eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca fizyczna czy biurowa? › Re: praca fizyczna czy biurowa?
  • Data: 2008-04-30 21:37:45
    Temat: Re: praca fizyczna czy biurowa?
    Od: VanVonVen <vanvonven@WYTNIJ_TOinteria.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Uzytkownik f...@o...pl raczyl wyrazic swoja opinie w news:2ceef0eb-cff1-
    4...@t...googlegroups.com:

    > Jest przepustką w tym znaczeniu, że mogę pracować w miejscach, o
    > których nie mógłbym mysleć bez dyplomu.

    Tak na dobra sprawe dzisiaj coraz bardziej licza sie kwalifikacje i
    doswiadczenie niz dyplom. Powli wkraczac beda dzieci Lybackiej i Giertycha,
    ktore zdobywaja belajakie dyplomy, na bylejakich uczelnich. Takie dyplomy o
    niczym nie swiadcza.
    Poza tym, sam nie piszesz jaki dyplom posiadasz.


    > Problem polega jednak na tym,
    > że spełniając się zawodowo np. pracując w jakims urzędzie, banku czy
    > innej instytucji nie zarobię takich pieniędzy jakie są do zdobycia na
    > budowie posiadając jedynie tytuł technika elektryka.

    Powyzsze zdanie, wg mnie, swiadczy o Twojej niskiej samoocenie (w innym
    poscie napisales, ze wazna jest dla Ciebie opinia znajomych).
    Mylisz sie, jesli twierdzisz, ze w instytucjach, o ktorych piszesz nie
    zarobisz duzo. Byc moze bedzie tak na samym poczatku, przeciez musisz
    zdobyc doswiadczenie. Z czasem mozesz podnosic swoje kwalifikacje, rozwijac
    sie, szkolic sie i starac sie byc fachowcem w obranej przez siebie
    dziedzinie. Musisz sam sobie wyznaczyc cel oraz droge, ktora bedziesz do
    niego podazal.
    Z drugiej czy rozpoczynajac dzis prace jako elektryk otwierasz sobie bramy
    przyszlosci oraz swego rozwoju? Musisz sobie na powyzsze pytanie
    odpowiedziec.

    > Mój dylemat
    > polega więc na tym czy olać te 5 lat studiów i iść na budowę z niezłą
    > kasą akceptując wszystkie wady tej decyzji (fizyczne zmęczenie po
    > pracy, przebywanie w środowisku ludzi - nie obrażając nikogo - z
    > wykształceniem zawodowym a często i podstawowym).

    Dobra kasa moze byc tylko przez chwile. Odpowiedz sobie rowniez czy nie
    bedzie Ci przeszkadzal intelektualny poziom wspolpracownikow. Wewnetrznie
    mozesz czuc pewien dyskomfort, a tego niestety kasa nie zrekompensuje.

    > Czy jednak podjąć
    > pracę w biurze, gdzie istnieje większa możliwość rozwoju zawodowego
    > aczkolwiek za marne pieniądze.

    Zalezy jaka to praca. Poza tym, tak jak pisalem wyzej, poprzez prace
    biurowa oraz kontakt z innymi ludzmi, masz szanse na wlasny rozwoj,
    szukania swojej pasji, etc.

    > Zgadzam się z Tobą chociaż w tym właśnie sęk, że na budowie jest
    > więcej do ugrania (materialnie) bo odrazu dostajesz 2 razy więcej niż
    > w biurze. Innymi słowy starając się tak samo w obu miejscach, dając z
    > siebie wszystko, wcale nie jest osiągniesz tej samej woekości
    > zarobków.

    Skad takie przekonanie. Diametralna roznica polega na tym, ze na budowie
    mozesz rozwinac wlasne miesnie, natomiast w biurze (jesli odpowiednio
    pokierujesz swoja kariera) wlasny intelekt, satysfakcje, samorealizacje.

    --
    pozdr. VanVonVen
    :::Istnieje takie slowo w nowomowie, którego pewnie jeszcze nie znasz:
    KWAKMOWA, czyli mowienie podobne do kwakania kaczki.::: "Rok 1984" - G.
    Orwell

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1