eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeczy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu? › Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
  • Data: 2005-10-31 08:07:27
    Temat: Re: czy można zostać Project Managerem bez doświadczenia w programowaniu?
    Od: "Aleksander Galicki" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jackare <j...@i...pl_wytnijto_> napisał(a):

    > > Powyzsza wypowiedz to zwykle lanie wody, niestety (CMM - o moj Boze).
    > >
    > bede sie niestety up[ieral przy swoim. PM- programista "wypacza" zazwyczaj
    > poczatkowe fazy projektu.
    > I zawsze bede sie upierac przy tym ze najwieksza czesc projektu
    > informatycznego powinni odwalic analitycy i projektanci.
    > 8/10 czasu przeznaczonego na stworzenie czegos od podstaw powinien zajac
    > projekt mowiacy CO nalezy uzyskac (jakei efekty, cele, procesy) 2/10 to czas
    > przeznaczony na to JAK to zrobic.

    Przykro mi, ale z powyzszego nic nie rozumiem. Co to "PM- programista"?
    Dlaczego on musi cos wypaczyc? I o co chodzi z tymi 2/10 i 8/10? Chcesz
    powiedziec, ze analiza wymagan powinna zajac 80% czasu projektu? :-)

    > Niestety, wiekszosc programistow od razu przechodzi do fazy JAK.
    > A PM zarzadza- to jego rola. Nie projektowanie, programowanie i inne prace
    > merytoryczne nad samym produktem. PM zarzadza- to kierownik, ktory pilnuje
    > kto, co gdzie i kiedy oraz za ile. Wiadomo ze im wiecej ma wiedzy fachowej
    > obejmujacej zagadnienie tym latwiej jemu i z nim jest sie komunikowac, ale
    > moim zdaniem lepszym PM-em bedzie np w projekcie stworzenia lub wdrozenia
    > systemu ksiegowego ktos kto sie dobrze zna na ksiegowosci niz ktos kto sie
    > dobrze zna na programowaniu. Efektem projektu ma byc osiagniecie przez
    > klienta projektu pewnego celu a nie opracownie mechanizmu jako celu samego w
    > sobie.
    >
    > Podobnie ma sie rzecz w projektach innych branz.
    >
    > Bolaczka, zwlaszcza polskich firm jest bazowanie na technologii ktora sie
    > zna lub ma (np srodowisko programistyczne BORLAND DELPHI) i "dostosowywanie"
    > celu pod jej dyktando, tymczasem dobra analiza moze wykazac ze korzystniej,
    > taniej i szybciej jest dobrac technologie lepiej dostosowana do realizacji
    > celu niz zmieniac zalozenia dotyczace celu.. I caly czas bede sie upierac
    > ze PM powinien byc specem od zarzadzania a nie od programowania.

    Etos managera wiedza nieskazonego :-)

    Probujesz narzucic dualizm "spec od zarzadzania"-"spec od programowania", tak
    jakby te rzeczy sie wykluczaly. Tak prosto swiat wyglada tylko na folderach
    reklamowych. Proponuje spojrzec z nastepujacej strony: istnieje wiedza
    merytoryczna i pewne zdolnosci z zakresu soft skills, ktore predysponuja
    osobe do bycia kierownikiem. Otoz idealnie PM powinien posiadac i wiedze i
    owe zdolnosci. Nie ma zadnego dualizmu "soft skills"-"wiedza merytoryczna".
    Bez soft skills PM bedzie w jeden sposob kiepski (sklonnosci do mikro-
    zarzadzania, problemy z komunikacja, whatever), a bez wiedzy merytorycznej -
    w inny sposob (syndrom "pointy haired boss"). W wytwarzaniu oprogramowania
    wiedza merytoryczna okresla sie mianem inzynierii oprogramowania i
    kompetentny PM powinien sie na tym znac. W jaki sposob ktos zostal PM, jakie
    ma wyksztalcenie i na jakich stanowiskach pracowal poprzednio jest bez
    znaczenia o ile posiada: predyspozycje psychologiczne i wiedze merytoryczna.


    A.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1