eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca informatyka helpdeska › Re: praca informatyka helpdeska
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " Slawko" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: praca informatyka helpdeska
    Date: Thu, 13 Oct 2005 17:42:32 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 143
    Message-ID: <dim6a8$jiv$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dilfv3$22$1@nemesis.news.tpi.pl> <diln7e$otv$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <dim4cm$b49$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: lachonarium.ktr.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1129225352 20063 172.20.26.238 (13 Oct 2005 17:42:32 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 13 Oct 2005 17:42:32 +0000 (UTC)
    X-User: slawomir.sowa
    X-Forwarded-For: 172.20.6.61
    X-Remote-IP: lachonarium.ktr.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:164926
    [ ukryj nagłówki ]

    Koziorozec <b...@n...pl> napisał(a):

    > Użytkownik "Mertz" napisał w wiadomości
    >
    > > Jak czytam takie bzdury to się normalnie flaki wywracają.
    > > Temat akurat jest mi znany, bo helpdesk czy tam inaczej
    > > telecentrum miałem przez ścianę.
    >
    > Czy aby na pewno telecentrum to jest to samo, co helpdesk???
    >
    > Rozumiem, że mając coś przez ścianę, wie się, jak taka praca
    > wygląda od podszewki.
    > Hmm. Ja miałam kiedyś przez ścianę dział produkcji, gdzie
    > pracowali mechanicy - to pewnie też się znam na pracy
    > mechanika??? :>>>
    >
    > > Piszesz facet takie bzdury, że się słabo robi i albo jesteś jakimś
    > > młodym człowiekiem o krótkim starzu pracy albo masz o sobie
    >
    > Staż pisze się przez 'ż' (mam nadzieję, że nie dołączyłeś
    > do "informatyków"-reformatorów ortografii ;>>
    >
    > > Gro zgłoszeń to zablokowane konta użytkowników (poczta i systemy)
    > > i prośba o ich odblokowanie, zwłaszcza po weekendzie, sprawy pakietu
    > > Office (przeróżne), oraz rzeczy związane z programami, systemami
    > > branżowymi, zamówienia sprzętu itp. Jeśli masz zdalnego to jest jeszcze
    > > prościej, bo zdalnie pomykasz u gościa na kompie.
    >
    > Wszystko się zgadza.
    > Jeśli chcesz mieć dostęp zdalny to jeszcze musisz mieć do tego odpowiednie
    > narzędzia. Niektóre firmy (mimo że je na to stać na nowsze rozwiązania)
    > dalej 'jadą' na Windows NT 4, a więc nie mają XP.
    > A jakbyś chciał wiedzieć, to są stanowiska, gdzie nie instaluje się
    > Windowsa,
    > ani żadnego systemu graficznego, a np. DOS-a - przykład: kasy.
    >
    > > Zadne tam mecyje i jakaś specjalna filozofia. Skoro się nie wyrabiasz
    > > w 8 godzin to siedzisz 10, proste a urlop masz planowany i nie ma
    > > na to sily, bo jest nawet problem z przesunięciem terminu na własną
    > > prośbę, czyli idziesz kiedy planowałeś (chyba, że to jakaś gówniana
    > firma).
    >
    > I tu wychodzi Twoja niewiedza na temat takiej pracy.
    > Tu nie chodzi o 'wyrabianie się', to nie jest tak, że masz jakąś pulę
    > zadań do wykonania, a jak je wykonasz, to idziesz sobie do domu.
    > Wyobraź sobie taką sytuację: zainstalowałeś nową wersję programu,
    > masz porobione wcześniej kopie itd. i wychodzisz sobie spokojnie
    > do domu. Ale zanim dojdziesz do drzwi wyjściowych okazuje się, że
    > cała sieć stoi, nie można połączyć się z serwerem, padło łącze od TePsY...
    >
    > Mimo że oficjalnie pracujesz 8 godzin, to przecież nie powiesz tego
    szefowi,
    > tylko zakasasz rękawy (po obtrąceniu z nich uczepionych użytkowników,
    > domagających się pomocy właśnie im, jako pierwszym ;))) ) i weźmiesz się
    > do roboty.
    > Okaże się, że w TePsie będą Ci mówić, że to, że łącze nie działa, to wina
    > po stronie Twojej firmy (o ile w ogóle uda Ci się kogoś złapać po 15:00,
    > kto będzie w ogóle wiedział o co chodzi), a jak się wkurzysz i zażądasz
    > sprawdzenia stanu łącza cyfrowego, to przyjdzie taki człowieczek
    > w roboczym fartuchu, ze zwykłą słuchawką telefoniczną (sic!) i zacznie
    > iskrzyć kabelkami, po czym stwierdzi, że wszystko działa! ;DDD
    >
    > Do tego nowa wersja oprogramowania nie działa, trzeba odzyskać
    > dane z kopii, a to trwa kilka godzin (mówię o poważnych firmach,
    > jak np. bank).
    > Twoja praca (teoretycznie) kończy się o 16:00, ale firma przyjmuje
    > klientów do 18:00, którzy właśnie stoją i wkurzają się, że wszystko
    > idzie tak wolno.
    > Mało tego okazuje się, że po godzinie energetyka wyłączyła światło
    > na całej ulicy, a UPS wystarczy tylko na godzinę. Więc nie zdążysz
    > odzyskać całej kopii, a właśnie jesteś w trakcie!
    > I prosisz wszystkich o wyłączenie wszelkich monitorów i komputerów,
    > aby zmniejszyć obciążenie firmowego UPS-a, a jakieś panie protestują,
    > bo one przecież muszą zrobić jakiś raport!
    >
    > Koszmar? To jeszcze betka!
    > Opisana sytuacja zdarzyła się naprawdę!
    >
    > I Ty wiesz, co to znaczy praca informatyka/helpdesku?!!
    >
    > Blokowanie kont zdarza się z dwóch powodów:
    >
    > 1) osoba nie pamięta swojego hasła, choć uparcie twierdzi, że
    > wpisuje dobre, a to informatyk coś namieszał, wobec czego,
    > w następnych dniach walczysz ze zrywaniem karteczek z hasłem
    > wokół tego stanowiska (w końcu to Ty też odpowiadasz za to);
    >
    > 2) inna osoba próbowała dostać się na konto tej osoby (zdziwił
    > byś się, ile osób próbuje kombinować).
    >
    > A urlop taki informatyk, to bierze - w najlepszym przypadku
    > - w grudniu... ...następnego roku! - o ile - jakimś cudem - uda mu się,
    > że szef nie przesunie mu po raz kolejny urlopu - 'bo jest potrzebny'.
    >
    > > Mam masę znajomych którzy tam pracowali i nie wszyscy byli takimi
    > > twardzielami jak ty a doskonale sobie radzili.
    > > A że trzeba pomagać takim co dzwonią? Cóż w końcu bierzesz za to
    > > pieniądze. Zawsze jeszcze możesz zostać prezesem tej firmy i mieć
    > > to wszystko gdzieś...
    > > Jak ci nie pasi to sie zwolnij, daj szanse innym i nie truj dupy.
    >
    > Czy nigdy nie miałeś dość swojej pracy?
    > Czy nigdy nie dopadło Cię przemęczenie i miałeś wszystkiego dość?
    > Jeśli nie, to - gratuluję.
    >
    > A jak się pracuje z ludźmi, to część uważa, że taki informatyk nic nie
    > robi, tylko się obija (pomijam faktyczne takie przypadki, ja mówię
    > o poważnych ludziach).
    > Całe szczęście zdarzają się tacy szefowie, którzy sami interesując się
    > kompami, wiedzą, ile czasem trzeba stracić nerwów, aby coś
    > zainstalować, aby coś zaczęło działać.
    >
    >
    > --
    > Koziorozec


