eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepowód odejśćia › Re: powód odejśćia
  • Data: 2006-03-11 23:05:37
    Temat: Re: powód odejśćia
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 09 Mar 2006 05:36:42 +0100, "Immona" wrote:

    >Wplywy kulturowe - coz, emaile tego typu
    >przychodzily takze z Polski, co tylko swiadczy o tym, ze nie przeczytali
    >ogloszenia, bo ogloszenie bylo w poniedzialek, a praca byla od srody i
    >krotkoterminowy kontrakt - nikomu by sie nie oplacalo przyjezdzac z Polski na
    >niecaly tydzien.

    Oj, nie wiesz jak polscy pracownicy potrafią być elastyczni jeśli
    chodzi o pracę w UK. Niecały tydzień - całkiem dobry początek jeśli
    można to potem wpisać w CV, lub powiedzieć w agencji że ma się pracę u
    brytyjskiego pracodawcy (doświadczenie na Wyspach) i od następnego
    tygodnia będzie się wolnym, więc jak chcą to niech coś zaoferują ;-)
    Ci ludzie na pewno nie chcieli przyjechać na tydzień, chcieli od
    czegoś zacząć.
    Jest też druga możliwość - to nie oni pisali, a ich rodziny
    przeszukujące internet w poszukiwaniu pracy dla bezrobotnych krewnych
    (bardziej opłaca się zadzwonić (3p/min), niż pójść do kafejki i
    zapłacić kilka funtów za godz. i to pod warunkiem, że umie się
    obsługiwać komputer).

    >Przyznam, ze nie udalo mi sie utrzymac zawsze milego i sympatycznego glosu,
    >gdy 20-sta osoba danego dnia dzwonila w sprawie ogloszenia, z ktorego tresci
    >wynikalo, ze jest juz po dacie rozpoczecia tej pracy. A przeciez potrafie miec
    >dobry glos, dzwoniac do kolejnego potencjalnego klienta po kilku, ktorzy mnie
    >potraktowali wysoce nieuprzejmie. Wyglada na to, ze w rekrutacji potrzebny
    >jest wyzszy poziom cierpliwosci :D

    Sądzę że wynikało to z desperacji, coś w stylu "a może mogą mi
    zaoferować jakąś inną pracę?". W moim przekonaniu jest to zjawisko
    pozytywne. Coś z czymś mogłaś się nie spotkać w Polsce - bardzo
    aktywne poszukiwanie pracy. To jest właśnie ta zaradność,
    przedsiębiorczość, może i kombinatorstwo. Ci ludzie łażą dzień w dzień
    po agencjach pracy, dzwonią wszędzie gdzie się da, odpowiadają na
    ogłoszenia i szukają, szukają... .
    Doświadczenie wyniesione w ten sposó na pewno zaprocentuje w
    przyszłości. Po kilkunastu odpowiedziach "nie" lub braku
    jakiegokolwiek odzewu człowiek się zaczyna przejmować. Po setce ma już
    to kompletnie gdzieś i obchodzą go tylko odpowiedzi na "tak" - taki
    akwizytor pracujący wyłącznie dla i na siebie.

    --
    pozdrawiam
    Bremse

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1