eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjesex w umowie o prace › Re: sex w umowie o prace
  • Data: 2006-12-11 07:06:28
    Temat: Re: sex w umowie o prace
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    j...@o...pl wrote:

    >>Nie bardzo kumam o co biega waćpanowi i w jakim celu ktoś miałby takie
    >>idiotyzmy robić. Prostytucja nie może być przedmiotem żadnych umów
    >>cywilno-prawnych, nie ma żadnego znaczenie czy umowa to ujmuje bezpośrednio
    >>czy pośrednio.
    >
    >
    > to wcaele nie musi byc idiotyzm - powiedzialbym nawet jest wielce prawdopodoby
    > wariant.
    [...]
    > dochodzi do wniosku ze byla molestowana seksualnie i otrzymala prace w zamian
    > za sex , dochodziolo faktycznie do zblizen w pracy , czemu nie mozna
    > zaprzeczyc.
    >
    > i jak sie mozna tutaj zabezpieczyc - moznaby wczesniej spisac oswiadczenie ze
    > zatrudnienie nie ma nic wspolnego z kontaktami prywatnymi i sexualnymi , ale
    > przeciez dziewczyna moglaby oswiadczyc pozniej iz napisala to oswiadczenie
    > po to by uzyskac prace i zostala zmuszona po to aby zatuszowac prawde.
    >
    > rozwiazeniem byloby wpisanie w umowie o prace ze dziewczyna bedzie rowniez
    > wykonywac czynnosci sexualne - nieodplatnie , na co wyraza zgode swiadomie i
    > dobrowolnie. przyjmuje to do zakresu obowiazkow.
    > Taka jest umowa o prace - nie moze pozniej twierdzic , ze zmuszano ja do
    > sexu , gdyz wlasnie tego podjela sie podpisujac umowe.

    W momencie, gdy warunkiem podpisania umowy byloby podpisanie jej
    wlacznie z takim kawalkiem, to w przypadku osoby zdesperowanej, zeby
    dostac prace byloby to jak najbardziej wymuszenie.

    Poza tym ujmowanie seksu w umowie to juz prostytucja/niewolnictwo,
    poniewaz sugeruje to, ze strona zwiazana umowa ma byc na kazde
    zawolanie, co odbiera wolnosc powiedzenia czasem "nie" - wolnosc uznana
    przez prawo nawet w malzenstwie, gdzie istnieje pojecie gwaltu malzenskiego.

    Dlatego takich przepisow nie bedzie - niezaleznie od problemu
    opisywanego hipotetycznego faceta i jego przyjaciolki (ktory to problem
    raczej wspolczucia we mnie nie budzi) mozliwosc takiego zapisu
    otworzylaby drzwi do legalnego wykorzystywania i wciagania w prostytucje
    osob najslabszych ekonomicznie i moralnie.

    Jesli ktos koniecznie chce zatrudnic kochanke/kochanka, to jedynym (poza
    slubem) sposobem na obrone przed potencjalnymi oskarzeniami o
    molestowanie jest postaranie sie, zeby ta osoba nie miala powodu sie na
    nas pogniewac, a jesli to dla kogos za wysoka cena, niech nie laczy
    pracy ze zwiazkami.

    I.

    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1