    Widzę, że chociaż ktoś stanął po mojej stronie. Ktos, kto wie jak to
    wszystko na prawdę wygląda, a nie tak jak kolega który pojechał po mnie
    zupełnie nie znając systuacji. I co tamta osoba może wiedzieć o HD skoro
    nawet NIGDY NIE PRACOWAŁĄ w tym zawodzie. W każdym bądź razie Koziorożcu,
    mam u Ciebie dług wdzięczności:) Czy również pracujesz jako informatyk:)??
    Jeśli tak to wiesz jak się czuję. I tak, mam chwilowy kryzys bo obecnie mam
    dość swojej pracy.Ale nie mam zamiaru z niej rezygnować ponieważ uważam że
    to przejściowe....A stan ten wynika z tego, że firma w której pracuję
    przeniosłą się gdzie indziej, połączyła się jeszcze z inną i jest mały
    galimatias.....No i kierownika który ma milion pomysłów na minutę... Z
    czasem muszę pomyśleć o dalszym rozwoju żeby wejść wyżej w chierachii IT i
    nie być tym "człowiekiem od najczarniejszej roboty".Tylko inna kwestia, że
    po 10 godzinach pracy jak wracam do domu to już mi się nic nie chce....I
    jeszcze do kolegi który pojechał po mnie....Według ciebie to wsyztko takie
    jasne. Piszesz coś o jakichś procedurach itp itd....Wyobraź sobie, że
    czasami dzieją się rzeczy nieprzewidziane, rzeczy do których nie ma żadnych
    procedur i trzeba kombinować i myśleć jak tu wybrnąć z całej sytuacji. Tak
    więc to co ty napisałęś to dla mnie stek bzdur....Ty na prawdę nie wiesz co
    to praca informatyka...No chyba że w Twojej firmie, w której pracujesz
    wszystko idzie gładko według procedur, i nigdy nie dzieją się rzeczy nie
    przewidziane.....Żenada....

    Pozdrawiam wszystkich..:)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1