eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2003-10-21 15:29:53
    Temat: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: "mk" <m...@p...onet.pl>

    prosze o rade, taki przypadek:


    HELP


    Pracodawca wpadl na pomysl ze sie ZABEZPIECZY przed odchodzeniem pracownikow
    do konkurencji,
    ktora jest w zasadzie WSZYSTKO, podsuwajac nam nowe umowy o prace oraz
    dodatkowo umowy o zakazie konkurencji.
    Sa tam zapisy co namniej DZIWNE.

    w obu masa zakazow a z ciekawszych:

    1. Rok po ustaniu stosunku pracy zakaz pracy u szeroko pojetej konkurencji.
    W tym czasie odszkodowanie 25% wynagrodzenia ktore jest dzielone(um.o prace i
    um, o dzielo)- znaczy to ze na umowe o prace najnizsze w kraju.
    :)
    Czyli jakies 200 zl?


    2. 3 lata po pracy zakaz ujawniania wszelkich informacji programowych,
    technicznych, prawnych, handlowych, know how itd komukolwiek.

    3. WYsokie kary umowne za naruszenie postanowien

    4. ZAKAZ konsultacji warunkow UMOW z kimolwiek oprocz zarzadu!
    :)

    5. oprocz tego oczywiscie zwykle zakazy dzialan konkurencyjnych

    6. po krotce: pracownik nic nie moze przekazac, musi zabezpieczac i odpowiada
    za konsekwencje zlamania takich przepisow.

    7. Musi doniesc jesli odkryl ze ktos lamie te przepisy.
    :)

    8. MUSI powiadamiac PISEMNIE przez rok po ustaniu pracy co robi: gdzie pracuje
    i czym sie zajmuje.
    :)

    9. w zasadzie tyle, przepisy i zakazy dubluja sie na obu umowach, jest ich w
    sumie pozd 30 a zobowiazan pracodawcy....
    zero:) oprocz wyplaty pensji w wartosci najnizszej w kraju.



    PYTANIE: czy to jest zgodne z prawem?
    czy jesli podpisze to czy oni beda miec prawo do egzekwowania tych
    nieuczciwych przepisow??


    POzdarwiam,
    MK

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-10-21 16:20:41
    Temat: Re: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: "KrzysztofM" <k...@n...dvdinfo.prv.pl>


    Użytkownik "mk" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:4850.000009f9.3f9550f1@newsgate.onet.pl...
    > prosze o rade, taki przypadek:
    >
    >
    > HELP
    >
    >
    > Pracodawca wpadl na pomysl ze sie ZABEZPIECZY przed odchodzeniem
    pracownikow
    > do konkurencji,
    > ktora jest w zasadzie WSZYSTKO, podsuwajac nam nowe umowy o prace oraz
    > dodatkowo umowy o zakazie konkurencji.
    > Sa tam zapisy co namniej DZIWNE.
    >
    > w obu masa zakazow a z ciekawszych:
    >
    > 1. Rok po ustaniu stosunku pracy zakaz pracy u szeroko pojetej
    konkurencji.
    > W tym czasie odszkodowanie 25% wynagrodzenia ktore jest dzielone(um.o
    prace i
    > um, o dzielo)- znaczy to ze na umowe o prace najnizsze w kraju.
    > :)
    > Czyli jakies 200 zl?
    >
    >
    > 2. 3 lata po pracy zakaz ujawniania wszelkich informacji programowych,
    > technicznych, prawnych, handlowych, know how itd komukolwiek.
    >
    > 3. WYsokie kary umowne za naruszenie postanowien
    >
    > 4. ZAKAZ konsultacji warunkow UMOW z kimolwiek oprocz zarzadu!
    > :)
    >
    > 5. oprocz tego oczywiscie zwykle zakazy dzialan konkurencyjnych
    >
    > 6. po krotce: pracownik nic nie moze przekazac, musi zabezpieczac i
    odpowiada
    > za konsekwencje zlamania takich przepisow.
    >
    > 7. Musi doniesc jesli odkryl ze ktos lamie te przepisy.
    > :)
    >
    > 8. MUSI powiadamiac PISEMNIE przez rok po ustaniu pracy co robi: gdzie
    pracuje
    > i czym sie zajmuje.
    > :)
    >
    > 9. w zasadzie tyle, przepisy i zakazy dubluja sie na obu umowach, jest ich
    w
    > sumie pozd 30 a zobowiazan pracodawcy....
    > zero:) oprocz wyplaty pensji w wartosci najnizszej w kraju.
    >
    >
    >
    > PYTANIE: czy to jest zgodne z prawem?
    > czy jesli podpisze to czy oni beda miec prawo do egzekwowania tych
    > nieuczciwych przepisow??
    >
    >
    > POzdarwiam,
    > MK
    >

    jeśli przez ten okres niepodejmowania pracy u konkurencji zapłaci Ci
    równowartość Twojej pensji - to OK, ale jeśli tylko 25% to zaśmiałbym mu
    się w twarz:)

    pozdr
    Krzysiek



  • 3. Data: 2003-10-21 16:28:18
    Temat: Re: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: DecatonE <n...@s...mesa.eu.org>

    mk...

