Prosze o Wasze opinie. Pelno tego w ogloszeniach. Oczywiscie te kosmiczne
zarobki mocno budza nieufnosc, tym bardziej ze trzeba przeciez zawsze cos
zainwestowac. W sumie to nie dziwi - pracodawca nie moze przeciez ponosic
ryzyka kawalu czy naciagania. Z drugiej strony pewne jest ze czesc to
oszusci ktorzy chca zarobic na bezrobociu. Tak wiec, jesli macie
doswiadczenie opiszcie co nieco, komu mozna ufac, czy w ogole oplaca sie w
to wchodzic.
Zobaczcie to: http://valis.wizytowka.pl wiecie cos o tej firmie, godna
zaufania?

do góry

The_foe wrote:

> Prosze o Wasze opinie.
> Zobaczcie to: http://valis.wizytowka.pl wiecie cos o tej firmie, godna
> zaufania?

Wszystko fajnie wyglada, ale:

- myla im sie zeznania - najpierw pisza, ze nie pobieraja zadnej kaucji,
a potem, ze trzeba zaplacic 47 zl za pakiet poczatkowy

- oferta przypomina inne tego typu naciagane - przyslemy, ty zrobisz i
tutaj przewaznie okazuje sie, ze w zasadach masz napisane "a dalej martw
sie sam" ;).

Oferty chalupnicze nie maja wiekszej racji bytu:

- naklejki na dlugopisy --> normalne firmy reklamowe stosuja tzw.
tampodruk, nie wymagajacy dodatkowych kosztow nosnika i naklejania;

- koperty - maszynowo taniej, chyba ze sa to jakies artystyczne, ale
przy ich nakladach raczej nikt tego z reki nie wypusci (za latwo je
spapugowac);

- skladanie dlugopisow - j.w. Ostatnio widzialem jakis w sklepie za
dziewiedziesiat kilka groszy ;)

- przepisywanie - bylo na grupie, przewaznie tez naciagane

- ziola - patrzac wartosciowo, nie oplaca sie taka zabawa - zbyt duza
objetosc przy produkcji na oplacalna skale --> koperta czy mala paczka
to nie jest oplacalna skala

- adresowanie kopert - rowniez nieoplacalne - obecnie na mala skale
mozna drukowac gotowe napisy na kopertach albo kupic odpowiednie naklejki.

A we wszystich tych pomyslach:

- przewaznie firmy mieszcza sie w jakichs zapadlych dziurach;
- same oplaty pocztowe czy transportu zjadlyby zysk;

Flyer

do góry

Użytkownik "flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:3E302267.9070801@poczta.gazeta.pl...
> The_foe wrote:
>
> > Prosze o Wasze opinie.
> > Zobaczcie to: http://valis.wizytowka.pl wiecie cos o tej firmie, godna
> > zaufania?
>
> Wszystko fajnie wyglada, ale:
>
> - myla im sie zeznania - najpierw pisza, ze nie pobieraja zadnej kaucji,
> a potem, ze trzeba zaplacic 47 zl za pakiet poczatkowy
>
> - oferta przypomina inne tego typu naciagane - przyslemy, ty zrobisz i
> tutaj przewaznie okazuje sie, ze w zasadach masz napisane "a dalej martw
> sie sam" ;).
>
> Oferty chalupnicze nie maja wiekszej racji bytu:
>
> - naklejki na dlugopisy --> normalne firmy reklamowe stosuja tzw.
> tampodruk, nie wymagajacy dodatkowych kosztow nosnika i naklejania;
>
> - koperty - maszynowo taniej, chyba ze sa to jakies artystyczne, ale
> przy ich nakladach raczej nikt tego z reki nie wypusci (za latwo je
> spapugowac);
>
> - skladanie dlugopisow - j.w. Ostatnio widzialem jakis w sklepie za
> dziewiedziesiat kilka groszy ;)
>
> - przepisywanie - bylo na grupie, przewaznie tez naciagane
>
> - ziola - patrzac wartosciowo, nie oplaca sie taka zabawa - zbyt duza
> objetosc przy produkcji na oplacalna skale --> koperta czy mala paczka
> to nie jest oplacalna skala
>
> - adresowanie kopert - rowniez nieoplacalne - obecnie na mala skale
> mozna drukowac gotowe napisy na kopertach albo kupic odpowiednie naklejki.
>
> A we wszystich tych pomyslach:
>
> - przewaznie firmy mieszcza sie w jakichs zapadlych dziurach;
> - same oplaty pocztowe czy transportu zjadlyby zysk;
>
> Flyer
zapewne masz racje (a moze i na pewno) ale chcialbym uslyszec to samo od
osoby ktora sie naciela na czyms takim, wzglednie cos zarobila.

