eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › jaka branża?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 9

  • 1. Data: 2003-05-30 08:09:31
    Temat: jaka branża?
    Od: "Daro" <d...@N...gazeta.pl>

    Hej, od jakiegos czasu walcze z dylematem czy warto zaczynac teraz studjowac
    Informatyke. Koncze własnie magistra o profilu finansow, ale moim
    zainteresowaniom bliższe sa komputery. Chcialbym pracowac w tej branzy , ale
    wiem że samo zainteresowanie nie wystarczy. Myslałem o jakis zaawansowanych
    kursach komputerowych(choc sa dosc drogie)...albo nowych studiach w tym
    kierunku. Co sadzicie (pytanie, generalnie do ludzi z branzy IT) czy warto
    zaczynac nowe studia? czy za te 3 lata bedzie jescze miejsce na rynku dla
    ukierunkowanych Informatyków?? (czy moze bedzie tak jak teraz jest z
    prawnikami?)
    czy same kursy wystarcza zeby teraz znalezc dobra prace?
    Jaka branża jest wg Was w tym momencie najbardziej przyszłościowa?




    Pozdr.
    Daro
    d...@i...pl
    Wa-wa

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2003-05-30 08:21:19
    Temat: Re: jaka branża?
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Daro" <d...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bb73jr$pk6$1@inews.gazeta.pl...
    > Hej, od jakiegos czasu walcze z dylematem czy warto zaczynac teraz
    studjowac
    > Informatyke.

    nie - i po dylemacie:)

    Koncze własnie magistra o profilu finansow, ale moim
    > zainteresowaniom bliższe sa komputery. Chcialbym pracowac w tej branzy ,
    ale
    > wiem że samo zainteresowanie nie wystarczy. Myslałem o jakis
    zaawansowanych
    > kursach komputerowych(choc sa dosc drogie)...albo nowych studiach w tym
    > kierunku. Co sadzicie (pytanie, generalnie do ludzi z branzy IT) czy warto
    > zaczynac nowe studia?

    Jesli to lubisz to tak, ale jesli powaznie myslisz o chlebie...coz to bedzie
    do wszystkich o tym myslacych - dobre czasy dla informatykow minely
    bezpowrotnie. Nie bedzie juz szybkich karier i wielkich pensji. Na rynku
    jest wielu bezrobotnych fachowcow z doswiadczeniem, certyfikatami,
    szkoleniami i wiedza o duzych i drogich systemach ktorzy szukaja pracy po
    rok i dluzej i jesli nawet znajduja to slabo platna i nie przystajaca do ich
    umiejetnosci. W starciu z nimi mlodzi szans nie maja (jedynym atutem jest
    to, ze sa tansi).

    >czy za te 3 lata bedzie jescze miejsce na rynku dla
    > ukierunkowanych Informatyków??

    Cos tam zawsze bedzie - firmy nie przejda na liczydla, ale imo moze byc
    gorzej niz teraz.

    > (czy moze bedzie tak jak teraz jest z
    > prawnikami?)
    > czy same kursy wystarcza zeby teraz znalezc dobra prace?

    nie - samemu nie warto w nie inwestowac

    > Jaka branża jest wg Was w tym momencie najbardziej przyszłościowa?
    >
    Hehehe, tez chcialbym wiedziec - ale jakie to ma znaczene? Jaka by nie byla
    to przy obecnej sytuacji rynkowej momentalnie zostanie zaspokojona i po 2
    latach szkoly zaczna wypychac rzesze mlodych ludzi ktorzy znowu nie beda
    mieli pracy (vide informatyka, ekonomia, finanse i bankowosc, marketing i
    zarzadzanie, rachunkowosc - i inne ktore byly na topie) Rob wiec to co
    lubisz i nie zastanawiaj sie nad tym czy bedziesz z tego mial pewny chleb bo
    tego nikt ci nie powie - ale przynajmniej bedziesz sie dobrze bawil.
    pozdr
    /p



  • 3. Data: 2003-05-30 08:34:56
    Temat: Re: jaka branża?
    Od: "ebeetle" <e...@i...pl>