    > PYTANIE: czy to jest zgodne z prawem?

    Na pewno nie, ale lepiej by wypowiedział się ktoś kto w temacie siedzi.
    Spróbuj zapytać też na pl.soc.prawo (chyba, że już to zrobiłeś).

    Generalnie powiem Ci co ja bym zrobił (gdybym raczej nie miał wyboru
    pracy gdzie indziej): podpisał tą umowę a po ewentualnym
    odejściu/zwolnieniu miał ją głęboko w dupie.
    Bo i tak Ci naskoczą z takim stekiem idiotyzmów :)))
    Punkt 4 to już szczyt wszystkiego :)))

    No, ale ja się tam na prawie nie znam.

    adam
    --
    rectifier[X]mesa.eu.org | e-mail (change [X] into @)
    www.mesa.eu.org | my b&w photographs
    www.mozart-oz.org | Mozart Programming System


  • 4. Data: 2003-10-21 16:48:06
    Temat: Re: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: " leszek" <s...@g...WYTNIJ.pl>

    mk <m...@p...onet.pl> napisał(a):

    Tu jest jakieś poplątanie z pomieszaniem.

    > prosze o rade, taki przypadek:
    >
    >
    > HELP
    >
    >
    > Pracodawca wpadl na pomysl ze sie ZABEZPIECZY przed odchodzeniem
    pracownikow
    > do konkurencji,
    > ktora jest w zasadzie WSZYSTKO, podsuwajac nam nowe umowy o prace oraz
    > dodatkowo umowy o zakazie konkurencji.
    > Sa tam zapisy co namniej DZIWNE.
    >
    > w obu masa zakazow a z ciekawszych:
    >
    > 1. Rok po ustaniu stosunku pracy zakaz pracy u szeroko pojetej konkurencji.
    > W tym czasie odszkodowanie 25% wynagrodzenia ktore jest dzielone(um.o
    prace i
    > um, o dzielo)- znaczy to ze na umowe o prace najnizsze w kraju.
    > :)
    > Czyli jakies 200 zl?

    Ten zakaz jest zgodny z prawem. Jak podpiszesz, to masz się tego trzymać.

    >
    >
    > 2. 3 lata po pracy zakaz ujawniania wszelkich informacji programowych,
    > technicznych, prawnych, handlowych, know how itd komukolwiek.

    Ten zakaz wynika z zakazu konkurencji. Ale może obowiązywac tylko przez
    okres 1 roku (czyli tyle, ile ci płacą odszkodowania), a nie przez 3 lata.

    >
    > 3. WYsokie kary umowne za naruszenie postanowien

    Mogą od ciebie dochodzić tylko do wysokości poniesionych strat, jakie
    ponieśli na wskutek złamania przez ciebie zakazu. To nie mogą być jakies
    arbitralne kwoty.

    >
    > 4. ZAKAZ konsultacji warunkow UMOW z kimolwiek oprocz zarzadu!
    > :)

    Na pewno możesz konsultować się z prawnikiem. Tego ci nikt nie może zabronić.

    >
    > 5. oprocz tego oczywiscie zwykle zakazy dzialan konkurencyjnych
    >
    > 6. po krotce: pracownik nic nie moze przekazac, musi zabezpieczac i
    odpowiada
    > za konsekwencje zlamania takich przepisow.
    >
    > 7. Musi doniesc jesli odkryl ze ktos lamie te przepisy.

    Tego na pewno nie musi, to jakaś bzdura.

    > :)
    >
    > 8. MUSI powiadamiac PISEMNIE przez rok po ustaniu pracy co robi: gdzie
    pracuje
    > i czym sie zajmuje.
    > :)

    Nikt ci tego nie może kazać, to jakaś bzdura. Natomiast musisz się liczyć z
    tym, że jak się gdzieś zatrudnisz, to tamta firma może ci tego zakazać,
    jeśli to konkurencja. Zaś ocena, czym jest konkurencja, raczej należy do
    tamtej firmy, a nie do ciebie. Więc w twoim interesie może leżeć taka
    konsultacja, gdyż unikniesz kłopotów.