Co do dlugopisow - sa jeszcze tansze. A oplaty pocztowe do koziej wolki czy
warszamy sa takie same wiec nie widze korelacji ;)

do góry

Zrozum , że osoba która się nacięła wstydzi się a nie ogłasza tego Światu.
Biznes polega na naciąganiu naiwnych i sfrustrowanych
Policz tylko ile to forsy jeśli narżniesz rocznie tylko jeden tysiąc osób
naiwnych jak ty. to jest 47 tysiecy złotych. 1000 osób rocznie w
internecie ???
Przyznasz ze rocznie żyjesz za to jak król . A 47 zł to zbyt mało aby
opłacało się wnosić pozew do sądu i ponosić dalsze koszty .Pozostaje ci
jedynie wstyd przed znajomymi i rodziną więc odpuszczasz a hijena żyje po
królewsku nie niepokojona . Czy to jest już jasne ?????
Więc sobie odpuść chałupnictwo . To jest oszustwo.

Użytkownik The_foe <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b0pbfm$oeq$...@a...dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:3E302267.9070801@poczta.gazeta.pl...
> > The_foe wrote:
> >
> > > Prosze o Wasze opinie.
> > > Zobaczcie to: http://valis.wizytowka.pl wiecie cos o tej firmie, godna
> > > zaufania?
> >
> > Wszystko fajnie wyglada, ale:
> >
> > - myla im sie zeznania - najpierw pisza, ze nie pobieraja zadnej kaucji,
> > a potem, ze trzeba zaplacic 47 zl za pakiet poczatkowy
> >
> > - oferta przypomina inne tego typu naciagane - przyslemy, ty zrobisz i
> > tutaj przewaznie okazuje sie, ze w zasadach masz napisane "a dalej martw
> > sie sam" ;).
> >
> > Oferty chalupnicze nie maja wiekszej racji bytu:
> >
> > - naklejki na dlugopisy --> normalne firmy reklamowe stosuja tzw.
> > tampodruk, nie wymagajacy dodatkowych kosztow nosnika i naklejania;
> >
> > - koperty - maszynowo taniej, chyba ze sa to jakies artystyczne, ale
> > przy ich nakladach raczej nikt tego z reki nie wypusci (za latwo je
> > spapugowac);
> >
> > - skladanie dlugopisow - j.w. Ostatnio widzialem jakis w sklepie za
> > dziewiedziesiat kilka groszy ;)
> >
> > - przepisywanie - bylo na grupie, przewaznie tez naciagane
> >
> > - ziola - patrzac wartosciowo, nie oplaca sie taka zabawa - zbyt duza
> > objetosc przy produkcji na oplacalna skale --> koperta czy mala paczka
> > to nie jest oplacalna skala
> >
> > - adresowanie kopert - rowniez nieoplacalne - obecnie na mala skale
> > mozna drukowac gotowe napisy na kopertach albo kupic odpowiednie
naklejki.
> >
> > A we wszystich tych pomyslach:
> >
> > - przewaznie firmy mieszcza sie w jakichs zapadlych dziurach;
> > - same oplaty pocztowe czy transportu zjadlyby zysk;
> >
> > Flyer
> zapewne masz racje (a moze i na pewno) ale chcialbym uslyszec to samo od
> osoby ktora sie naciela na czyms takim, wzglednie cos zarobila.
>
> Co do dlugopisow - sa jeszcze tansze. A oplaty pocztowe do koziej wolki
czy
> warszamy sa takie same wiec nie widze korelacji ;)
>
>

do góry

The_foe wrote:

> Użytkownik "flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości

>>

>>- przewaznie firmy mieszcza sie w jakichs zapadlych dziurach;
>>- same oplaty pocztowe czy transportu zjadlyby zysk;


