eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprogramiści... › Re: programiści...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Arkadiusz Lipiec" <a...@g...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: programiści...
    Date: Wed, 8 Dec 2004 19:58:01 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 53
    Message-ID: <cp7mc9$1j1$1@inews.gazeta.pl>
    References: <cp4jt7$gof$1@inews.gazeta.pl> <5...@n...onet.pl>
    <cp6oak$dcn$1@nemesis.news.tpi.pl> <cp6r3o$mh9$1@inews.gazeta.pl>
    <cp6rqh$s04$1@nemesis.news.tpi.pl> <cp70bt$i1g$1@inews.gazeta.pl>
    <cp71un$521$1@atlantis.news.tpi.pl> <cp749h$93f$1@inews.gazeta.pl>
    <cp76m4$ihi$1@nemesis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: cpm209.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1102535881 1633 172.20.26.239 (8 Dec 2004 19:58:01 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 8 Dec 2004 19:58:01 +0000 (UTC)
    X-User: arkadiusz.lipiec
    X-Forwarded-For: 172.20.6.164
    X-Remote-IP: cpm209.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:134572
    [ ukryj nagłówki ]

    > Wymagania klienta?
    > W tej dzialce, gdzie jeden biznesowy gigant zamawia software u drugiego, nie
    > ma takich jazd z kaprysami i zmianami, jak gdy zamowienia dokonuje firma
    > kompletnie nie znajaca sie na tym, co zamawia. Zamawiajacy wie, czego
    > potrzebuje i jest w stanie wspolnie z wykonawca opracowac specyfikacje, w
    > ktorej nie bedzie potem radykalnych zmian (co nie znaczy, ze zadnych nie
    > bedzie), ze strony zamawiajacego w negocjacjach uczestnicza bardzo
    > kompetentni ludzie, ktorzy tez dali sobie dostatecznie duzo czasu na
    > rozpracowanie tego, co bedzie spelnialo ich wymagania i potrzeby, czego
    > potrzebuja. Powtarzam, ze gigant rozmawia z gigantem i obaj maja pieniadze,
    > zeby zaplacic za ludzi i czas porzebne do dogrania wszystkiego najlepiej,
    > jak sie da.

    Ja dodam jeszcze od siebie do polemiki to, że jest na rynku WIELE firm, które
    nie potrafią nawet wstępnie zrobić porządnej analizy. A biorą się za duże
    projekty. Ale z reguły w takich firmach "project meneżerami" są znajomi
    królika, którzy i tak dostaną kasę za pierdzenie w stołek. Nawet na zachodzie
    są w niektórych korporacjach (nie wymieniając nazw :)) są ludzie, którzy
    dostają zadania z góry skazane na porażkę, bo albo są nie do ruszenia ze
    stanowiska albo są tak niekompetentni, że wiadomo, że i tak skopią projekt...

    > I sa
    > to duze firmy, czy tez oddzialy duzych firm.

    Takich firm też znam parę. I generalnie nie są to małe polskie firemki, które
    chciałyby zarabiać tyle co jakieś Prokomy zatrudniając ludzi za najniższą
    krajową... Ale takie firmy też są potrzebne. Pan Rysio Samochodziarz nie
    zamówi przecież systemu do obsługi swojego serwisu u dużej firmy ale poszuka
    lokalnej firemki pana Zdzisia, którego zna i któremu może w razie czego
    przyjść i przyp.... jak program nie będzie działał dobrze. Ot taka polska
    specyfika. Zaletą polskich oddziałów korporacji jest to, że nie są to
    struktury skostniałe gdzie liczba papierów potrzebna do wytworzenia
    sensownego kodu jest względnie mała.

    > A na serio - wiem, ze wiekszosc tego rynku zalosnie wyglada, zwlaszcza u nas
    > w Polsce, a ja gadam o miedzynarodowych koncernach. Po prostu rozmawiamy o
    > dwoch roznych rzeczach. Relacji o zlych firmach i kuriozalnych metodach
    > pracy, wyceny itd. tez sie duzo nasluchalam, ale wole za norme przyjmowac
    > tych, ktorym cos dobrze wychodzi.

    Hehe :) Zgadzam się, wielu obecnych na grupie tzw. "informatyków" (co to do
    cholery za termin?) może przeżyć maleńki dysonans poznawczy przy zderzeniu z
    dużymi projektami. Owszem w dużych firmach też są układy, układziki, animozje
    i co tam jeszcze ale tego nie da się uniknąć. Ważne, żeby zespół był (w
    miarę) zgrany to rodzą się ciekawe rzeczy. Synergia - słowo znane? Zapewniam,
    że w małej firemce gdzie prezesem jest pani Krysia po stomatologii, co to
    Worda zna perfekt i dostała kasę w spadku i zatrudniła 4 "informatyków" nie
    ma co szukać miejsca. Chyba, że ma się niedobór kasy...

    Aluś

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1