    >
    > 9. w zasadzie tyle, przepisy i zakazy dubluja sie na obu umowach, jest ich
    w
    > sumie pozd 30 a zobowiazan pracodawcy....
    > zero:) oprocz wyplaty pensji w wartosci najnizszej w kraju.

    >
    > PYTANIE: czy to jest zgodne z prawem?
    > czy jesli podpisze to czy oni beda miec prawo do egzekwowania tych
    > nieuczciwych przepisow??

    Będą mieli prawo do egzekwowania zakazu konkurencji na pewno. Jeśli jedne
    zapisy są bzdurne, to nie unieważnia to całej umowy.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 5. Data: 2003-10-21 17:04:33
    Temat: Re: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: "gromax" <g...@g...pl>

    > 1. Rok po ustaniu stosunku pracy zakaz pracy u szeroko pojetej
    konkurencji.
    > W tym czasie odszkodowanie 25% wynagrodzenia ktore jest dzielone(um.o
    prace i
    > um, o dzielo)- znaczy to ze na umowe o prace najnizsze w kraju.
    > :)
    > Czyli jakies 200 zl?

    a jakie on daje zabezpieczenie w związku z tym? przez rok od ustania
    stosunku pracy płaci też te przynajmniej 25%? umowa nie może być
    jednostronna, jeżeli nic ci nie daje w zamian, ten punkt może sobie wsadzić
    i podpisuj bez wahania

    >
    > 2. 3 lata po pracy zakaz ujawniania wszelkich informacji programowych,
    > technicznych, prawnych, handlowych, know how itd komukolwiek.

    to jest normalne, że o szczegółach z poprzedniej pracy nie gadamy. możemy
    powiedzieć co zrobiliśmy i jaki był tego efekt. punkt zrozumiały, nawet bez
    podpisywania takiej umowy

    >
    > 3. WYsokie kary umowne za naruszenie postanowien
    >
    nie napisałeś nic szczegółowego więc nie można się ustosunkować. Na ogół
    jest tak, że jak jest ustalane jakieś prawo to tym lepiej będzie
    przestrzegane im skuteczniejsza i sprawniejsza będzie restrykcyjność

    > 4. ZAKAZ konsultacji warunkow UMOW z kimolwiek oprocz zarzadu!
    > :)
    bzdura. pod warunkiem że dotyczy to umowy pracowniczej a nie umów z
    klientami :)
    a tak poważniej - jak mozesz podpisać papier który ci ktoś podtyka pod nos i
    nie będąc pewnym zapisu tego co jest na papierze? ja przy takim zapisie
    pierwsze kroki bym skierował do prawnika żeby skonsultować czy to wogóle ma
    sens. na marginesie - podpisane już? to wyłamujesz się z postanowień ;)

    // ciach //
    >
    > 8. MUSI powiadamiac PISEMNIE przez rok po ustaniu pracy co robi: gdzie
    pracuje
    > i czym sie zajmuje.
    > :)
    hmmm.. moim zdaniem jak ustaje stosunek pracy to wzajemne zobowiązania
    przestają obowiązywać równierz. tak że do konsultacji z prawnikiem na ile
    taki zapis ma wogóle umocowanie prawne i czy podpisanie go faktycznie
    zobowiązuje. żeby pisemnie powiadamiać co się robi... ROTFL

    >
    > 9. w zasadzie tyle, przepisy i zakazy dubluja sie na obu umowach, jest ich
    w
    > sumie pozd 30 a zobowiazan pracodawcy....
    > zero:) oprocz wyplaty pensji w wartosci najnizszej w kraju.
    >
    tu jest część odpowiedzi na twoje pytanie - skoro pracodawca się nie
    zobowiązuje, to znaczy że tak naprawdę nie chce żeby umowa była
    obowiązująca. takie jest moje zdanie

    >
    >
    > PYTANIE: czy to jest zgodne z prawem?
    > czy jesli podpisze to czy oni beda miec prawo do egzekwowania tych
    > nieuczciwych przepisow??
    >

    przejdź się z całością tego aneksu do prawnika. a w szczególności do PIPu -
    tam rozwiejesz większość swoich wątpliwości. moim zdaniem - ta umowa to
    tylko zbiór pobożnych życzeń pracodawcy.

