> hehe wszedlem na usnet wlasnie po to zebny zadac identyczne pytanie ,
> z tą tylko różnicą że ja nie mam dobrzze płatnej pracy i musiał bym
> zaczynać od czegokolwiek (nawet nie w zawodzie) , i to że ja już studjuje
> na dziennych elektronike i telekomunikacje na Pwr , pierwszy rok, ale no
> właśnie po roku studjów dziennych mam wrażenie ze to jedna wielka ściema,
> zajecia z programowania raczej niczego nie uczą , i po zaliczeniu tego
> semestru zastanawiam sie nad przejsciem na studia zaoczne ,no włąśnie
> tylko czy jak juz bede coś umiał to czy będe miał szanse znalezienia pracy
> w zawodzie pomimo nawet niepełenych studjów zaocznych ? jak pracodawcy na
> to patrzą ? czy nadal liczy sie papier jak zgłaszasz sie do pierwszej
> pracy czy to co sie umie ?

EiT to są tego typu studia, gdzie dopiero na trzecim roku uczysz się rzeczy
jako tako związanych z rzeczywistością. Pierwsze dwa lata to mniej lub
bardziej potrzebna teoria. Programowania na EiT PWr się nie nauczysz. Musisz
sam. W ogóle na tych studiach musisz dużo sam:)
Co do pracy w zawodzie po EiT: z mojego doświadczenia wynika, że zapraszając
na rozmowę zaraz po studiach pracodawcy najbardziej zwracają uwagę na
doświadczenie (choćby praktyki, praca na pół etatu) oraz tematykę ujętą w
pracy dyplomowej, dodatkowe zajęcia i zainteresowania. Papier nie ma już
takiego znaczenia, choć papier z PWr trochę w życiu pomaga... :-)

pozdr
zasiu

P.S. "Studia", nie "studja" :|

do góry

> Zdecydowanie dobra praca i studia *dzienne*. Wbrew pozorom na studiach
> czegoś można się nauczyć. A przede wszystkim, studiując dziennie + praca
> nauczysz się rzeczy nieocenionej i bardzo przydatnej w przyszłości-
> znalezienia w ciągu dnia takiej rezerwy żeby upchać tam niezbędne 48h na
> pogodzenie studiów i pracy :)

Studia dzienne + dobra praca?? A niby jak? Przeciez to jest nie do pogodzenia,
chyba ze studia dzienne i praca dorywcza, albo praca na nie pelny etat na 3 albo
5 roku. Chyba ze rozpatrujesz to z punktu widzenia nauki magii- wydluzania doby :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

d...@g...pl napisał(a):
> Studia dzienne + dobra praca?? A niby jak? Przeciez to jest nie do pogodzenia,
> chyba ze studia dzienne i praca dorywcza, albo praca na nie pelny etat
A to praca na pol etatu to juz nie jest dobra praca?
> na 3 albo 5 roku.
A III rok to juz nie studia? Nikt nie mowi o studiowaniu od I roku. I
rok mozna sie pouczyc, II pobawic a od III pracowac :P
--
badzio

do góry

Aleksander Galicki wrote:
> Odpowiedz na Twoje pytanie zalezy od tego czego dokladnie oczekujesz po
> studiach, pracy zawodowej i zycia w ogolnosci. Na studia mozna isc po a) papier
> b) wiedza/wyksztalcenie. Sytuacja z polskim szkolnictwem niepanstwowym i natura
> przedniotow scislych/technicznych (jak informatyka) sa takie, ze ani sensonwego
> (powazanego i uznawanego w srodowisku) papieru ani jakiejkolwiek sensownej
> wiesdy po szkolach niepanstwowych spodziewac sie nie mozesz.

Tak nisko cenisz PJWSTK??
A z resztą postu bez dwóch zdań się zgadzam. Każdy orze jak może.

pozdrawiam,
Michał

do góry

d...@g...pl napisał(a):
>
>
>>Zdecydowanie dobra praca i studia *dzienne*. Wbrew pozorom na studiach
>>czegoś można się nauczyć. A przede wszystkim, studiując dziennie + praca
>>nauczysz się rzeczy nieocenionej i bardzo przydatnej w przyszłości-
>>znalezienia w ciągu dnia takiej rezerwy żeby upchać tam niezbędne 48h na

> Studia dzienne + dobra praca?? A niby jak? Przeciez to jest nie do pogodzenia,
Wbrew pozorom, da się to pogodzić, chociaż wymaga kombinowania i jest
męczące. W ten sposób pracowalem przez większość studiów. Czas pracy
nienormowany (stanowisko kierownicze). Standardowy dzień pracy/nauki
wyglądał tak - wizyta u klienta - rajd na uczelnię - szybki rajd do
biura - rajd na uczelnię - rajd do klienta - rajd na uczelnię -rajd do
dostawców - rajd na uczelnię... itd.
Można się zamęczyć, ale za to unika się frustracji związanej z
bezskutecznym poszukiwaniem pracy po zakończeniu studiów.

pozdr.
m.

do góry

d...@g...pl napisał(a):
>
>> Zdecydowanie dobra praca i studia *dzienne*. Wbrew pozorom na studiach
>> czegoś można się nauczyć. A przede wszystkim, studiując dziennie + praca
>> nauczysz się rzeczy nieocenionej i bardzo przydatnej w przyszłości-
>> znalezienia w ciągu dnia takiej rezerwy żeby upchać tam niezbędne 48h na
>> pogodzenie studiów i pracy :)
>
> Studia dzienne + dobra praca?? A niby jak? Przeciez to jest nie do pogodzenia,
> chyba ze studia dzienne i praca dorywcza,

Pracowałem zarówno przy zleceniach jak i na pełnym etacie w czasie
studiów (fakt, w niektóre dni miało się godziny pracy od 22:00 do 6:00).
I powiem ci że praca na etacie dawała się bardziej pogodzić ze studiami
niż zlecenia.

