eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjehanbiace prace › Re: hanbiace prace
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: Immona <c...@n...gmailu>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: hanbiace prace
    Date: Tue, 02 Oct 2007 23:03:20 +1200
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 66
    Message-ID: <fdt52j$fvb$1@inews.gazeta.pl>
    References: <fdiva1$dnj$1@atlantis.news.tpi.pl>
    <1...@5...googlegroups.com>
    <fdja1p$3l8$1@inews.gazeta.pl>
    <1...@o...googlegroups.com>
    <fdjbj7$a8p$1@inews.gazeta.pl>
    <1...@n...googlegroups.com>
    <fdqdlg$b32$1@inews.gazeta.pl>
    <1...@5...googlegroups.com>
    NNTP-Posting-Host: 219-89-22-188.dialup.xtra.co.nz
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=us-ascii; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 7bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1191319443 16363 219.89.22.188 (2 Oct 2007 10:04:03 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 2 Oct 2007 10:04:03 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <1...@5...googlegroups.com>
    X-Accept-Language: en-us, en
    X-User: immonaa
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.7.7) Gecko/20050414
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:213795
    [ ukryj nagłówki ]

    glosnetu wrote:
    > w pelni sie zgadzam.
    >
    > Od siebie dodalbym tylko problem starszego pokolenia 60-65+. Z kolei
    > przedstawiciele tego pokolenie sa generalnie zdania, ze ciezko
    > pracowali, odbudowujac Polske po wojnie (czesto rowniez walczac o
    > Polske w czasie wojny), doznawali upokorzen i szykan, a obecnie sa
    > krzywdzeni przez panstwo, wyplacajace im "w nagrode" glodowe
    > emerytury. W dodatku, panstwo jest wobec nich wrogie, czego wyrazem
    > jest lekcewazacy i pogardliwy wrecz stosunek mediow do "moherow". I
    > trudno przy tym uwazac ich zarzuty i pretensje za niesluszne i
    > nieuzasadnione. Dodac przy tym trzeba, ze srodowisko to ostatnimi laty
    > przestalo byc politycznie pasywne - zorganizowalo sie i odkrylo swoja
    > niemala sile - sile kartki wyborczej.
    >

    Tak. Wychowywalam sie wsrod starych ludzi (prababcia pamietajaca jeszcze
    zabory i babcie/dziadkowie, wszyscy juz nie zyja, przejeli spora czesc
    opieki nade mna przy aktywnych zawodowo obojgu rodzicow) i rozumiem.
    Losy tych, ktorzy przezyli wojne, a potem "wyszli na ludzi" rozwalaja
    wszystkie teorie o "nieszczesliwym dziecinstwie" czyniacym z czlowieka
    przestepce, zula czy inna podklase. Zadne dziecko czy nastolatek
    wychowujace sie w najbardziej zalkoholizowanej, pelnej przemocy rodzinie
    nie ma tak nieszczesliwego, pelnego stresow i urazow dziecinstwa i
    mlodosci, jak miala wiekszosc tych ludzi.

    Znajac troche takich historii rozumiem tez zafiksowanie sie sporej
    czesci tej grupy na religii w dosc specyficznej postaci: dewocyjnej,
    emocjonalnej, rytualistycznej. Po takich przejsciach i w sytuacji, jak
    mowisz, niezrozumienia i braku docenienia, jest to cos bardzo
    pomagajacego utrzymac rownowage psychiczna i poczucie sensu. Dlatego,
    choc patrze sie z zazenowaniem na niektore przejawy radiomaryjnej
    religijnosci i polityki, nie gardze tzw. moherami.

    Polskie spoleczenstwo jest niespojne i rozbite pokoleniowo. Mamy
    generacje wojenna, emerytow, ktorzy zyja bardzo w przeszlosci, bo
    terazniejszosc im nic nie zaoferowala, mamy pokolenie komuny, ktore -
    czy z nia walczylo, czy znalazlo w niej cieply kacik, w jakis sposob
    komuna nasiaklo, bo nie dalo sie przed tym uciec no i mamy mlodziez
    (tych do wczesnej trzydziestki), ktorzy z jednej strony rzucili sie na
    mozliwosci kapitalizmu, z drugiej strony nie maja przekazanej przez
    rodzine wiedzy i wartosci wyroslych z funkcjonowania w warunkach
    kapitalizmu. Te pokolenia maja zupelnie rozne postawy, spojrzenie na
    swiat i wartosci. Do tego dochodzi zroznicowanie postaw odziedziczone z
    czasow zaborow i przenikniecia wartosciami danego zaborcy - przy
    wszystkich glosowaniach, gdy sie spojrzy na mapy wynikow, widac z
    niezwykla dokladnoscia granice panstw zaborczych. Polska ma tylko
    czterdziesci milionow ludzi, ale jest poszatkowana gorzej niz tak
    wielkie panstwa jak Chiny, Indie czy USA.

    W polskiej polityce jest bardzo malo zrozumienia tych roznic i mediacji
    miedzy tymi roznymi grupami, prob stymulowania wzajemnego zrozumienia i
    kompromisu. Jest walka o interesy grupy, z ktora czlowiek sie
    identyfikuje emocjonalnie lub pod wzgledem materialnych interesow.

    Moje wolnorynkowe poglady sa pogladami "mojej grupy interesow" i z
    pozycji wyborcy nie widze z tym problemu, z hipotetycznej perspektywy
    polityka uczynilabym wysilek, zeby widziec to szerzej i wlasnie dlatego
    mnie tez odstraszyla polska polityka - nie bylo tam ani takiego
    spojrzenia, ani nawet zrozumienia dla niego (a pokrecilam sie swego
    czasu po mlodziezowkach partyjnych).

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
    http://blog.pasnik.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1