eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepraca - czy to koniec? › Re: praca - czy to koniec?
  • Data: 2006-07-30 10:50:09
    Temat: Re: praca - czy to koniec?
    Od: Immona <c...@n...gmailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    MC wrote:

    > Uzytkownik "Immona" <c...@n...gmailu> napisal w wiadomosci
    > news:eahc91$i96$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Nie sadze. Duza czesc bezrobocia jest strukturalna - ludzie majacy
    >> kwalifikacje calkowicie nie wpasowane w dzisiejsze potrzeby rynkowe i
    >> bez szczegolnej mozliwosci szybkiego przekwalifikowania do zawodow, na
    >> ktore jest zapotrzebowanie (bo nauka tych zawodow trwa dosc dlugo).
    >
    >
    > Nie zgadzam sie. Duza czesc "bezrobocia" jest mloda, plastyczna i zna
    > jezyki. Strukturalny problem polega raczej na niedopasowaniu dosc
    > wysokiego stanu wyksztalcenia zapotrzebowaniu na najnizej kwalifikowane
    > zawody. Fizyczni, handel, itp. Te nie wymagaja dlugotrwalej nauki.

    To dlaczego handlowcy naleza do najbardziej poszukiwanych zawodow, a z
    budowlancami jest na tyle powazny problem, ze firmy probuja wylobbowac u
    rzadu import pracownikow ze Wschodu?
    Na _niewykwalifikowana_ prace fizyczna nie ma popytu, ktory by
    przewyzszal podaz. Natomiast do wykwalifikowanej pracy fizycznej
    potrzeba sie uczyc jednak dosyc dlugo.

    > Centra wysokich technologii dopiero sie rodza i na razie nie maja
    > problemów z naborem. Strukturalne bezrobocie takie, jakie masz na mysli,

    Nie maja? Problemy z naborem sa ogromne. Firmy, ktore zainwestowaly we
    Wroclawiu, jezdza po Polsce w poszukiwaniu kandydatow w innych miastach
    i nawet prasa o tym pisze. Duza krakowska firma daje rozlegla pomoc w
    przeprowadzce dla ludzi z innych miast. Duza wroclawska firma z
    desperacji zatrudnia ludzi po dosc dziwnych kierunkach, jesli tylko
    cokolwiek umieja programowac w potrzebnych technologiach. Istnieje
    wlasnie problem z brakiem osob wysoko wykwalifikowanych.
    Wiekszosc absolwentow studiow niestety ma umiejetnosci ograniczajace sie
    do obslugi Office'a, jednego czy dwoch jezykow obcych na poziomie
    dalekim od bieglego i na tym koniec. Informatyk, ktory na studiach nie
    robil nic poza tym, co bylo na studiach, tez zalicza sie do osob za
    nisko wykwalifikowanych jak na potrzeby rynku.

    >> Jakkolwiek rozpaczliwie firma by nie potrzebowala np. programisty, to
    >> nie zatrudni na to stanowisko np. bezrobotnego technika prac biurowych
    >
    >
    > Techników prac biurowych, asystentek sekretariatu czy jak tam ich
    > nazwiesz poszukuja na peczki. Szefowie cenia wygody. Niepotrzebnie sie o
    > nich martwisz.

    Zapytaj pracodawcow, ile przecietnie przychodzi aplikacji na ogloszenie
    na stanowisko tego typu :). Bywa, ze setki.

    Wybacz, ale w swoich postach zdradzasz calkowite niezorientowanie w
    obecnej sytuacji na polskim rynku pracy.

    I.

    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1