> Co do dlugopisow - sa jeszcze tansze. A oplaty pocztowe do koziej wolki czy
> warszamy sa takie same wiec nie widze korelacji ;)

Zbyt skrotowo sie wyrazilem - korelacji nie ma. Po prostu to, ze
pracodawca ma siedzibe w zapadlej dziurze implikuje dwie sprawy:

- latwiej o tania sile robocza nie majaca wiekszych dostepnych
alternatyw (wieksze bezrobocie jawne i ukryte) i koszty o wiele mniejsze
(po ziola mozna nawet recznym wozkiem skoczyc);

- istnieje mniejsze prawdopodobienstwo, ze taki pracodawca naprawde cos
oferuje - ma dalej od kooperantow (wyzsze koszty surowcow) i od
zamawiajacych. Na dobra sprawe niestety najlepsza i najekonomiczniejsza
jest W-wa - kilkumilionowy rynek z w miare dobra komunikacja.

Flyer

do góry

> Zrozum , że osoba która się nacięła wstydzi się a nie ogłasza tego Światu.
> Biznes polega na naciąganiu naiwnych i sfrustrowanych
> Policz tylko ile to forsy jeśli narżniesz rocznie tylko jeden tysiąc osób
> naiwnych jak ty. to jest 47 tysiecy złotych. 1000 osób rocznie w
> internecie ???

mowie o ogloszeniach w prasie np. w GW

> Przyznasz ze rocznie żyjesz za to jak kró l . A 47 zł to zbyt mało aby
> opłacało się wnosić pozew do sądu i ponosić dalsze koszty .Pozostaje ci
> jedynie wstyd przed znajomymi i rodziną więc odpuszczasz a hijena żyje po
> królewsku nie niepokojona . Czy to jest już jasne ?????
> Więc sobie odpuść chałupnictwo . To jest oszustwo.

To wiem, ze wiekszosc to oszustwo, ale jeszcze raz zaznaczam ze chcialbym
dowiedziec sie jak to jest od srodka...
>

do góry

To wyślij im te drobne 47 zł . Im o to właśnie chodzi ..Jestem pewny , że
nie ogłosisz na grupie
o swojej naiwności . Widzę , że chcesz jednak być oszukanym .
Powodzenia .


> To wiem, ze wiekszosc to oszustwo, ale jeszcze raz zaznaczam ze chcialbym
> dowiedziec sie jak to jest od srodka...

do góry

Użytkownik "bubu" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:b0qu20$t5i$1@news.tpi.pl...
> To wyślij im te drobne 47 zł . Im o to właśnie chodzi ..Jestem pewny , że
> nie ogłosisz na grupie
> o swojej naiwności . Widzę , że chcesz jednak być oszukanym .
> Powodzenia .
>
dzisus, czy ja pisalem ze w to wchodze? Nie potrzebuje tego. Ale wielu ludzi
na pewno. Jesli to oszustwo totalne dla kretynow czemu wszystkie powazne
gazety drukuja ich ogloszenia?

do góry

W artykule <b0r126$g8n$1@absinth.dialog.net.pl> The_foe napisał(a):
>> To wyślij im te drobne 47 zł . Im o to właśnie chodzi ..Jestem pewny , że
>> nie ogłosisz na grupie
>> o swojej naiwności . Widzę , że chcesz jednak być oszukanym .
>> Powodzenia .
>>
> dzisus, czy ja pisalem ze w to wchodze? Nie potrzebuje tego. Ale wielu ludzi
> na pewno. Jesli to oszustwo totalne dla kretynow czemu wszystkie powazne
> gazety drukuja ich ogloszenia?

A czemu mają nie drukować? Drukują jak leci, czymś trzeba strony
zapełniać. Ale to jest lipa na 102%, nie dotykać.
--
Samotnik

do góry

> dzisus, czy ja pisalem ze w to wchodze? Nie potrzebuje tego. Ale wielu
ludzi
> na pewno. Jesli to oszustwo totalne dla kretynow czemu wszystkie powazne
> gazety drukuja ich ogloszenia?
>
bo "gazeta nie odpowiada za tresc ogloszen" ? ;-)

zreszta nie da sie sprawdzic wiarygodnosci kazdego ogloszeniodawcy.

--
pozdrawiam ja ....
Marcin "dromader" Lanowy

do góry