    Użytkownik "Daro" <d...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bb73jr$pk6$1@inews.gazeta.pl...
    > Hej, od jakiegos czasu walcze z dylematem czy warto zaczynac teraz
    studjowac
    > Informatyke. Koncze własnie magistra o profilu finansow, ale moim
    > zainteresowaniom bliższe sa komputery. Chcialbym pracowac w tej branzy ,
    ale
    > wiem że samo zainteresowanie nie wystarczy. Myslałem o jakis
    zaawansowanych
    > kursach komputerowych(choc sa dosc drogie)...albo nowych studiach w tym
    > kierunku. Co sadzicie (pytanie, generalnie do ludzi z branzy IT) czy warto
    > zaczynac nowe studia? czy za te 3 lata bedzie jescze miejsce na rynku dla
    > ukierunkowanych Informatyków?? (czy moze bedzie tak jak teraz jest z
    > prawnikami?)
    > czy same kursy wystarcza zeby teraz znalezc dobra prace?
    > Jaka branża jest wg Was w tym momencie najbardziej przyszłościowa?

    powiem tak, prawda jest ze 80% zajec na studiach inf to tak naprawde na nic
    sie nie przydaje. jak sie sam za cos nie wezmiesz i nie ukeirunkujesz, to po
    studiach wychodzisz "goly i wesoly" i naprawde masz blade pojecie o
    wszystkich
    a zerowe o czyms konkretnym.

    ja w tym roku koncze studia inf na PWr i nawet przez mysl mi nie przechodzi,
    ze
    moglbym pracowac w innym zawodzie niz informatyk (no chyba ze jako fotograf
    modelek).
    to czego mnie nauczono przez 5 lat, mozna spokojnie posiasc w dwa lata
    dobrze wyselekcjonowanych kursow.
    ale po jakims dwuletnim kursie nie ma sie mgr inz.....



  • 4. Data: 2003-05-30 09:03:40
    Temat: Re: jaka branża?
    Od: Wojciech Sosiński <s...@p...pl>



    clockworkoi wrote:

    > > Hej, od jakiegos czasu walcze z dylematem czy warto zaczynac teraz
    > > studjowac
    > > Informatyke.
    >
    > nie - i po dylemacie:)

    zgodzie sie ( nie to zebym konkurencji sie obawial ;)

    > > Koncze własnie magistra o profilu finansow, ale moim
    > > zainteresowaniom bliższe sa komputery. Chcialbym pracowac w tej branzy ,
    > > ale
    > > wiem że samo zainteresowanie nie wystarczy. Myslałem o jakis
    > > zaawansowanych
    > > kursach komputerowych(choc sa dosc drogie)...albo nowych studiach w tym
    > > kierunku. Co sadzicie (pytanie, generalnie do ludzi z branzy IT) czy warto
    > > zaczynac nowe studia?
    >
    > Jesli to lubisz to tak, ale jesli powaznie myslisz o chlebie...coz to bedzie
    > do wszystkich o tym myslacych - dobre czasy dla informatykow minely
    > bezpowrotnie. Nie bedzie juz szybkich karier i wielkich pensji.

    wiesz... nie do konca.
    Boom z informatykom IMO powiazany byl z iloscia nowootwieranych firma i
    zapotrzebowania na
    ludzi ktorzy zarzadzali by calym tym bajzlem.

    Moze za 20 -30 lat sytuacja powtorzy sie ? :)

    > Na rynku
    > jest wielu bezrobotnych fachowcow z doswiadczeniem, certyfikatami,
    > szkoleniami i wiedza o duzych i drogich systemach ktorzy szukaja pracy

    wystarczy ze popatrze w lustro :)

    > po
    > rok i dluzej i jesli nawet znajduja to slabo platna i nie przystajaca do ich
    > umiejetnosci.

    nie strasz mnie ;)
    licze na 1 - max 3 miesiace :)
    znajac mojego farta, uda mi sie zazebic odejscie z obecnaj firmy, z
    przejsciem do nastepnej :)
    ( a jak nie, to pojde doly kopac, drzewa wycinac, albo w sadach pomagac.
    Bo siedziec w miejscu czekajac na zbawienie, nie potrafie :)

    > W starciu z nimi mlodzi szans nie maja (jedynym atutem jest
    > to, ze sa tansi).

    ano wlasnie.

    > >czy za te 3 lata bedzie jescze miejsce na rynku dla
    > > ukierunkowanych Informatyków??
    >
    > Cos tam zawsze bedzie - firmy nie przejda na liczydla, ale imo moze byc
    > gorzej niz teraz.

    powiem szczerze - nie wazne czy ktos bedzie swietntym informatykiem, czy
    zwykla lama,
    jesli nie ma znajomosci ( ew. farta ) - moze miec duuuze problemy.

    > > (czy moze bedzie tak jak teraz jest z
    > > prawnikami?)
    > > czy same kursy wystarcza zeby teraz znalezc dobra prace?
    > nie - samemu nie warto w nie inwestowac

    w nauke zawsze warto inwestowac.