[...]

> Chyba ze rozpatrujesz to z punktu widzenia nauki magii- wydluzania doby :)
>

Żadna magia. Po prostu wychodząc z założenia że człowiek wyśpi się po
studiach można wszystko

p. m.

do góry

mvoicem wrote:
> d...@g...pl napisał(a):
>>
>>> Zdecydowanie dobra praca i studia *dzienne*. Wbrew pozorom na
>>> studiach czegoś można się nauczyć. A przede wszystkim, studiując
>>> dziennie + praca nauczysz się rzeczy nieocenionej i bardzo przydatnej
>>> w przyszłości- znalezienia w ciągu dnia takiej rezerwy żeby upchać
>>> tam niezbędne 48h na pogodzenie studiów i pracy :)
>>
>> Studia dzienne + dobra praca?? A niby jak? Przeciez to jest nie do
>> pogodzenia,
>> chyba ze studia dzienne i praca dorywcza,
>
> Pracowałem zarówno przy zleceniach jak i na pełnym etacie w czasie
> studiów (fakt, w niektóre dni miało się godziny pracy od 22:00 do 6:00).
> I powiem ci że praca na etacie dawała się bardziej pogodzić ze studiami
> niż zlecenia.

Zalezy od studiow, a dokladniej wydzialu itp... Na niektorych wydzialach
praca po za zleceniami jest na prawde nielatwa do wykonania...
Szczegolnie jak na zajecia dojezdzasz po poltorej godziny, wiec jak masz
3 godziny przerwy to nie pojdziesz nie przespisz sie...

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl

do góry

Użytkownik "mgl" <a...@f...email.com> napisał w wiadomości
news:e6s079$aku$1@news.dialog.net.pl...
> Aleksander Galicki wrote:
>> Odpowiedz na Twoje pytanie zalezy od tego czego dokladnie oczekujesz po
>> studiach, pracy zawodowej i zycia w ogolnosci. Na studia mozna isc po a)
>> papier
>> b) wiedza/wyksztalcenie. Sytuacja z polskim szkolnictwem niepanstwowym i
>> natura
>> przedniotow scislych/technicznych (jak informatyka) sa takie, ze ani
>> sensonwego
>> (powazanego i uznawanego w srodowisku) papieru ani jakiejkolwiek
>> sensownej
>> wiesdy po szkolach niepanstwowych spodziewac sie nie mozesz.
>
> Tak nisko cenisz PJWSTK??
> A z resztą postu bez dwóch zdań się zgadzam. Każdy orze jak może.
>
Nie on jeden - pracodawcy ostatnio jakby tez:)

do góry

Tomasz Kaczanowski napisał(a):
[...]
>
> Zalezy od studiow, a dokladniej wydzialu itp... Na niektorych wydzialach
> praca po za zleceniami jest na prawde nielatwa do wykonania...
> Szczegolnie jak na zajecia dojezdzasz po poltorej godziny, wiec jak masz
> 3 godziny przerwy to nie pojdziesz nie przespisz sie...
>

No fakt że miałem zajęcia ciurkiem, lub przerwy nie dłuższe niż godzinę.
Więc pracowałem zawsze przed lub po zajęciach, nigdy w trakcie.

Nie mówię że to jest łatwe, ale jak człowiek przez to przebrnie, to mu
potem żadne zlecenie "na wczoraj" nie straszne.

p. m.

do góry

15.06.2006: Maciek Sobczyk wrote:

> Wbrew pozorom, da się to pogodzić, chociaż wymaga kombinowania i jest
> męczące. W ten sposób pracowalem przez większość studiów. Czas pracy
> nienormowany (stanowisko kierownicze). Standardowy dzień pracy/nauki
> wyglądał tak - wizyta u klienta - rajd na uczelnię - szybki rajd do
> biura - rajd na uczelnię - rajd do klienta - rajd na uczelnię -rajd do
> dostawców - rajd na uczelnię... itd.
> Można się zamęczyć, ale za to unika się frustracji związanej z
> bezskutecznym poszukiwaniem pracy po zakończeniu studiów.

Szacunek. Takich ludzi nam trzeba.

PS Jednak najwięcej to się spotyka zakompleksionych buraków na
studiach dziennych, którym żal tego, że Ci na zaocznych pracują i muszą
wymyślać historie na pudbudowanie własnego ego, jak to tym z zaocznymi
będzie później ciężko na rynku pracy, oj jak to Ci będą żałować, że nie
poszli na dzienne... Oczywiście oni sami nie pracują, bo imprezy
studenckie są przecież ważniejsze.

--
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }

do góry