    > POzdarwiam,
    > MK

    gromax


  • 6. Data: 2003-10-21 21:37:16
    Temat: Re: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: "Jerzy \(Dusk\)" <v...@b...pl(wytnij to i oba duże E)>


    "mk" <m...@p...onet.pl> napisał(a) tak:

    [...]
    >
    > 8. MUSI powiadamiac PISEMNIE przez rok po ustaniu pracy co robi: gdzie pracuje
    > i czym sie zajmuje.
    [...]

    Za to w innej firmie, w której będziesz pracował, zakażą Cię ujawniania
    informacji ;-) - Tak jak napisał Leszek. Czyli nigdy już nie zaznasz sopkoju.
    Ta umowa to objaw paranoi zarządu.



    Jerzy



  • 7. Data: 2003-10-22 05:49:22
    Temat: Re: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: "asmira" <a...@p...onet.pl>


    >
    > Pracodawca wpadl na pomysl ze sie ZABEZPIECZY przed odchodzeniem
    pracownikow
    > do konkurencji,
    > ktora jest w zasadzie WSZYSTKO, podsuwajac nam nowe umowy o prace oraz
    > dodatkowo umowy o zakazie konkurencji.
    > Sa tam zapisy co namniej DZIWNE.
    >
    (...)
    Jutro idę na konsultację do prawnika specjalizującego się w prawie pracy.
    Problemy mam podobne.

    A.


  • 8. Data: 2003-10-22 12:23:26
    Temat: Re: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: "mk" <m...@p...onet.pl>

    Dodam jeszcze: prawnik pracodawcy stosuje szantaz: powiedzial pracownikowi, ze
    ma 15 minut na podpisanie tej umowy albo sie pozegnaja, w koncu przystal na
    dzien ... ech, nie mowiac o tym ze naklaniaja do podpisania podstepem,
    klamstwem itd...ja juz nie wiem ale coraz mniej podoba mi sie sytuacja na
    rynku pracy, prawo w tym kraju, metody stosowane przez przedsiebiorcow.
    koszmar.

    pozdarwiam
    mk

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 9. Data: 2003-10-22 15:33:01
    Temat: Re: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: "tomek" <s...@S...op.pl>


    Użytkownik "mk" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:0590.00000093.3f9676be@newsgate.onet.pl...
    > Dodam jeszcze: prawnik pracodawcy stosuje szantaz: powiedzial
    pracownikowi, ze
    > ma 15 minut na podpisanie tej umowy albo sie pozegnaja, w koncu przystal
    na
    > dzien ... ech, nie mowiac o tym ze naklaniaja do podpisania podstepem,
    > klamstwem itd...ja juz nie wiem ale coraz mniej podoba mi sie sytuacja na
    > rynku pracy, prawo w tym kraju, metody stosowane przez przedsiebiorcow.
    > koszmar.


    a mzoesz podac co to za firma i w jakim miescie?


    pozdr,
    tomek



  • 10. Data: 2003-10-22 21:02:23
    Temat: Re: nieuczciwe zapisy w umowie o prace HELP!!
    Od: "asmira" <a...@p...onet.pl>

    > Dodam jeszcze: prawnik pracodawcy stosuje szantaz: powiedzial
    pracownikowi, ze
    > ma 15 minut na podpisanie tej umowy albo sie pozegnaja, w koncu przystal
    na
    > dzien ... ech, nie mowiac o tym ze naklaniaja do podpisania podstepem,
    > klamstwem itd...ja juz nie wiem ale coraz mniej podoba mi sie sytuacja na
    > rynku pracy, prawo w tym kraju, metody stosowane przez przedsiebiorcow.
    > koszmar.

    Eee, prawo jest OK, tylko ta paranoja związana z bezrobociem.
    Ludzie podpisują co im podsuną pod nos, ze strachu, że się ich nie zatrudni.
    Więcej - ludzie zgadzają się na pracę za pół darmo, byle tylko pracować.

    Nie muszę chyba opisywać jakie zdziwienie na twarzy szefa zrobił totalny
    bunt, kiedy próbowano mu - tak bez powodu (znaczy szef sobie uzasadnił, ale
    jeszcze nie znał opinii prawników w tej materii) obciąć pensję o 1/4. Po
    prostu nie wyobrażał sobie, że ktoś potraktowany jak śmieć, w kraju z
    dwudziestoprocentowym bezrobociem, powie "żegnam".
    Firma została z nieobrobionym poletkiem. Oczywiście nie ona straci, a
    klienci. Ale to już inny odcinek Dilberta.

    A.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1