    > > Jaka branża jest wg Was w tym momencie najbardziej przyszłościowa?

    4 zawody ktore maja najwieksze szanse :
    ksiadz, grabarz, dziwka i wojskowy.

    sosen


  • 5. Data: 2003-05-30 09:25:31
    Temat: Re: jaka branża?
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Wojciech Sosiński" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:3ED71E6C.3B182756@pf.pl...
    >
    >
    <cut>> > nie - i po dylemacie:)
    >
    > zgodzie sie ( nie to zebym konkurencji sie obawial ;)

    heh - takoz i ja, realia po prostu

    <cut>
    > > Jesli to lubisz to tak, ale jesli powaznie myslisz o chlebie...coz to
    bedzie
    > > do wszystkich o tym myslacych - dobre czasy dla informatykow minely
    > > bezpowrotnie. Nie bedzie juz szybkich karier i wielkich pensji.
    >
    > wiesz... nie do konca.
    > Boom z informatykom IMO powiazany byl z iloscia nowootwieranych firma i
    > zapotrzebowania na
    > ludzi ktorzy zarzadzali by calym tym bajzlem.
    >
    > Moze za 20 -30 lat sytuacja powtorzy sie ? :)

    wtedy i ja i ty bedziemy robili cos zupelnie innego:)
    jak drgnie gospodarka to drgnie wszystko, ale na nowe dotcomy nie ma
    co liczyc, nikt tez nie wmowi ludziom ponownie ze strzaszny wirus zje ich
    dane albo ze daty sie popierdziela:) Sami oswoilismy komputery:)

    > > Na rynku
    > > jest wielu bezrobotnych fachowcow z doswiadczeniem, certyfikatami,
    > > szkoleniami i wiedza o duzych i drogich systemach ktorzy szukaja pracy
    >
    > wystarczy ze popatrze w lustro :)

    bo je sie ze wkrotce i mnie to moze czekac:)

    > > po
    > > rok i dluzej i jesli nawet znajduja to slabo platna i nie przystajaca do
    ich
    > > umiejetnosci.
    >
    > nie strasz mnie ;)
    > licze na 1 - max 3 miesiace :)

    optymista:)

    > znajac mojego farta, uda mi sie zazebic odejscie z obecnaj firmy, z
    > przejsciem do nastepnej :)

    czego ci zycze, ale obawiam sie ze realia sa trudne - no chyba ze pracowales
    np
    przy wdrozeniach i dales sie poznac w kliku firmach z dobrej strony - wtedy
    szanse automatycznie
    wzrastaja i to znaczaco

    > ( a jak nie, to pojde doly kopac, drzewa wycinac, albo w sadach pomagac.
    > Bo siedziec w miejscu czekajac na zbawienie, nie potrafie :)

    true - w ostatecznosci zawsze zostanie KFC na przeczekanie trudnych dni -
    smutne ale prawdziwe

    > > W starciu z nimi mlodzi szans nie maja (jedynym atutem jest
    > > to, ze sa tansi).
    >
    > ano wlasnie.

    tylko ze traz coraz zadziej sa poszukiwani mlodzi i tani a coraz czesciej
    omnibusy, nawet nie
    w konkretniej dziedzinie ale np w produktach danej firmy obejmujacych kilka
    roznych dziedzin
    vide ostatnio ogloszenie w jobpilocie gdzie jakas firma szukala speca od MS
    (MsSQL, Windy,
    AD, Exchange itp) - tani absolwent wie co to macierz bo mial na matmie;) ale
    kontrolera ani
    RaidToolsow na oczy nie widzial

    > > >czy za te 3 lata bedzie jescze miejsce na rynku dla
    > > > ukierunkowanych Informatyków??
    > >
    > > Cos tam zawsze bedzie - firmy nie przejda na liczydla, ale imo moze byc
    > > gorzej niz teraz.
    >
    > powiem szczerze - nie wazne czy ktos bedzie swietntym informatykiem, czy
    > zwykla lama,
    > jesli nie ma znajomosci ( ew. farta ) - moze miec duuuze problemy.

    true!

