjonalne, może drastyczne lecz skuteczne posunięcia
    np. Ustawowe Minimalne Wynagrodzenie na europejskim poziomie - jako podstawa
    zmian ale oczywiście na tym nie można skończyć. Taki powinien być jeden z
    elementów Nowej Polityki Ekonomicznej w Polsce.
    Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
    napisał w wiadomości news:cdu9tc$t1e$1@news.onet.pl...
    > złoty <m...@o...wytnij_to.pl> wrote:
    > > oj!!!!! ..bo my tak ogolnie ...a ty tu z takimi nieszczesciami
    > > wyjezdzasz :)
    >
    > Toz o Polsce dyskutujemy. I propozycji zeby ustawowo podniesc wszystkim
    > pensje i pilnowac tego potem, zeby bylo stosowane.... Ja twierdze, ze to
    > glupota, natomiast nie wiem juz co ty sadzisz - bo w pierwszym mailu
    > zaczales bornic tej koncepcji, a potem...
    >
    > --
    > Michał 'Amra' Macierzyński || wortal public relations:
    > http://www.PRnews.pl Uwaga! Konkurs - http://www.prnews.pl/lukas/
    >



  • 59. Data: 2004-07-24 19:13:16
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: złoty <m...@o...wytnij_to.pl>

    Dnia 2004-07-24 20:25, Użytkownik Michał 'Amra' Macierzyński napisał:


    >
    > Toz o Polsce dyskutujemy. I propozycji zeby ustawowo podniesc wszystkim
    > pensje i pilnowac tego potem, zeby bylo stosowane.... Ja twierdze, ze to
    > glupota, natomiast nie wiem juz co ty sadzisz - bo w pierwszym mailu
    > zaczales bornic tej koncepcji, a potem...
    >

    oki! reasumuje (od początku):
    1. Minister stwierdzil:
    > Czy słyszeliście o czymś takim jak USTAWOWE minimalne wynagrodzenie za
    > pracę?

    ..jak widzisz _nie_ proponowal podniesienia placy _wszystkim_

    2. Jakkolwiek mam mieszany poglad na powyzszy temat, nieadekwatny atak z
    twojej strony i proba osmieszenia adwersarza typu:
    > I ma to byc pilnowane!
    > Oczywiscie niektorych towarow moze zabraknac i kulaki moga sztucznie
    > podwyzszac ceny - dlatego nalzy nastepnie wszelki handel uspolecznic, a
    > fabryki znacjonalizowac.

    ..przypomina mi typowe zachowanie naszych (p)oslow (i innych
    wszystkowiedzacych) podczas ich wystepow w TV. Widowisko - fajne, ale to
    nie jest moim zdaniem sposob prowadzenia dysputy. Nie chodzilo mi *co*
    chciales udowodnic, tylko w *jakim* *stylu*.

    3. Zgadzam sie z *ogolna* teza, ze
    > ludzie są zatrudniani, kiedy to się opłaca

    (przy czym wyraz "sa" zminilbym na "winni byc" ......z pominieciem
    oczywiscie wszystkich sluzb/stanowisk niezbednych, z zalozenia
    generujacych koszty - typu: policja, szpitale, (mocno okrojona)
    administracja samorzadowa i panstwowa..etc)

    4. *nie* podoba mi sie sposob funkcjonowania firm typu PKP, kopalnie itd.
    Uwazam, ze dalsze podtrzymywanie ich dzialalnosci w obecnej formie ..to
    tylko wyrzucanie panstwowych (czyt. naszych) pieniedzy w bloto. Podobnie,
    jak nie podoba mi sie polityka naszych wladz w stosunku do tych firm
    ("jak zaczna strajkowac trza im cos dorzucic kasy, bo na wyborach nas nie
    wybiora")

    pzdr
    A.


  • 60. Data: 2004-07-24 19:27:37
    Temat: Re: Skad sie biora niskie zarobki w Polsce...
    Od: "Rafal 'Raf256' Maj" <s...@r...com>

    W...@o...pl news:cdu6nc$q21$1@atlantis.news.tpi.pl

    > Twoje argumenty niestety niczego nie zmieniają w banalnej prawdzie, że
    > ludzie są zatrudniani, kiedy to się opłaca. fakt, że różne firmy mają
    > swoje specjalne widzimisie, metody wynagradzania, itd. niczego nie
    > zmienia w generalnej zasadzie: Jeśli firma może przez zatrudnienie
    > nowego człowieka zwiększyć swoje dochody, zyski, itd. to z reguły to
    > uczyni. Oczywiście są jeszcze dodatkowe uwarunkowania, jak np.
    > pieniądze na stworzenie dodatkowego stanowiska pracy, itd., ale w
    > sprzyjającej sytuacji w gospodarce bezrobocie po prostu maleje. W
    > klasycznym spojrzeniu oczywiście do momentu, kiedy brak pracowników
    > tak wywinduje koszta pracy, że się to przestanie opłacać.
    > Rzyczywistość jest oczywiście bardziej skomplikowana.
    >

    Czy moglbys zawijac wiersze/linie w postach - tak jak inni - latwiej sie je
    czyta wszystkim.

    --
    ~~~~=~~~~l_;~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
    ~~~~~~~~~~~~~~~~
    _|\___J \____, Pozdrawiam, moje www, C++, kontakt, itd.:
    X-( ssn256 ) Rafal Maj Raf256 - http://www.raf256.com/me-news/
    ,"-------------" (strona w budowie)

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1