    > > > (czy moze bedzie tak jak teraz jest z
    > > > prawnikami?)
    > > > czy same kursy wystarcza zeby teraz znalezc dobra prace?
    > > nie - samemu nie warto w nie inwestowac
    >
    > w nauke zawsze warto inwestowac.

    ale nie w kursy - przyklad? bylem na kursie Solka 8 - nie powiem, fajna
    sprawa,
    tym bardziej ze mam te dobra sytuacje ze moge sobie potrenowac na jakims
    malym Enterprise,
    ale taki 5-dniowy kursik kosztuje 6 tys - lepiej poszukac dokumentacji i za
    1/3 tego
    wynajac czas maszyny na jakiejs uczelni lub osrodku obliczeniowym (nie wiem
    jak z Unixami
    ale np na AS-ach mozna tak bylo kiedys sie bawic) Roznica jest taka ze masz
    fajny papierek,
    ale sorki, 6 tys za kartke papieru to troche horror show:)

    > > > Jaka branża jest wg Was w tym momencie najbardziej przyszłościowa?
    >
    > 4 zawody ktore maja najwieksze szanse :
    > ksiadz, grabarz, dziwka i wojskowy.
    >
    i te cholerne konowaly;)



  • 6. Data: 2003-05-30 10:00:25
    Temat: Re: jaka branża?
    Od: "winetu" <P...@w...pl>


    Użytkownik "Wojciech Sosiński" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:3ED71E6C.3B182756@pf.pl...
    >

    > 4 zawody ktore maja najwieksze szanse :
    > ksiadz, grabarz, dziwka i wojskowy.
    >
    Jak widze odwrót młodych ludzi od kościoła i brak przyrostu naturalnego
    (pustoszejące wioski) to i temu pierwszemu zawodowi nie daje dużej
    przyszłości



  • 7. Data: 2003-05-30 13:00:58
    Temat: Re: jaka branża?
    Od: "chlodny_" <c...@g...pl>


    Użytkownik "Wojciech Sosiński" <s...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:3ED71E6C.3B182756@pf.pl...
    >
    >
    > clockworkoi wrote:
    >
    > 4 zawody ktore maja najwieksze szanse :
    > ksiadz, grabarz, dziwka i wojskowy.
    >
    > sosen

    ja bym dorzucil do tej wyliczanki jeszcze

    ksiegowy - bo nikt podatkow placic nie lubi....
    polityk - jak dobrze sie ustawisz a wiatr zawieje to..... wszyscy wiedza ;-)

    chlodny_



    --
    Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2003-05-31 23:36:47
    Temat: Re: jaka branża?
    Od: "Sengir" <s...@m...icpnet.pl>

    > powiem tak, prawda jest ze 80% zajec na studiach inf to tak naprawde na
    nic
    > sie nie przydaje. jak sie sam za cos nie wezmiesz i nie ukeirunkujesz, to
    po
    > studiach wychodzisz "goly i wesoly" i naprawde masz blade pojecie o
    > wszystkich
    > a zerowe o czyms konkretnym.
    > ja w tym roku koncze studia inf na PWr i nawet przez mysl mi nie
    przechodzi,
    > ze
    > moglbym pracowac w innym zawodzie niz informatyk (no chyba ze jako
    fotograf
    > modelek).
    > to czego mnie nauczono przez 5 lat, mozna spokojnie posiasc w dwa lata
    > dobrze wyselekcjonowanych kursow.
    > ale po jakims dwuletnim kursie nie ma sie mgr inz.....

    a ja się nie zgodzę. Wprawdzie dopiero się uczę, ale też pracuję (jako
    programista), i jak na razie w praktyce(!)najbardziej mi się przydał
    przedmiot o nazwie "Języki formalne i kompilatory" (mimo że nie piszę wcale
    kompilatora).
    Generalnie to nie jesteś IMO w stanie przewidzieć, co Ci się może przydać. I
    wprawdzie musiałem sporo sobie doczytać w tej dziedzinie (i przypomnieć
    część rzeczy), ale gdybym nie studiował, a tylko poszedł na taki kurs
    "pigułkę", to nawet nie miałbym pojęcia, że czegoś takiego warto szukać.



  • 9. Data: 2003-06-02 17:25:49
    Temat: Re: jaka branża?
    Od: "luk" <l...@g...pl>

    Witam kolege :-) (Sylwek 1 gr. dziek PW)
    Popieram w 100%;
    ... a co do autora watku to mam pewien pomysl:
    Sluchaj a moze zainteresuj sie czyms takim jak system SAP, w sumie nigdy sie
    tym nie zajmowalem i wiem,ze jest to platforma do zarzadzania firma. Jak dla
    ciebie bomba. Koszty szkolenia na 100% sa kosmiczne i tu jest bol. Studia
    inf? Jak ci ktos (pracodawca) da do zrozumienia,ze chce taki papier to wtedy
    pokombinujesz a teraz to juz szkoda kasy i czasu.
    PS: 90% mojej wiedzy pochodzi z mojej wlasnej checi do zglebiania tej
    dziedziny.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1